Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki.

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/25 15:38 #51119

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2718
Romo, trudno wdrożyć się w cudzą rodzinę, tutaj to tylko jakieś ciekawostki zamieszczam, a wiadomości mam mnóstwo. Myślę o wydaniu mini publikacji na użytek rodziny. Bardzo, bardzo żałuję, że mój ojciec zmarł wiele lat temu, a mógłby mi wskazać drogę w pewnych kierunkach. Tak samo jak bardzo żałuję, że wcześniej tylko zapamiętywałam co mówiła babka lub jej siostra, a genealogią na poważnie zajęłam się po latach kiedy obie były chore w tym babcia na Alzhaimera. Dopiero kilka lat temu wiedziałam o co pytać, a nie ma kogo zapytać. No ale poradziłam sobie w wielu kwestiach i nawet moja mama jest w szoku i z otchłani pamięci wyrzuca czasami jakieś ciekawe rzeczy.
Tak naprawdę to zajmuję się dwiema różnymi rodzinami - swoją oraz przodkami moich dzieci ze strony ich taty (mojego pierwszego męża) i to jest moje wspólne drzewo i najważniejsze oczywiście.
A drugie drzewo to przodkowie mojego obecnego męża. Rodzina obca całkowicie bo dzieci nie mamy to zero pokrewieństwa z nimi mam, ale ojciec obecnego M. bardzo się interesował przeszłością i zrobiłam mu prezent - rozpiskę aż do 1680 roku.
I teraz taka ciekawostka - zupełnie obce rodziny, niby z innych rejonów itd. a jednak w pewnym momencie ich linie się zbiegają i tworzą jednak rodzinę przez pewne małżeństwo zawarte w XIX wieku - oj nieźle się uśmialiśmy jak odnalazłam to powiązanie.

A dziś trafiłam na pewien rekord w necie z moją Honoratą Balmas z domu Małysz - matką dziadka Balmasa (on też ma Alzhaimera i nic mi nie powie), otóż jej miejsce urodzenia ciągle jest dla mnie tajemnicą choć przodków bezpośrednich poznałam aż do 1750 roku. Jakieś plotki pamiętam o podróżach do Ameryki itd. i dziś trafiłam na listy pasażerów gdzie niejaka Honorata Malysza jest pasażerem podróżującym do Halifaxu w Nowej Szkocji. I teraz albo zapłacę portalowi za możliwość odczytania danych tej osoby albo muszę poszukać znajomego genealoga, który ma wykupiony pakiet i może zerknąć. Mi nie bardzo się opłaca wydać 15 dolarów dla jednej informacji. No ale kto wariatowi zabroni :glupek
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Roma, beatrix+, zanetatacz

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/25 17:49 #51138

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27124
  • Otrzymane podziękowania: 73558
ewulab napisał:
... a jednak w pewnym momencie ich linie się zbiegają i tworzą jednak rodzinę przez pewne małżeństwo zawarte w XIX wieku - oj nieźle się uśmialiśmy jak odnalazłam to powiązanie.

Czyli świat od zawsze był globalna wioską i gdyby dobrze poszukać, okazałoby się, że wszyscy jesteśmy ze sobą spokrewnieni. :tup

Moi rodzice mieszkali w dzieciństwie i jako nastolatkowie w odległości ok 30 km. Potem oboje trafili na Ziemie Odzyskane, do innych miast. Podczas pochodu pierwszomajowego w 1954 roku, mamie wpadł w oko pewien chłopak z harmonią na ramieniu a chłopakowi dziewczyna przepasana szarfą. Zaczęli się spotykać i wtedy okazało się, że pochodzą z tych samych stron :lol: Kismet. :lol:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz


--=reklama=--

 

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/25 18:40 #51154

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2718
Poll, dokładnie tak jest, można takie drzewo budować w nieskończoność, ja co rusz spotykam wśród genealogów ludzi, których przodkowie pochodzą z tych samych miejscowości czy rejonów co moi przodkowie i wtedy dla zabawy szukam jakiejś ofiary w rodzinie (najczęściej panny), która związała się z nazwiskiem mojego nowego znajomego np. w XIX wieku. To jest na zasadzie zabawy, a także takiego dążenia do nowych odkryć bo trochę czasu poświęcić temu zawsze trzeba, a i nauczyć się czegoś można. Generalnie to jeszcze 100 lat temu było nas duuuuużo mniej gdyż śmiertelność szczególnie dzieci była ogromna. Wielki mix terytorialny nastąpił zaś na początku XX wieku i potem tuż po wojnie. Moi rodzice spotkali się w Gdyni w latach 60-tych, a ojciec pochodził z Podlasia - rejon Kurpiów, a matka z pogranicza Podlasia i Mazur. A w drzewie mam bliską rodzinę z korzeniami na Pomorzu, Kujawach, Podlasiu, pod Sandomierzem, pod Zamościem, pod Łodzią i w Wielkopolsce. I oni tak się wymiksowali terytorialnie właśnie na początku XX wieku w większości lądując po wojnie w Trójmieście.
A dziś taka ciekawostka ze strony mojego obecnego M. W rodzinie byli, karczmarze, słynni toruńscy rzeźnicy, byli młynarze, szewcy, lekarze, rentierzy, a sam pradziadek mojego obecnego M. Józef był pierwszym wójtem Czerska w latach dwudziestych, nawet w Czersku jest ulica jego imienia, akurat w zeszłym sezonie zwiedzałam z ojcem M. rodzinny Czersk - pokazywał mi gdzie była drogeria rodziny, ich stacja benzynowa i pokazał dom rodzinny sprzedany wiele lat temu. Lubię takie wycieczki.
Pokażę pewien akt zgonu gdzie podana jest przyczyna zgonu zmarłej kobiety. Przyznam szczerze, że byłam nieco w szoku jak poznałam przyczynę zejścia kobiety.
2xpradziad mojego M. Mathias miał pierwszą żonę niejaką Barbarę Umerską i owa nieszczęśnica zmarła w wieku 40-stu lat z powodu wycieńczenia przez tzw. Plica polonica - czyli kołtun, dred, którego nigdy się nie myło i nie czesało.....powodował zaś stany zapalne i liszaje i doprowadzał organizm do wycieńczenia.
Kobieta zmarła w 1864 roku
25 lipiec 1864
Barbara O. właścicielka gospodarstwa
zam. wieś Czerwieńsk
zmarła 22 lipca o 10 przed południem
wiek 40 lat
przyczyna wpisane: wycieńczenie i Weichselzopf ( zwany również „Plica polonica“)
zgłosił mąż Mathias O.
pozostawiła męża Mathias O. , po 19 letnim małżeństwie na gospodarstwie z 3 dzieci 1. Franz lat 13, 2. Barbara lat 11 , 3. Maria Susanna lat 5
dwoje dzieci zmarło
w uwagach dopisano – jej rodzice Johan Umerski i Marianna dd Ruklawska zmarli w Dombrowken

Jest to akt z obszaru zaboru pruskiego - tłumaczenie Beata B., która jest bardzo pomocna nam przy rozszyfrowywaniu pisma niemieckiego
a tu ten akt - trzecia rubryka od góry
Ostatnio zmieniany: 2018/01/16 21:02 przez ewulab.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/25 18:49 #51157

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27124
  • Otrzymane podziękowania: 73558
Kołtun???? :woohoo: Boshhh, dobrze, że dziś mamy dobre szampony. clap

Ewa, zadziwiająca historia!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/25 19:02 #51160

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2718
Te różne akty z terenów Pruskich są skarbcem wiedzy, tu nawet ilość dzieci podali żyjących i te zmarłe i rodziców gdzie żyli. Niemcy bardzo dokładnie prowadzili księgi i teraz my z tego możemy korzystać. Co do tego kołtuna - to koszmar, ileż tam brudu było, od tego powstawało zapalenie mieszków włosowych, ileż tam robactwa się błąkało. A przesąd był taki, że jak taki kołtun się obetnie to można oślepnąć.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/25 19:07 #51161

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10373
  • Otrzymane podziękowania: 23524
'O, jeszcze widzę ciekawostkę - miejscowość w której mieszkasz. No co za zbieg okoliczności - dość to zdumiewające i zabawne zarazem."-co masz na myśli Ewo?. Nie mam aktu urodzenia praprababki,ale nawet nie myślałam ,żeby go zdobywać i tak to co wiem to dla mnie dużo.Ewo moja rodzina najbliższa ,rodziła się i umierała w miejscowości niedaleko mojego miejsca zamieszkania,więc na wiosnę muszę dokładnie obejrzeć cmentarz na ,którym leżą moi bliscy.Ewo -moja Złotoria to kujawsko -pomorskie znana Ci jest?.A cmentarz o którym mówię to Osiek nad Wisłą i tam większość mieszkańców jest pewnie moją rodziną tak wychodzi przynajmniej z drzewa genealogicznego .Ewo możesz coś podpowiedzieć jak poszukiwać zaginionych zabranych przez rosjan pod koniec wojny ,tak zginął mój pradziadek a w wojnę dwóch jego braci zaginęło będąc w wojsku i też o nich nic nie wiadomo,widziałam ,że można pisać do Czerwonego Krzyża,ale nie wiem czy nie jestem za dalekim krewnym
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/25 19:28 #51164

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2718
Żaneto, pewna osoba ze strony mojego pierwszego męża pochodzi za Złotorii :-). Co do poszukiwań, o które pytasz, to nie bardzo wiem, musiałabym może kogoś podpytać.
Ostatnio zmieniany: 2017/02/25 19:30 przez ewulab.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/25 19:57 #51168

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10373
  • Otrzymane podziękowania: 23524
acha, czyli świat jest naprawdę mały,mam też część rodziny niezbadaną z okolic Kielc,i nie bardzo wiem jak za to się zabrać bo nawet nazwiska dobrze nie znam,ale żyje jeszcze jedna ciotka ,którą muszę przepytać -roboty co niemiara ,szkoda że idzie wiosna bo czasu będzie coraz mniej trzeba będzie zająć się ogródkiem ,ale będą jeszcze inne zimy...na poszukiwania,uwielbiam ten wątek,pozdrawiam
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/26 09:50 #51224

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3029
  • Otrzymane podziękowania: 5297
ewulab napisał:

Mi nie bardzo się opłaca wydać 15 dolarów dla jednej informacji. No ale kto wariatowi zabroni :glupek

Nikto Ewuś, nikto! ! 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/26 09:53 #51226

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3029
  • Otrzymane podziękowania: 5297
Poll napisał:
ewulab napisał:
... a jednak w pewnym momencie ich linie się zbiegają i tworzą jednak rodzinę przez pewne małżeństwo zawarte w XIX wieku - oj nieźle się uśmialiśmy jak odnalazłam to powiązanie.

Czyli świat od zawsze był globalna wioską i gdyby dobrze poszukać, okazałoby się, że wszyscy jesteśmy ze sobą spokrewnieni. :tup


Onegdaj wyczytałam w jakimś periodyku popularno-naukowych, że Europę tworzy 7 rodów.

Tylko siedem! Nieźle, co?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/26 10:14 #51231

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2718
Betina, tak jest, większość Polaków pochodzi z linii naszego pierwszego władcy Mieszka I. Ostatnio w końcu zabrali się za badania DNA i pobrano próbki ze szczątków ostatnich Piastów. Więcej też się pisuje o pochodzeniu dynastii Piastów. W tej chwili wystartował program genetyczny dzięki któremu każdy chętny może się zgłosić do porównania swoich genów z genami Piastów - w sensie czy jest z nimi spokrewniony, jednak najpierw trzeba samodzielnie zapłacić kilka stówek za specjalne badanie DNA. JA przymierzam się do badania DNA aby sprawdzić czy mam przodków w narodzie Wikingów bo nie bez powodu jestem ruda, a moi najstarsi przodkowie na 100% pochodzą z Pomorza gdzie Wikingowie mieli swoje osady.
Nareszcie zaczyna się też pisywać o niewolnictwie w państwie Piastów - czyli o wyłapywaniu ludności zwykłej przez władców i sprzedawaniu ich za ogromne pieniądze do krajów arabskich. To jest taki temat tabu no bo jak to - Mieszko tworzył silne państwo za pieniądze ze sprzedaży własnych poddanych? Nie może być, a jednak może tylko cisza w temacie. A w Pradze w X wieku funkcjonował największy targ niewolników gdzie sprzedawano Arabom Słowian.
Ostatnio zmieniany: 2017/02/26 10:27 przez ewulab.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): beatrix+, zanetatacz

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/26 10:38 #51237

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3029
  • Otrzymane podziękowania: 5297
A dziś Arabowie gremialnie przyjeżdżają do Słowian kupić araby. ..:)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/26 22:25 #51394

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10373
  • Otrzymane podziękowania: 23524
Witam! ależ jestem podekscytowana bo odkryłam dziś ,że jeden z moich przodków raz jest moim przodkiem bezpośrednim w 7 pokoleniu a raz w 8 no i myślałam ,że gdzieś jest błąd a tu niespodzianka bo okazuje się ,że ze strony babci jest moim przodkiem poprzez syna Józefa a ze strony mojego dziadka poprzez córkę Franciszkę -normalnie szczęka mi opadła....
Chyba nie zasnę -toż to lepsze niż nie jeden kryminał........
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Ostatnio zmieniany: 2017/02/26 22:28 przez zanetatacz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): beatrix+, ewulab

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/27 13:21 #51438

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15711
  • Otrzymane podziękowania: 48658
Żaneta! U mnie jest to samo, ale nie w tak dalekiej przeszłości, a to ino przez Rozmiarków. I tak na jakiejś wspólnej imprezie spotkał mój ojciec moja matkę gwizdac

Ewa! Podziwiam Cię za Twój trud w grzebaniu przy drzewie. Ja mam też wyprowadzone kilka pokoleń w tył, ale dalej nie drążyłam, bo skupiłam się na historiach rodzinnych ludzi, o których słyszałam w opowieściach moich dziadków. Skandali było niewiele, ludzie prości, skupieni na pracy i walce o ojczyznę, szlachta zubożała gdzieś się w jakieś gałązce pojawiła.
Ale ja cieszę się, że moim dzieciom mogę pokazać groby moich pradziadków i coś o nich opowiedzieć. zwyc
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/02/28 11:18 #51643

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2718
Witam wszystkich serdecznie. :slonko
Żaneto, no mi się takowy przodek jeszcze nie przydarzył, a jest to ciekawostka.
Miłko, ja też skupiam się na historiach ludzi, ale nie współczesnych mi, tylko tych co już odeszli, a moja matka jeszcze coś o nich wie. Nie miałam wcześniej pojęcia o różnych sprawach, o takich zawiłościach rodzinnych.
Jak szukam jakiegoś osobnika i dorwę akt, to interesuje mnie cała ta otoczka, czy może da się czegoś dowiedzieć dodatkowego o tym człowieku. Przeglądam też gazety z XIX wieku i początku XX z Wielkopolski i tam w nekrologach szczególnie można się doczytać różności o danej rodzinie.
Wczoraj znajomy poszukujący na Podlasiu wrzucił rozpiskę co przechowuje Archiwum Diecezjalne w Łomży i już wiem, że parafia mojego pradziadka (rodzina Sztejna) ze strony mamy, jest tam w księgach aż od 1620 roku. Oj wybrać się trzeba koniecznie. W archiwum można sobie fotografować rodzinne akty. Bardzo jestem ciekawa czy ta linia pochodzi z Prus Wschodnich.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): beatrix+, zanetatacz

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/03/13 11:19 #53026

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2718
Ponieważ część mojej opowieści pochłonęła awaria to wspomnę tylko, że dostałam do indeksacji zgony 1914-1928 rok z parafii Lachowo gdzie żyła moja prababka Stanisława Mielnicka - ta, która rodziła dzieci jako niezamężna. Dodatkowo dostałam namiary na człowieka, który opisał historię wsi gdzie żyła moja prababka, zadzwoniłam, rozmawiałam, ale dla mnie to za mało było.
W sobotę więc migiem pojechaliśmy na Mazury do Pisza i tam spotkałam się z Panem Janem Mocarskim i Panią Aliną Gromadzką ze Szczubełków. Pani Alina była przyjaciółką mojej babci i znała oczywiście moją prababkę. Opowieści o dawnych czasach trwały ze dwie godziny i dowiedziałam się wielu rzeczy. Pani Alina podała mi nazwę miejscowości, z której pochodził niejaki Józef Samul - mąż najstarszej córki mojej prababki - Bronisławy Mielnickiej Samul. Dzięki tej wskazówce już odnalazłam akt urodzenia Józefa z 1910 roku! Kobieta wie także kto był ojcem panieńskiego syna tejże Bronisławy Mielnickiej - syna Jurka urodziła ona już w 1931 roku. Dowiedziałam się jak zginęła Bronisława Samul w czasie wojny. Co do mojej prababki to podano mi informację u kogo mieszkała, w jakim gospoarstwie i czym się zajmowała w tamtych czasach. Pani Alina stwierdziła, że moja prababka nigdy nie mówiła kto jest ojcem jej dzieci bo to była jej tajemnica - niestety pokolenie pani Aliny wiedzieć tego nie może, wiedzieli zapewne rodzice i minimum 10 lat starsi od niej ludzie. Pan Jan Mocarski będzie jeszcze takowych dopytywał bo podobno żyją.
Wczoraj czytałam cały dzień książkę napisaną przez Pana Jana Mocarskiego. Znalazłam w niej zdjęcia moich pradziadków ze strony matki. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy o życiu tamtych ludzi i o zaludnieniu wsi Filipki Małe w 1907 roku. Pan Jan opisał całą drogę Kurpiów, którzy tam przybyli i zakupili ziemię od Żyda. Dowiedziałam się jak żyli z Prusakami, których mieli za rzeczką Wincentą (Wincenta była zawsze granicą Prus i Polski). Dowiedziałam się, że moja rodzina przejęła po wojnie gospodarstwo po wysiedlonych Niemcach - Gruzy nr 1, a jego właścicielką była wcześniej Ida Donder. Tak naprawdę to ludność cywilna żyła ze sobą zgodnie i harmonijnie i nawet w czasie wojny Prusacy w większości byli dobrze nastawieni do Polaków i nie niszczyli swoich dawnych przyjaźni, a nawet wspomagali się wzajemnie.
Pokazałam Pani Alinie zdjęcia z młodości mojej matki - ona jest panieńską córką mojej babki- Pani Alina skomentowała, że moja matka jest istna Sztejna, jest identyczna jak siostra jej ojca. Powiedziała mi też, że babka Katarzyna Sztejna bardzo chciała aby jej syn ożenił się z moją babką, ale syn nie chciał bo co rusz przebierał w innych dziewuchach.
Oj opowiadać bym mogła i mogła, tylko kto to pojmie wszystko oprócz mnie.
Dzięki książce potwierdziłam, że moja 2x prababka Antonina zginęła w Powstaniu Warszawskim. Dowiedziałam się też, że już w 1906 roku żył w Filipkach Małych niejaki Zygmunt Mielnicki, który w latach 1906-1907 sprzedawał liczne zabudowania nowym przybyszom z Kurpiów. Kim jest dla mnie ten Zygmunt Mielnicki? Ot nowa zagadka i dziś będę dzwoniła do autora książki aby mi odpowiedział na kilka pytań.
Świat jest mały - jak pisaliśmy wcześniej - ojciec autora książki, Marcel Mocarski w czasie I Wojny Światowej służył w I Pułku Ułanów Krechowieckich pod dowództwem Bolesława Mościckiego, a mój krewny (kuzyn dziadka Balmasa) Szczepan Balmas ur. 1899 rok. także służył w tym pułku i był plutonowym, budował też osadę Krechowiecką na Wołyniu, a potem przeszedł cały szlak z Andersem i służył razem z niedźwiadkiem Wojtkiem, który pomagał w jego jednostce nosić skrzynki z amunicją.
Ot takie historie, dzięki temu wyjazdowi mam jeszcze więcej zapału do tego, aby to wszystko porządnie spisać i wydać jakąś rodzinną broszurę.
A tu Szczepan Balmas w 1921 roku. To jest taki rasowy Balmas płci męskiej - oni wszyscy są wysocy, mają czarne włosy, brązowe oczy i ciemną karnację. A wysocy bo tak od 188 w górę.

Ostatnio zmieniany: 2017/03/13 11:24 przez ewulab.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ness

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/03/13 12:56 #53035

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1914
  • Otrzymane podziękowania: 2884
Cieszę się, że kontynuujesz wątek :)
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, ewulab

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/03/13 15:19 #53052

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2718
Witam miłych gości - Jagę i Konrada.
W poszukiwaniach przeszłości najważniejszy jest pierwszy etap - czyli jak już się zacznie, to odwrotu nie ma :diabelek .
Polecam takie poszukiwania jako odskocznię od szarości i nijakości naszej codziennej, szczególnie w okresie jesienno-zimowym kiedy to, ogrody nasze śpią i czekają na wiosnę.
Co do mixów narodowościowych, to i w mojej rodzinie są takowe. Balmasy to zapewne potomkowie Węgrów i próbuję się dokopać dalej niż 1750 - cierpliwość wskazana jest tu bardzo.
Ja sama to jakaś mieszanka Wikingów i w końcu się zdecyduję pewnie na badanie DNA, które może określić w jakich rejonach świata żyli moi przodkowie na przestrzeni setek lat.
Moi najbliżsi kuzyni - dzieci siostry mojej matki - noszą nazwisko Smirnow, a ich dziadek i ojciec urodzili się nad morzem Czarnym w miejscowości Mikołajów. Ze strony swojej babki mają zaś pradziadka o nazwisku Dolner (ich babka i córka owego Rudolfa Dolnera nadal żyje i ma ponad 90 lat). Jego grób odnalazłam w grudniu w Warszawie na cmentarzu Ewangelicko-Reformowanym. Rudolf ma wg wnuka korzenie austriackie - urodził się w miejscowości Reni, która obecnie jest na pograniczu Ukrainy, Mołdawi i Rumuni. W przeszłości były to też Austro-Węgry i zapewne stąd przekaz o korzeniach austriackich. Jest to dla mnie bardzo ciekawa gałąź rodziny bo trudno dotrzeć do aktów metrykalnych, ale co tam. Planuję wycieczkę na Ukrainę flower
Wiem, że Rudolf Dolner był zamożny, wiem, że jego małżonka to Tacjana Szypniewska urodzona w Łanach w 1882 roku, ale których Łanach? Znajdę na 100%. Co do Tacjany - to nawet na nagrobku ma napisane, że ona Tacjana i w dokumentach - akcie zgonu, a wnuk twierdzi, że to pomyłka i powinno być zmienione, ale to raczej nieprawda. Wystarczy poszperać odrobinę i już wiadomo, że to żeński odpowiednik męskiego imienia Tacjan i było notowane w Polsce od średniowiecza na obszarze wschodniosłowiańskim, po raz pierwszy w 1411 roku. Dodatkowo jego rosyjskim odpowiednikiem jest forma Tatiana rozsławiona przez Puszkina w poemacie 'Eugeniusz Oniegin'. Puszkin napisał tam, że Tatiana to imię niezwykłe i zaczął się w Rosji wielki bum na to imię.
Prawdopodobnie Dolnerowie mają herb (wg słów wujka), wiem, że w XIX wieku było kilku lekarzy Dolnerów kształconych w Wilnie tylko muszę to poskładać do kupy. W tej gałęzi są też Nikiforowie z Brześcia. Obecnie i Nikiforów i Dolnerów w Polsce mamy po kilka osobników.
Ciekawe są te historie, im trudniejsze do odkopania tym ciekawsze. :kot
Ostatnio zmieniany: 2017/12/06 14:11 przez ewulab.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/03/13 16:47 #53060

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3029
  • Otrzymane podziękowania: 5297
To musisz chłopaku naumieć się gotować wg.kuchni swoich przodków.
Wszak kuchnia żydowska jest pyszna! A gęsie pipki przyprawiają o oooo......!:)

Korzenie czy gałęzie drzewa to pasja na całe życie.
Być może i ja mam mieszanych przodków.
Na terenie Litwy wówczas był tygiel kulturowy.
A mój 4x pradziadek miał na imię Erkulian. :)

Och, Ewuś, cudną wyprawę miałaś do tego Pisza.
A na prawko się zapisaliscie już koleżanko? :)
Ostatnio zmieniany: 2017/03/13 16:51 przez beatrix+.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Poszukiwania przeszłości, genealogia, stare cmentarze i nagrobki. 2017/03/13 17:52 #53076

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2718
Konradzie, to że starszyzny już nie ma nic nie znaczy. Ja wiele poszukiwań rozpoczynałam na cmentarzu - dosłownie. Z nagrobków spisywałam dane i potem ściągałam sobie akty zgonów z różnych urzędów (teraz nie trzeba nigdzie jeździć bo wrzucają je na życzenie do specjalnej bazy), no i już mogłam startować z poszukiwaniami w sieci. Co do cmentarzy różnych - to część z nich jest już zindeksowana i np. wchodzisz na konkretną stronę i wpisujesz nazwiska jakie Ciebie interesują i wyskakują groby osób o tym nazwisku ze wszystkich cmentarzy np. w Gdańsku. Cmentarz Ewangelicko Reformowany w Warszawie jest przepiękny, są na nim bardzo stare groby, są zaniedbane i opuszczone, a są i takie, o które dba rodzina.
Beatko, pamiętam Twojego Erkuliana, a na akty ze swoich terenów jeszcze musisz poczekać, ja też czekam na przychylność obecnej Białorusi.

Cmentarz Ewangelicko Reformowany w Warszawie.













I grób Mariana Kociniaka i jego rodziny na cmentarzu Ewangelicko Reformowanym w Warszawie.
Ostatnio zmieniany: 2017/03/13 17:58 przez ewulab.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): dorkow0, zanetatacz
Czas generowania strony: 0.082 s.