Ewa! Jasne, że wiedzą! Gdybyś wiedziała ile pasji i namiętności w nich było!
W prognozy o ciepełku ja nie wierzę
Jak będzie ciepło, to uwierzę.
Żanetka! Dziękuję!
Cieszę się, że te kokorycze wychodzą. Z moja pamięcią kiepsko, strasznie roztrzepana jestem, ale faktycznie kilku osobom wysyłałam
U mnie też zimnica, choć jak słońce świeciło - trochę cieplej było.
Tomku! Ja tam się na uściskach żab i ropuch nie znam, ale pamietam jak w Śnieżycowym Jarze kwitły śnieżyce, trzeba było uważać, że nie przeszkodzić im w amorach. Wszędzie ich było pełno. czyli raczej początek kwietnia to był, może nawet wcześniej.
Kasia! To był cud, że żeśmy ich nie przejechali. Były za naszym samochodem na postoju, a ja myślałam, że to końska kupa
Chociaż raz jestem przed kimś w sianiu warzyw. Zawsze o tym zapominałam i byłam w tyle.
Pogoda u nas taka, że tylko pobiegłam do sklepu 200m po mleko do kawy. A potem opatulona w koc popracowałam a potem pomalowałam, a potem filmy oglądałam. Wieje i pada, ale tak mizernie, że nie wierzę, że podleje.
Na dziś