Wojtku, a ja mam pytanie o te czerwone pędy na pierwszym planie - dereń? klon?wojtek napisał:

Może liści coraz mniej ale ogień wciąż króluje w ogrodzie, ogień i trawy to jest cudowne zestawienie.
Ten mrozik trochę słaby, nawet końcówki róż nie zważone, chryzantemy wciąż kwitną a smagliczki pachną. Tylko to wiatrzysko robi zimno.

Edytko, resztki liści wyglądają na klonowe, ale może się mylę...................wzrok już nie ten
Wojtek, Wasza jesień szalenie kolorowa jeszcze

VERA napisał: Verciu, też miałam takie wrażenie, ale ja przed wizytą u okulisty . Niewiele klonów ma tak intensywnie wybarwioną korę .

Dziewczyny te czerwone patyki to klon palmowy Peve Chameleon. Rośnie u mnie trzeci sezon i jestem nim oczarowany
Pięknie się przebarwia jesienią na jaskrawe kolory i stosunkowo długo trzyma kolorowe listki, szczególnie na najmłodszych przyrostach.
A nowe pędy mają niezwykle jaskrawy czerwony kolor (na starszych czerwień blednie) ... są wybitnie dekoracyjne przez cały sezon zimowy.





Tworzy doskonały jesienny duet z miłorzębem 'Saratoga'


Aniu ta zielenina jest bardzo potrzebna w ogrodzie. W moim gąszczu roślinnym wiele iglaków ginie gdzieś w pełni sezonu wegetacyjnego,
a jesienią zaczynają powoli wychodzić na pierwszy plan ... i tak do wiosny. Fajna jest ta zmienność w naszych ogrodach.

Vero ogród faktycznie jeszcze bardzo kolorowy ... szczególnie w takie słoneczne dni jak w ostatnim tygodniu. Cały tydzień wychodziłem do ogrodu trochę nadrabiać zaległości w robocie,
ale i po to aby nacieszyć się jeszcze tymi kolorami ... np. dereń kousa Schmetterling dopiero teraz pokazał się z najlepszej jesiennej strony (fot. 22.11.2020)





Mario dziękuję za miłe słowa i zapraszam na częstsze spacery

Majko w pochmurne dni tego ognia już coraz mniej, ale przecież za chwilkę grudzień więc absolutnie narzekać nie można

... no może tylko na to, że faktycznie przymrozki jeszcze jakieś takie niemrawe i szron nie zechciał efektownie pomalować ogrodu.
Wczoraj patrzyłem więc tylko pod nogi ...

Wojtek , jeszcze czas by no święta rozkładać kolorowe dywany ......

Wojtku, Ty mnie nie prowokuj z iglakami, ogród bez igły, to ogród bez igły przy moim małym ogrodzie i bogatym wyborze w sklepach ogrodniczych, wprowadzam selekcję na samym początku i do stoisk z iglastymi nie zaglądam poza tym późną jesienią bardziej podobają mi się konary ogołoconych drzew i krzewów liściastych, niż ciemnozielone świerki czy jodły. Popatrz teraz na swoje klony, derenie, brzozy - są przepiękne, pomimo braku lub resztek liści , a dywany z opadłych liści są fantastyczne, mogę się godzinami wpatrywać

Olu w ogrodzie zawsze musi być szyk i elegancja, nie tylko od święta

Wojtku prowokacja to moje drugie imię. A może uda mi się trochę zmącić pewność Twoich postanowień i jakieś iglaki kiedyś tam zagoszczą w ogrodzie.
To nie muszą być wcale jakieś wielkie choinki, jest cała masa uroczych mikrusów. Jak się uprzesz to możesz ich nawet nie zauważać

Dziś w nocy już poważnie przymroziło, w nocy było nawet minus 5. Teraz termometr pokazuje minus 3 więc pewnie za kilka godzin będzie jeszcze zimniej.
Ciekawe czy padł właśnie rekord nadchodzącej zimy czy też może jest to dopiero wstęp do siarczystych mrozów w kolejnych miesiącach?

Na razie jednak trochę porannych obrazów malowanych szronem i słońcem.

U Ciebie Wojtku nawet zmrożony ogród jest wyjątkowo atrakcyjny. Generalnie masz ogród na cztery pory roku (może lepiej by zabrzmiało slangowo: 'na cztery fajerki'). Z tym szykiem racja. Powiem Wice, może się zlituje.

U mnie też w końcu przymroziło, ale nie miałam czasu na fotki ani na sprawdzenie czy rzeczywiście wszystko padło.
Taki pocukrowany świat też ma swój urok

Pierwsza fota mnie zmroziła ... brrrr, ale i zachwyciła
U mnie podobno, jak dotąd było tylko 2 na minusie.

Co ja mam napisać?
wszyscy już powiedzieli wszystko chyba na temat tak pieknego ogrodu
Dywaniki liściowe
Mnie zachwycił rozchodnik i rozplenice.
No i szron.
Masz rację, że jesienne róże są jakieś takie inne

Oj uwielbiam takie zdjęcia! Takie poranki są cudne!

Tomku znając życie to nie będzie żadnej litości z jej strony ... ot taka natura

Basiu to masz szczęście. U mnie dwie kolejne noce z temperaturą po minus 5 (nawet ciut więcej).

Tak duże przymrozki jak ostatnio sprawiły, że te liście które jeszcze były na drzewach w tempie błyskawicznym opadły na ziemię.
Dereń Schmetterling cieszył mnie późnymi przebarwieniami ale po pierwszej nocy z mrozem ogołocił się w ciągu kilku godzin.

No cóż nadszedł czas iglaków i oczekiwanie na rychłą wiosnę. Nie będę jednak narzekał bo nastąpi to pewnie już w lutym, a dwa miesiące zlecą błyskawicznie.

Bajecznie

Róża Lupo

fot. 26.11.2020

Bajecznie. Czarodziejski ogród. Zapytam o te wieloramienne "lichtarze" na czwartej fotce od góry? Co to takiego? Super to wygląda. I jeszcze o trzecią fotkę - paproć? Wygląda jak wycięta z kolorowego papieru.

Twoje mrożonki mają wyjątkowo dużo uroku.
Inna sprawa, ze umiesz to świetnie pokazać

Piękny poranek... toż to nieprzyzwoite żeby zimą mieć tak bajkowy ogród. Żelastwo takie oszronione piękne
6 zdjęcie od dołu duża kępa to co to? rozchodnik taki wielki?