jugo napisał:
Zastanawia mnie, czy często wietrzyłeś pudełko..
Gosiu, co kilka dni otwieram pudełko, ale tylko na chwilę. Bardziej zaglądam niż wietrzę
Pojawiły się już pierwsze listki...ale też niepokojąca ciemna, niewielka plama. Na szczęście jak na razie nie powiększa się, a w jej środku pojawiają się nowe przedrośla.
Poza rozmnażaniem paproci poprzez wysiew zarodników, metodą in vitro, ukorzenianie rozmnóżek przybyszowych czy podział dorosłych roślin, istnieje jeszcze jeden, mało znany sposób - rozmnażanie z aposporów.
Taką możliwość zaobserwowano już w epoce wiktoriańskiej, a konkretnie to Charles Druery w 1884 r. odkrył, że niektóre paprocie rozmnaża się w nieco inny sposób: przez apospory.
Niestety niewiele paproci je wytwarza i są to zwykle rzadkie odmiany.
Ponoć apospory wytwarzała
Polystichum setiferum 'Plumosum Grande Moly', kilka wietlic a nawet języczniki.
Mnie udało się zdobyć dwie wietlice, 'Clarissima Jones' i 'Clarissima Bolton, które wytwarzają je w dużych ilościach.
W ubiegłym roku postanowiłem jedną z nich spróbować rozmnożyć w ten sposób.
Apospory na liściu
Athyrium filix-femina 'Clarissima Bolton'
Przyznam się, że nie wiem kiedy jest optymalna pora na pobieranie liści do rozmnożenia, więc pierwszy liść nastawiłem jeszcze w lipcu, drugi w połowie października.
Liść w całości ułożyłem w mini szklarni aposporami do góry i dodatkowo docisnąłem szybą.
To aktualna fotka. Widać pierwsze, zielone ślady na liściu pobranym w połowie października.
Tu fragment 'lipcowego' pudełka z pierwszymi listkami.
C.d.n.