Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Tam, gdzie ogry mówią dobranoc

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/23 19:44 #72599

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 988
  • Otrzymane podziękowania: 2280
Anitko, jak to dobrze że sunia już lepiej się czuje :przytulam
Chustki są ok, ale mi zjeżdżają ;) więc ja mam chustko-opaskę, to się trzyma dobrze i włosy do oczu nie lecą zwyc , a że się nie każdemu podoba? Już mnie to nie rusza.
Z wielką przyjemnością przyłączyłabym się do spaceru.
Moja szałwia też taka jak Ewy rosochata, Twoja śliczna :)
Nowa rabatka super :bravo , u mnie wszystko zarasta chwastami i tak jeszcze z tydzień będzie, bo się muszę z tym sajgonem w domu uporać krecigl
Pozdrawiam :witaj
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/23 21:16 #72638

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Zuziu, miło mi Cię widzieć u siebie, bo troszkę mi Was brakuje. Bardzo się cieszę, że niedługo może z Piesową pójdę na krótki wprawdzie, ale też fajny spacerek. Tym razem już tylko na smyczy....
W sumie, to już byliśmy na pierwszym spacerku, tylko po wsi, ale jednak. Piesowa była maksymalnie podekscytowana. wink-3
Iwonko, a możesz pokazać co to za chustko - opaska? Mi też spada, ale jak za luźno zawiążę. U mnie też wkoło zarasta. Nie wyrabiam z pieleniem. Nie bardzo mogę sobie pozwolić na brak codziennego pielenia, bo inaczej takie zaległości się zrobią, że kręgosłup na bank wysiądzie. Dużo mam pracy, bo jeszcze nigdzie nie ma ścisku, więc chwasty rosną. Muszę każdego dnia po kawałku. I nigdy nie uda mi się opielić coś w dzień czy dwa i mieć wszystko ładne. Nierealne. Już teraz nawet do tego nie dążę. Powoli, spokojnie, po kawałku. Zawsze ktoś gdzieś zobaczy syf na jakiejś rabatce, jeśli zechce.



O, ten chwast mi daje popalić w zielniku. Dziś po deszczu wzięłam za łopatę i próbowałam wykopać z korzeniami to dziadostwo. Ale czy się udało? :nie_wiem

I ślimaki mi dają popalić. Ale ich wyłazi po deszczu. Rozpijam ich piwem, w którym się topią. Nie ma wyjścia. To już jest inwazja na skalę światową, bo winniczków było tyle, a teraz malutko, za to te śliniki nadrabiają i wcinają wsio po kolei. :mur Może by jednak wszędzie piołun powysadzać na rabaty? think:

Kurde, byłam tak zmęczona, że zasnęłam i dopiero wstałam. Co będę robić w nocy? :nie_wiem
Ostatnio zmieniany: 2017/06/23 21:22 przez whoanita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/25 00:44 #72842

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5121
  • Otrzymane podziękowania: 9960
W tym roku chwasty szaleją na całego
Deszczowa pogoda sprzyja
Metoda z kartonami super.
Cieszę sie, że z sunią już wszystko dobrze
Mój Flesz też coraz bardziej głuchy. Na razie jeszcze widzi dobrze
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/06/25 15:38 #72942

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10352
  • Otrzymane podziękowania: 23419
Czasami trzeba odpocząć ...ślimaki i mi dają popalić -masakra a oset to naprawdę ciężko wyplewić
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/11 14:38 #75668

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Dzień dobry. W oddali gdzieś burzę słychać, lada moment do mnie dojdzie. Jakiś czas był spokój od burz i deszczu, tym razem chyba mnie nie minie. Porobiłam sporo zdjęć, może zdążę coś wkleić. Najpierw najstarsze.

Pierwszy zbiór ziółek, już jakiś czas temu. Poszły na susz.



Aralia trochę przymrozki naszkodziły, ale rośnie.

Na zdjęciu nie widać, jak wielkie są te liście.

Chyba będą pierwsze owocki w tym roku.

Moja ulubiona droga spacerowa.

Trochę bałaganiarsko te zdjęcia wklejam. :dry: Przepraszam, ale idę po kolei jak robiłam. Zbyt dużo czasu zajęłoby szeregowanie. Cdn.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/11 14:44 #75670

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Gnojówka drugi raz nastawiona.






Pochwalę się też swoim pierwszym wypiekiem na zakwasie własnoręcznie zrobionym, z pomocą suchego zakwasu. Udało się. Chlebek jest pyszny. hu_rra








Ostatnio zmieniany: 2017/07/11 14:48 przez whoanita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/11 14:58 #75672

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Warzywka z dzisiaj:
Jarmuż obrodził znakomicie.



I znowu kwiatki:


Anabelka zaczyna.

O proszę, jak mi zjedli... :(

Uwielbiam takie widoki, szczególnie, że są przy samym oknie kuchennym.

Zmykam, bo doleciała i do mnie. Nie chcę stracić sprzętu. Nie mam nic przeciwko deszczowi, ale żeby zaraz z burzą?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/11 20:21 #75719

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Burza też musi gdzieś wyładować się 2smiech warzywka sliczne, jarmuz bez maczlika masz? podobno plaga jest, ogóreczki bedziesz zbierać nidługo, chyba, że juz pochrupałas co nieco, u mnie malutkie są.
Przyjemnie z okna obserwować kwity, aż chce się gotować/mi nie 2smiech /
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/11 21:05 #75726

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Ewo, jeszcze nie pochrupałam swoich ogórków. Jeszcze chwilę poczekam. Mączlika nie zauważyłam jeszcze, ale przyjrzę się baczniej. Dziś zrywałam listki do sałatki i nic nie było. Podlewam troszkę gnojówką i zamierzam opryskać wrotyczem jakoś niedługo cały ogród. Zostało mi jeszcze suszu, więc go spożytkuję na ogród.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/11 21:14 #75730

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
nowy wrotycz prawie gotowy do ścięcia, specjalnie wsadziłam kilka kepek do ogrodu, porosły krzaczory, że hej. Mam 14 sadzonek jarmuzu przykrytych firanką, w ubiegłym roku miałam takie cudne a jak spojrzałam na spód liści.....biało od mączlika i jaj....... :placz
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/11 21:16 #75731

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Aż pójdę z latarką zajrzeć mojemu pod kieckę...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/11 21:20 #75735

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Nie, u mnie czysto, ale za to ile ślimorów na stołówkę przyszło. :angry: Idem łapać. Latarka i do przodu. To moje warzywa i się nie podzielę. :angry:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/11 21:35 #75736

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 15580
  • Otrzymane podziękowania: 48181
Super chlebek! Napisz wszystko w chlebowym wątku! :mniam

A wiesz, ze ja w tym roku posiałam jarmuż zamiast... pietruszki 2smiech Na opakowaniu było podobnie, a ja bez okularów... polewkamax
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/11 22:02 #75748

  • whoanita
  • whoanita Avatar
I nic się złego nie stało, bo osobiście uważam, że wartościowszy i smaczniejszy. Pietruszki może nie być, ale bez jarmużu... :nie Z chlebkiem się zbieram, owszem... Tylko czasu brak a pisania i roboty dużo było.
Ostatnio zmieniany: 2017/07/11 22:13 przez whoanita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/12 14:28 #75845

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3597
  • Otrzymane podziękowania: 14044
Jarmuż odkryłam w ubiegłym roku! I jestem zachwycona. Ale pietrucha też musi być, bo jak natkę do wszystkiego...z wyjątkiem lodów :d
Podokienne rabaty kwiatowe to jest to!
Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/12 14:40 #75847

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Natka oczywiście, że musi być. :) Nie inaczej... Tyle, że ja ją wysiewam oddzielnie. Samą natkę. Z pietruszką korzeniową mam problemy, że tak powiem. A natkę lubię karbowaną.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/12 15:01 #75849

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8536
  • Otrzymane podziękowania: 25811
Ja się dwa lata napalałam na jarmuż ale mało apetyczny był z tym mączlikiem i dałam sobie spokój. Może macie jakiś sposób na te pasudy. Jak nie to pozostanę przy pietruszce, też lubię tą pomarszczoną :lol:
A chlebek też mnie nęci think: , co to jest suchy zakwas? I poproszę o przepis recourse
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Ostatnio zmieniany: 2017/07/12 15:02 przez piku.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/12 15:35 #75854

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Pikutku, suchy zakwas to zasuszony aktywny zakwas. Ususzony, po prostu. Kupić można takie cudo. Sposób na paskudy? Mój? Nie wiem czy to przez to, ale kupiłam sobie oprysk ekologiczny (naturalny) na owady, do kapustnych. Pani w sklepie poleciła, a chciałam tylko naturalne opryski. Bo są same kapustne w warzywniaku i nigdy dotąd nie udało mi się niczego doczekać. Zostawały tylko dziury dla mnie. Opryskałam te kapustne zaraz po posadzeniu, tylko raz i delikatnie też jarmuż po ziemi, bo czytałam, że jest lubiany przez te i owe. Potem podlewałam tylko gnojówką i teraz zamierzam opryskać wrotyczem.
Przepis na chlebek wstawię, jak tylko znajdę na to wolną chwilę, ale nie wiem czy dziś. Muszę skończyć jedną pracę, bo dużo tego pisania. Chyba, że na zasadzie kopij-wklej z odnośnikiem. To szybciej pójdzie. A odświeżenie zakwasu z zakupionego suszu, to już sama kombinowałam, bo nic nie mogłam znaleźć. Na saszetce pisało, żeby po prostu dodać do ciasta, ale mi się to nie podobało. Pomyślałam, że bez aktywacji to wyjdzie lipa.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/12 18:57 #75869

  • VERA
  • VERA Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6031
  • Otrzymane podziękowania: 25358
Anito, prześledziłam Twój wątek i...........................................................wróciły wspomnienia sprzed ponad czterdziestu laty - kiedy to zaczynałam tworzyć swój pierwszy ogród na wsi. Ale to już historia i zamknięty rozdział w moim życiu.
Życzę Ci powodzenia w tej pięknej, ale jakże ciężkiej pracy. Stworzenie ogrodu od podstaw i walka z chwastami to nie lada wyzwanie. Tobie udaje się to znakomicie :bravo
Dużo zdrówka i satysfakcji :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): whoanita

Tam, gdzie ogry mówią dobranoc 2017/07/12 19:21 #75873

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10352
  • Otrzymane podziękowania: 23419
Warzywnik -jak się patrzy zdziwko i kwiecia sporo a chleb też piekę jakieś trzy lata na zakwasie z tym ,że zakwas dostałam od koleżanki i powiem Ci ,że nieraz rzucę się na białą bułkę -potem stwierdzam ,że to jednak nie to..co swój chleb a jakby był jeszcze tak piec chlebowy ,ech marzenie
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Ostatnio zmieniany: 2017/07/12 19:22 przez zanetatacz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.076 s.