Witaj Wojtku,
przyszłam spytać o najlepszy termin na dzielenie trzcinnika Cheju-do, a trafiłam na ucztę dla oczu. Ależ wyprawa! Niesamowite zdjęcia

Nie przypuszczałam, że ma taką siłę przekonywania
Zdjęcia rewelacyjne.
Spokojnie możecie robić wystawę

Przepiękne zdjęcia, gorące, klimatyczne...tyle fantastycznych zwierzaków oglądam z ogromną przyjemnością i wracam do nich za chwilę super. Rozbawiły mnie znaki drogowe u nas co najwyżej dziki . Widok wiosny to juz zupełnie inne klimaty ale nie mniej urokliwe ja wiem że u Was każda pora roku jest na bogato

Danusiu, a ja do ranników jakoś ręki nie mam. Kilka razy próbowałem sadzić ale rosnąć za nic nie chcą. Góra po 3 sezonach nie ma po nich śladu, więc z zazdrością patrzę na żółte kobierce w innych ogrodach.

Ewo nie wiem jaka jest przeżywalność maluchów w Namibii ale ten bobas był wyraźnie zachwycony, w przeciwieństwie do jego ojca... Ojciec widząc co się dzieje dość szybko zrobił awanturę i zabawa się skończyła.

Asiu teraz jest dobry czas na dzielenie trzcinników. Ja właśnie kilka traw musiałem przesadzić bo robiłem miejsce dla nowych ciemierników.

Margo na razie zdołaliśmy zrobić tylko wstępne kasowanie zdjęć. Z ponad 6 tyś. zostało 3,5 tyś fotek...Wybranie 300 nadal jest zadaniem karkołomnym.

Isia znaki drogowe w Afryce zasługują na osobną historię. Pokazałem jedyni małą próbkę. Oczywiście ostrzegają o wszystkich zwierzakach które można spotkać.
Są więc nosorożce, słonie, żyrafy, antylopy, lampardy, guźce, hieny i pewnie kilka innych...

W ogrodzie robi się coraz bardziej wiosennie. Na szczęście nie buchnęło w tym roku jakimś ogromnych ciepłem więc wszystko się rozwija dość spokojnie. Krokusy już powoli przekwitają, a ja przez te wojaże nawet nie zdążyłem wszystkiego obfocić w tym sezonie. W ogóle w ogrodzie mam spore zaległości w porządkowaniu rabat. Ciemerniki kwitną w najlepsze ale ciągle nie zostały oczyszczone z zeszłorocznych liści. To samo jest z cięciem drzew i krzewów. Weekend zapowiada się bardzo pracowicie...

little dorrit


twinborn


spring trophy


michael’s purple


camelot




champion


shooting star

Wojtuś jeśli chcesz to odsadzę trochę ranników do doniczki bo u mnie te się pięknie sieją i spróbujesz jeszcze raz może się uda
Ciemierniki przepiękne kępy u mnie większość młode

Danusiu ja ranniki bardzo chętnie, tylko nie wiem czy chcesz je mieć na sumieniu. Przeprowadzka do mojego ogrodu to dla nich jak wywózka na sybir
Szanse przeżycia niewielkie....

Za to wrzośce czują się na moich piachach jak w domu. Rosną jak oszalałe i opanowały już chyba cały mój ogród
Tak mi się jednak podobają, że ciągle szukam miejsc gdzie mógłbym je jeszcze dosadzić. Wiosną robią robotę na równi z roślinami cebulowymi. Są niezwykle trwałe i odporne na warunki atmosferyczne.
Zaczynają kwitnąć bardzo wcześnie, dając dużo jaskrawych kolorów na przedwiośniu. Kwitnienie jest też bardzo długie, trwa i trwa i trwa... zaczęły w styczniu i pewnie do maja dociągną.
W ogrodzie jeszcze dużo nieporządku bo przez lutowe wojaże mamy sporo zaległości... ale te kolorowe plamy tak przyciągają wzrok, że wcale tego nie widać

fot. 26.03.2023

Dzisiaj domroziło solidnie ... w nocy było -6,5°C. Niestety pąki magnolii już były popękane, epimedia też na wierzchu. Na razie wolę nie oglądać strat....
W ogrodzie dalszy ciąg wiosennych prac porządkowych, więc na razie pokażę trochę kolorowej wiosny z ostatniego weekendu.





















... w domu zakwitł taki szczawik - Oxalis obtusa

Wszystko piękne, tyle wspaniałości! Ale liczba doniczek też budzi autentyczny podziw.

Tomku te doniczki na zdjęciu to tylko niewielki ułamek całości
Na szczęści nasz lokalny szkółkarz powiedział że chętnie przyjmie nadmiar tego dobra więc w sobotę część pojechała do szkółki.
Mam nadzieję że się przydadzą bo ze starymi doniczkami jest problem, gdyż średnio nadają się do recyklingu.

Wiosna w tym roku nadal nie rozpieszcza. Temperatury takie, że się w ogóle nie chce do ogrodu wychodzić. Do tego chmury, deszcz i wiatr.
Dlatego na pocieszenie trochę zdjęć cykniętych, w krótkich przebłyskach słońca.

Żaden tulipanek jeszcze u mnie nie zakwitł .

Wojtuś cudne fotki u mnie znowu zimno i biało w zeszłym tygodniu miałam -12 a dzisiaj znów straszą i cały ten tydzień

No patrz, a ja niemal wszystkich donic się pozbyłam i teraz, jak potrzebuję dużych, to musze ostro główkować, skąd je brać.
Super moment wyłapałeś do zrobienia zdjęć- słonce a w oddali czarne chmury. Teraz trzeba czyhać na takie chwile, bo słonce w większej ilości ma się pojawić dopiero za tydzień.

Tak, zdjęcia super.
jak mi się podobają te Wasze podpory.
Robią robotę

Olu bo ta wiosna w tym roku jakaś taka nieruchawa była. Mnie to jednak nie martwi bo deszcz regularnie popadywał i jak się kopie w ziemi to widać fają, wiosenną wilgoć.

Poll ja dużych doniczek też mam jak na lekarstwo ... bardzo dużo zostało mi tych 2-3 litrowych. Gdybyś chciała to mogę Ci dostarczyć

Danusiu takie uroki góralskiego życia Za to może magnolie się tam u Was uratowały przez to że były opóźnione w wegetacji. Na Opolszczyźnie już tradycyjnie -6 w okolicach Wielkanocy popaliło większość kwiatów.

Margot mi też się one podobają dlatego zamówiłem kolejne ... i jeszcze pergolę na różę przy wejściu do garażu.

Wczoraj zrobiłem pierwsze koszenie trawnika i ogród od razu zrobił się bardziej uporządkowany. Rabaty jeszcze nie do końca poczyszczone ale sprzątnięta murawa daje wrażenie ładu nawet jeśli na rabatach chaos








W końcu zrobiło się ciepło i rośliny rosną w oczach. Wszędzie coś wychodzi i strach wchodzić na rabaty bo oczywiście nie pamiętam gdzie co powsadzałem

Wojtku na rabatach masz super porządek,co ty piszesz o jakimś chaosie.Trójlisty mają się u Ciebie dobrze,takie tłuściutkie.
Piękne zdjęcia ogrodu i wcale nie wygląda pusto,mimo że to dopiero końcówka kwietnia.

Wojtku czy Ty czymś dokarmiasz ciemierniki taaaakie morze kwiatów , a jak w tym roku derenie nie pomarzły ? (pamiętam ten cudny widok z zeszłego roku) pastorałki urocze

Jugo chaos i bałagan to kwestii subiektywna. Jak się trochę pojeździło w okolicy Wielkanocy po Holandii to potem człowiek wracając do swojego ogrodu jest przerażony.
Tylko nie do końca jeszcze wiem czy rozpierdzielem we własnym ogrodzie czy porządkiem u Holendrów

Isiu ja specjalnie ciemierników nie dokarmiam. Pewnie trochę im skapnie gdy zasilam wiosną inne rośliny, głównie róże. Jednego roku sypnąłem i mączki bazaltowej ... ale to było tylko tak okazjonalnie.
Regularnie staram się ściółkować rabaty (skoszoną trawą, jakieś zrębki, liście, kompost), jednak z uwagi na ilość nasadzeń i ciągły deficyt materii organicznej nie są to duże ilości.
Derenie nie wyglądają na uszkodzone, wiosenne przymrozki im raczej nie straszne ... w przeciwieństwie do magnolii (niestety).

W piątek przyjechała kolejna porcja stali ogrodowej. Ciekawe czy ostatnia ?





Majówka upływa więc na jej ustawianiu i montowaniu w ogrodzie. Część już trafiła na swoje miejsce, najtrudniejsza operacja jednak jeszcze przed nami.







Na rabatę trafił też wiatraczek ogrodowy, który całą zimę odpoczywał w garażu. W zeszłym sezonie silne, jesienne wiatry wykrzywiły jego podstawę więc wymagał naprawy.







Różnego rodzaju ozdoby ogrodowe stały się dość powszechne w ogrodach. My w ostatnich dniach weszliśmy na wyższy poziom i mamy w ogrodzie...żywy upiększacz.
Od kilku dni mieszka u nas gołąb pocztowy, który chyba pomylił drogę do domu. Nie odlatuje tylko chodzi za człowiekiem jak pies i przygląda się pracom ogrodowym.
Można go nawet złapać i odczytać numery na obrączce. Jeśli poprawnie zdekodowaliśmy oznaczenie to jest zarejestrowany w oddziale w Orzeszu.

Powiem jednym słowem -PIEKNIE

Cudownie macie Wojtku, a co do "Tylko nie do końca jeszcze wiem czy rozpierdzielem we własnym ogrodzie czy porządkiem u Holendrów" To na pewno chodzi o Holendrów.
Jak moja córka była w podstawówce, miala z koleżankami zrobić jakąś pracę i moja mama zaprosiła je do siebie, żeby miały więcej miejsca i spokój. Dziewczynki weszły do mieszkania i jedna z nich, rozglądają się po mieszkaniu, szepnęła do Maryni: Marynia, ale tu jest straszny porządek.
Tak więc, wiesz, gdy coś jest za bardzo, to też nie dobrze

Wczoraj udało się zamontować nową kratę dla róży Perennial Domino. Mam nadzieję że jej się spodoba, bo montaż nie był łatwy
Mi w każdym bądź razie efekt końcowy bardzo przypadł do gustu.







Zresztą tak samo jak widok na wiatraczek, który roztacza mi się z okna kuchennego.





Nadal kwitnie dużo cebulowych, zachwycają też wiosenne byliny. W tym roku glaucidium ponownie wydaje się obfitsze.
W poprzednich latach pędy były zwieńczone pojedynczymi kwiatami, w tym sezonie często są po dwa, a nawet trzy kwiaty.























Już ponad miesiąc kwitną skalnice z serii AlpinoEarly