Cudowny kolorowy, jesienny ogród Wojtku
Mi tam pogoda niczego nie wynagradza... jak lało, tak leje...

Wojtku kolory przepiękne nadal a co do deszczu to wolę się nie wypowiadać.

Majko słońce na zdjęciach było z poprzedniego weekendu ale pogoda się ostatnio poprawiła więc kilka kolejnych jasnych dni znowu mieliśmy.

Edyto jak to skończony??? Ogród nigdy nie ma końca. Ja tam widzę wielkie pole do popisu na Twoich włościach. Pomyśl i ile możliwości daje leszczynka albo sad.

Aniu ja często sadzę buraki liściowe na rabatach jako rośliny ozdobne. Są ładne do wiosny. Jakoś tak wyszło że w tym są tylko na warzywniku. Co zabawne bardzo rzadko je zjadamy.

Ewo, Danusiu u mnie już nie leje. No ale za to nadszedł czas mgieł. Jednym słowem zamienił stryjek siekierkę na kijek…

W ogrodzie nastała proza życia. Porządki, przesadzanie, rozwożenie obornika i kompostu. Nadal mam sporo doniczek do posadzenia, mam nadzieję że zdążę przed zimą.
Największą operacją było jak dotąd przesadzanie półtorametrowego rododendrona. Trochę się obawiam jak zniesie ten zabieg.

fotki 5-7 listopada

Piękna jesień a ujęcia zdjęć
Zapytam, co to za patyki na ostatnim zdjęciu ,czy to poobcinane jakieś kwiaty??
Wojtek będąc w wątku drzew /chociaż staram sie tam nie zaglądać / skusiłam się i nie wytrzymałam /brak u mnie miejsca.
zakochałam sie w judaszowcu szczepionym - gdzie byś polecał kupno takiego drzewka .
Ogród o każdej porze roku jest piękny jak Wy, to robicie -spacerując, po ogrodzie zawsze podziwiam

Jak zaczynałam pisać zdjęcie było ostatnie

Bajecznie , chyba najcudowniejsza pora roku w Waszym ogrodzie !

Czwarte zdjęcie od góry, to jakaś trawa, czy coś innego? (w liczbie czterech sztuk, pomarańczowe). Super to wygląda, jak gejzery strzelające z ziemi. W ogóle ogród masz szałowy. Nic tylko się zachwycać.

Majko dużo nie trzeba robić … to jesienne światło kreuje gwiazdy w ogrodzie. Nawet zeschłe pędy kwiatostanów liliowca mogą wzbudzić zainteresowanie odpowiednio podświetlone (bo chyba miałaś na myśli 6 zdjęcie).
Uwielbiam jesienne słoneczne poranki i wieczory; a ciekawych ujęć można wtedy znaleźć w ogrodzie chyba tysiące.

Judaszowca szczepionego najszybciej można kupić w jakimś markecie budowlanym, albo w szkółce która ściąga holenderską produkcję. Niestety nie są tanie, czasem zdarzają się wyprzedaże.
Jest też szkółka Olszewscy w Poczesnej pod Częstochową. Oni mają chyba główną licencję na Polskę na znaczną część odmian i to ich produkcja jest później sprzedawana w wielu polskich szkółkach.
Judaszowce ostatnio zrobiły się bardzo modne o czym rozmawiałem w opolskiej szkółce "Mularz". Właścicielka opowiadała o tym jak chcieli zamówić u źródła (zagranicznego) judaszowce.
Wypełnili piękne zamówienie na formularzu, po czym dostali uprzejmą odpowiedź że oczywiście bardzo chętnie dostarczą im rośliny w 2022r.
Nasi szkółkarze myśleli że to literówka ale po kolejnym kontakcie wyjaśniono im że niestety cała pula produkcji na 2020 i 2021 jest już dawno wyczerpana...
A ja już ślinię się na nową odmianę która wypatrzyłem w necie 'Eternal Flame' inaczej 'Flame Thrower'

Olu ja już wielokrotnie pisałem, że jesień mimo wielu swoich mankamentów jest moim ulubionym czasem w ogrodzie.
Przy naszych gęstych nasadzeniach zawsze jest pełno różnych roślin które się ładnie przebarwiają.

Tomku dzięki za komplementy. Ta trawa to Molinia caerulea Heidezwerg jedna z niższych odmian trzęślicy, przebarwia się wybornie.

Mimo że jesienią kolor w ogrodzie zapewniają przede wszystkim przebarwiające się liście to jednak ciągle jeszcze jest też sporo kwiatów. To niewątpliwie czas chryzantem ale nie tylko.











Bardzo lubię ostatnie kwiaty róż; są jakieś takie czarujące ... trochę inne niż przez cały sezon, inaczej wybarwione i jakby ładniejsze
Szczególnie fajnie wyglądają zmoczone poranną mgłą, czy nawet lekko muśnięte szronem.

Wojtek z tymi zdjęciami , to nie taka łatwa sprawa ,trzeba też posiadać dobry aparat
Mogłabym zmienić komórkę ale nie wiem na jaką, ta technika to dla mnie czarna magia .
Dziękuję Ci za wyjaśnienie sprawy o judaszowcu
Wczoraj oglądałam o judaszowcach na "Yutubie" i już innego jak 'Flame Thrower Redbud nie chcę
Zakochałam sie w tej odmianie ,jest piękna a ponieważ mam mało miejsca i więcej w ogrodzie nic się nie zmieści
więc będę szukała tej odmiany do skutku a gdybyś coś na ten temat wiedział daj znać.
Wojtuś jak by nie patrzeć zdjęcia robisz bardzo ładne i miło spaceruje sie w Waszym ogrodzie

Rzeczywiście chodziło mi o 6-te zdjęcie - ciekawie, to wygląda i trudno uwierzyć ,że to kwiatostany po liliowcach.

Jesień masz bajeczną Wojtku a słońce dodaje uroku tym barwom czego u mnie ostatnio bardzo brak

Też przesadzałam takiego dużego rododendrona ze zmianą miejscówki o ponad 300km , zniósł to bardzo dobrze tylko że ja robiłam to wczesnym latem bo piszą by rododendrony przesadzać po kwitnieniu bo jesienią to ona już zawiązują pąki na nowy sezon a przy przesadzaniu dobrze by było nieco go przyciąć.

Wiesiu ja go mocno przyciąłem po kwitnieniu więc korona była już trochę zmniejszona. Do tego wykopałem z dużą bryła korzeniową
więc liczę że dobrze zniesie tą operację. Szczególnie że jest dużo wilgoci w glebie.

Majko ja też się na niego szykuję ale na razie w polskich szkółkach go nie widziałem. Jest już jednak w Niemczech więc za chwileczkę,
za momencik pewnie i u nas. Tylko ta cena...

Tydzień temu był w ogrodzie pierwszy przymrozek. Na szczęście nie zrobił większych szkód, nawet kwiaty dali niespecjalnie ucierpiały.
Mimo tego już je wykopuje bo to przecież połowa listopada. Weekend też zapowiada się słonecznie więc będzie można nadrobić trochę zaległości w ogrodzie

Widzę, że trawki już powiązane .
Obejrzałam judaszowca, ale dla mnie Nr 1 pozostaje Avondale . Ma najładniejszy pokrój .

Szron i słoneczko.. cudnie..

Jak patrzę na powiązane trawy mam skojarzenia z Julianem...

Trzeba mieć to słonko i ten przymrozek żeby takie cuda pokazać. Już zapomniałam jak wygląda słońce, wczoraj coś usiłowało przebłysnąć przez ten marazm ale wyglądało raczej jak księżyc w szarą noc.

Wojtku, pięknie Wam się ogród prezentuje w listopadzie, doskonałe rozwiązanie z drzewami i krzewami liściastymi, które robią świetną kolorystyczną robotę późną jesienią

Edyto ja Avondale'a też bardzo lubię, gdyby jeszcze wiosenne przymrozki nie uszkadzały mu pąków kwiatowych to byłoby naprawdę idealnie.
Tak swoją drogą jestem ciekawy dlaczego tak mało jest odmian z judaszowca chińskiego??? Z Kanadyjczyka co i rusz coś wymyślają, a to bordowe liście, a to w ciapki, a to płaczący, a to ...

Nelu nie pomyślałem o tym ale w sumie związane kępy wyglądają tak radośnie że do Juliana pasują.

Majko chciałaś przymrozków no to własnie chyba nadeszły. Najbliższe dni to już będzie lodowy powiew o poranku.

Wojtku są jeszcze iglaki, które robią za tło dla popisujących się właśnie pięknymi przebarwieniami drzew i krzewów

Trochę widoków z ostatniego tygodnia. Liści coraz mniej, niestety. Winter is coming ...

Widzę , że ubywa drzewa z drewutni .....
A i ja pierwsze skrobanie szybek w samochodzie dzisiaj zaliczyłam ......

Olu palimy to i drewna ubywa. W tym roku i tak zaczęliśmy później niż zazwyczaj. Ostatnie noce są już jednak dość chłodne (dziś było minus 3) więc automatyka zaczęła uruchamiać ogrzewanie nad ranem.
Na szczęście mimo zimnych nocy i lodowego powiewu o poranku w trakcie dnia ciągle jest pięknie.

fot. 20.11.2020

Ranny ptaszek... 7,30 a ty już po porannym obchodzie i zdjęciach
Zielenina zaczyna pchać się na pierwszy plan, znaczy zima się zbliża. Pięć tygodni do wigili .... i tak pogoda nas rozpieszcza...
Na pierwszym i ostatnim zdjęciu czerwone pędy to klonik ?

Witaj Wojtku masz przepiękny ogród wczoraj przeszłam go od samego początku , masz dużo ciekawych i kolekcjonerskich roślin, ale nie tylko to są one bardzo ładnie skomponowane kolorystycznie pozdrawiam