Człowiek się chwilę zagapi, trochę zajmie sadzeniem, a wątek w tym czasie pogalopował do przodu
Basiu dziękuję za pełnienie honorów i fotograficzne oprowadzanie po ogrodzie ale przede wszystkim za pokazanie go Twoimi oczami
Gosiu my stale i wciąż zapraszamy do ogrodu. Saperki przywozić nie musisz, szpadle są na miejscu
Kalmio dziękuję za miłe słowa. Kolejna porcja zdjęć już za moment
Miłko całkowicie się z Tobą zgadzam. Zazwyczaj wrzucam zdjęcia zrobione w świetle słonecznym, jednak te wykonane przy pochmurnej pogodzie często są ciekawsze.
Z tego co obserwuję bardzo lubisz robić fotografie właśnie w takich warunkach oświetleniowych.
Gosiu miałem już sprytny pomysł jak Cię sprowadzić z ogrodu do domu. Zamówiłem deszcz....dużo deszczu. Dostawa jednak trochę przyspieszyła i pada od dzisiejszego popołudnia
Danusiu tym razem będzie Jagiełłą ... rabat do pielenia ci u nas dostatek
Skoro tak sama się zgłaszasz do pomocy to szykuj rękawice
Ewo jednostka chorobowa "przesadzam" dotyczy niestety każdego ogrodnika
U nas też rośliny często zmieniają miejsca.
Czasem wynika to ze zmiany koncepcji na dany zakątek, czasem jest spowodowane rozmiarem osiągniętym przez roślinę, a czasem popełnionymi błędami
Dziwnym trafem najfajniejsze zestawienia powstają zupełnie przypadkowo i nie są precyzyjnie zaplanowane
Poll jakie tam kompleksy, jaki wózek...Naprawdę robisz piękne zdjęcia
Dziękuję
W ogrodzie zapanowała szalona pogoda. Jeszcze do wczoraj panowała susza, od początku miesiąca spadło raptem 3mm deszczu.
Dziś jednak popołudniu zaczęło porządnie padać, by nie powiedzieć nawet lać. Do 22 spadło już 30 mm i ciągle dosikuje
Bardzo mnie to cieszy bo warzywnik posadzony i wszystko teraz ruszy z kopyta.
Szczególnie pomidory, które od wczoraj już wsadzone do gruntu i jagody, kwitnące wyjątkowo obficie.