Jak mnie wkurzają te Wasze uporządkowane ogrody .

Wojtku, metalowe ozdoby , podobnie jak i inne, nie w każdym ogrodzie dobrze wyglądają, Wasze podziwiam.

Chłopaki ale cudnie u Was no gdzie nie spojrzysz tam ślicznie kolorowo i jeszcze te dekoracje

Coś pięknego!. Wojtku Brawo! Jestem tu na forum pierwszy raz jako zalogowany użytkownik, bo nie po drodze mi jakoś było z cyfryzacją
Ale chyba udało się
Mam na imię Ewa, występuję jako Willow. Zeszłego roku przepatrzyłam wzdłuż i wszerz wpisy na forum odnośnie do oczarów, zachwyciłam się, kupiłam zapąkowaną Aphrodite, która cudnie kwitła tej wiosny, i młodziutką Dianę, która nabiera dopiero natchnienia na tworzenie pąków kwiatowych. Dzięki Wojtku, bo to u Ciebie wypatrzyłam oczary, które dały mi kopa do zaproszenia ich do mojego ogrodu.

Krzysiu porządek jest tylko na zdjęciach wiosennych, teraz z każdym kolejnym tygodniem będziemy podążać w stronę chaotycznej, dzikiej dżungli
Z metalowymi ozdobami masz całkowitą rację, kiedyś były wyjątkiem obecnie stały się powszechne i łatwo przedobrzyć.

Danusiu jest wiosna to musi być kolorowo. Wiesz jaki mam charakter, jak tworzysz własny ogród to wszystko z człowieka wychodzi

Ewo witam w moim wątku. Bardzo się cieszę, że dołączyłaś do forum i dziękuję za miłe słowa.
Wątek ogrodowy prowadzę głównie w kronikarskim celu. Dzięki temu widzę jak się zmienia, dojrzewa.
Czasem pozwala to uniknąć błędów z lat poprzednich
Zawsze się jednak cieszę gdy to co pokazuję jest dla kogoś inspiracją

Jak na razie wiosna w tym roku spokojna. Nie ma upałów więc rośliny rozwijają się stopniowo.
Mogłoby trochę już jednak popadać bo powoli robi się sucho. Wprawdzie dziś naciapało 3mm ale o tej porze roku to stanowczo za mało.

Na majówkę ogród zrobił się jednak zielony i bardzo kolorowy (fot. 3 maja )

Kronikarstwo ma swoje zalety, pokazuje ile lat człowiek żyje wśród ukochanych okoliczności przyrody . Ja swój ogród tworzę metodą prób i błędów oraz zachwytów i obrzydzeń od 2002 r. kiedy to kupiliśmy z mężem nasz kawałek Ziemi o powierzchni 606 m kw. w moim rodzinnym Lublinie. Skalniaka nigdy nie tworzyłam, bo u nas nie ma kamieni tylko less, ale zaczynałam od grządki z koprem. A ogród jest dla mnie miejscem, gdzie czuję się na swoim miejscu
U nas aktualnie nie narzekamy na brak opadów, właściwie nie pamiętam tak mokrej wiosny, to pocieszające, bo jeszcze nie musiałam podlewać niczego ani razu. Właśnie teraz leje na całego.
Nie zamieściłam fotki profilowej, bo jeszcze nie ogarnęłam, jak to się robi, ale obiecuję poprawę
Pozdrawiam serdecznie Ciebie Wojtku i wszystkich uczestników tego forum, których stronki odwiedzałam wielokrotnie poszukując informacji na temat różniastych roślinek, rozpoznaję Was Kochani po nickach Najlepsze informacje uzyskałam właśnie z forów.

Ewo forum jest faktycznie trochę bardziej skomplikowane ale myślę, że powoli się wszystkiego nauczysz.
Najłatwiej chyba można próbować (i się uczyć) w wątkach tematycznych o roślinach, gdzie dzielimy się naszymi doświadczeniami z uprawy poszczególnych gatunków i odmian.
Wstawiając zdjęcia trzeba pamiętać o tym by je zmniejszyć do takich rozmiarów jaki widzisz na forum (ja wstawiam zdjęcia o rozmiarze 1200x750 pikseli).
Jak czegoś nie będziesz potrafiła to pytaj, wszyscy chętnie pomogą. No a forum daje dużo radości i mam nadzieję, że się wkręcisz.
Można tu pozyskać informacje, których nie znajdziemy w typowych opisach na różnych stronach. Szczególnie właśnie w wątkach tematycznych.

Ja akurat zaraz uzupełnię wątek o glaucidium, które jest moją ulubioną byliną wiosenną

Wojtuś ja Cię bardzo dobrze rozumiem uwielbiam kolorowo i nie umiem sie powstrzymać mimo że miejsca coraz mniej

Piękna zgrabna kępka, kwiatki jak u mekonopsa albo zawilca japońskiego. Teraz to będzie na liście moich poszukiwań w sklepach ogrodniczych.

No nie, Wojtku, jak możesz pisać takie rzeczy? Chaotyczna dżungla???? Byłam u Was i widziałam, wszystko jest wspaniale skomponowane, rośliny się przenikają, wspólgrają na rabatach, zero chaosu.

Jeszcze klilka słów do Willow (pozwolisz, że u Was, bo tutaj jest chyba najczęściej)
Ewo, zaglądnij proszę do >>> tego działu <<< Jest tutaj dużo przydatnych, technicznych wiadomości. Może ułatwi Ci to poruszanie się po całym foum

Dzięki Ewciu, tego mi trzeba było Udało się, avatar wstawiony - to świerzbnica zasłaniająca białą ślazówkę, tak się ustawiły.

Krata dla róży wygląda świetnie!
Dziękuję za możliwość obejrzenia zdjęć z Waszej afrykańskiej wyprawy. Skoro ich oglądanie budziło we mnie tyle emocji, wyobrażam sobie, jakie Wy przeżywaliście, będąc tam...
Czy to glaucidium jest wymagające?

Danusiu Einstein twierdził, że czas i przestrzeń to pojęcia względne, i tego się trzymamy zarówno jeśli chodzi o fizykę jak i o ogród

Ewo (Willow) bardzo ładny ten avatar. Teraz już pójdzie z górki z i mam nadzieję, że niebawem zaprosisz nas wszystkich do swojego ogrodu

Ewo w środku lata robi się w ogrodzie prawdziwy busz. Wszystkie poprzycinane wiosną krzewy odbudowują swoją masę, byliny osiągają wówczas docelowe rozmiary, no i oczywiście trawy też nie pozostają w tyle.
Jest trochę jak w dżungli choć faktycznie staramy się nad tym panować. Dziękujemy za miłe słowa, bo potwierdzają że zamierzony efekt udaje się uzyskać

Izo mam nadzieję że krata się sprawdzi w praktyce i róża faktycznie ją całą zarośnie. Na razie nawiązuje trochę kształtem do przeszklenia domu, ale jednak wolę by się zazieleniła.

Izo, Ewo u mnie glaucidium jest bezproblemowe ale ma dobre stanowisko. Rośnie w świetlistym cieniu, w dobrej, dość wilgotnej ziemi. Mam też od zeszłego roku białą odmianę.
Rośnie na dużo słabszej ziemi i na razie nie ma co oglądać....

Trochę zdjęć z wczorajszego dnia. Było zimno i pochmurnie ale fotki jakoś mnie urzekły swoim innym klimatem.

Wojtku jak zawsze pięknie. A ta rośliną glaucidium to już nie kuś.
Kolejne chciejstwo którego nie mogę zdobyć. Może w Końskowoli uda mi się je dostać (?) Przypuszczam,ze nie.
Już wiem. Wpadnę tam do Was któregoś pięknego dnia z saperką. Jeszcze nie byłam. Ale może jakoś trafię.

Wojtku, ogród niesamowity! Oniemiałam!
Dzięki za zdjęcia i będę czekała na nowe!

Ale cudnie u Was! Skalniaki stały się kolorowe. Pięknie też wyglądają pnie brzóz.
Piękne widoki, pogoda im nie zaszkodziła, wręcz odwrotnie- podkreśliła urok ogrodu granatowym niebem.

Ja powiem tylko tyle że nie wyjdę z waszego ogrodu tak łatwo.Wojtuś zastanów się jak mnie z niego przegonisz.
Piękne widoki i masz rację,jest wiosna ma być kolorowo.Nawet u mnie też trochę koloru jest.Zielony i jasno zielony.

Wojtuś no normalnie zbieram szczękę z podłogi cudnie no cudnie aaaaa tę teorię Ensteina to musowo sobie zapiszę
Jeszcze takie pytanko nie trzeba Wam przeplewić w ogrodzie???

Ogród dojrzewa z czasem i roślinki zarastają wolne przestrzenie, bujają się gdzie mogą i to jest najfajniejsze. Takie wypełnione zielonym życiem rabaty robią wrażenie i są dowodem, że tym żywiołkom jest dobrze. W moim ogrodzie na początku siałam jednoroczne, żeby zapełniły łyse miejsca między maluśkimi bylinami czy krzewami. Moja córka ostatnio stwierdziła, że ten ogród pamięta jako busz pięknych kwiatków, i że był fajny. Potem działałam ciągle łopatką i widłami, a mąż stwierdził, że moim zawołaniem powinno być "przesadzam" - dosłownie i w przenośni. Fakt, przesadzałam i przesadzam do skutku, aż osiągnę zamierzony efekt i będę widzieć, że jest optymalnie, z różnych względów. Np. musiałam przesadzić kilka róż, ale to koniecznie, bo jak mój syn był bardzo małym nieświadomym zagrożeń różanych człowieczkiem, wpadł był raz w krzak Charles de Mills i się podrapał niemiłosiernie do krwi. Czasami patrzy człowiek na kompozycję rabatową i widać, że coś jest nie tak jak należy, jakieś zaburzenie feng shui i to tak denerwuje, że nie można powstrzymać łopatki.
U Was widzę piękne założenia rabatowe, byliny z krzewami i drzewami, zróżnicowanie kolorów, kształtów i faktur, zestawione z polotem i smakiem. To musi być wielka przyjemność spacerować po tak zmysłowym ogrodzie. Taki kawałek raju.

Zachwyt nad Wojtkowym ogrodem pokażę zdjęciami z ostatnich odwiedzin.
Pięknie jest































cd nastąpi

Zdjęć tylko tyle, bo czas gonił, a i słoneczko już zachodziło.

Wojtku, Michale dziękujemy za gościnę Do rychłego zobaczenia