Siberia napisał:Honki nie są takie niskie, co najmniej 80 cm i więcej więc może kiedyś się przebiją do Twojego

Siberko śliczny kawał ogródka i tutaj zgadzam się z Tobą mam kilka host posadzonych w pełnym słońcu i daja radę a już nie wspomnę o glinie bo u mnie tylko w takim podłożu rosną

Danusiu, Markito - rośliny są nieobliczalne Czego najlepszym dowodem są moje... ogórki

Myślałam, ze wyrwałam je już dawno, ale nie!!! Świeże jak w lipcu







Majeczko, przyjdzie czas zatem i na honki

Ogórki w październiku i to całkiem fajne.
Maliny zbierałam wczoraj a poziomki wszystkie wygniły i trzeba się zabrać za porządki bo się choróbsko rozlezie

Siberko ja cały czas jeszcze obrywam pomidorki i sałatę z moich skrzyneczek a wnusia siostry dzisiaj też zerwała jeszcze ostatnie truskawki

Mniam ,takie owocki o tej porze roku to rarytasik ale zauważyłam ,że maliny i poziomki są jakoś mniej słodkie i gruszki też jakoś bezcukrowe Ten kawałek z hostami fajnie wygląda i najwyraźniej nic tym roślinom nie przeszkadza .Ja mam swoje posadzone po całym ogrodzie ,w każdym ocienionym zakamarku .Też dają radę

Nowinko, cud, ze jest cokolwiek... przy takiej ilości opadów
U mnie wieś zalana, ogród jest nasiąknięty jak gąbka. A ja kopię Nie wiem co jutro włożę do roboty, bo już wszystko przemoknięte i zaglinione, a nic nie schnie.
Porażka

Ale obyśmy tylko zdrowi byli, reszta jest do przeżycia

Danusiu, czyli nie samymi kwiatkami żyją ogrodniczki

Majeczko, moje poziomki, o dziwo, zdrowe i wielkie jak nigdy. Za to winogrona w tym roku to jedna wielka obsuwa Muszę zrewolucjonizować swoje metody uprawy i wymienić odmiany, bo uprawiać dalej liście winogron mi się nie uśmiecha

Sztuczne słońce... Może pomoże

Uprzejmie donoszę, że u mnie dzisiaj było lato - więc z tej radości zrobiłam zaczątek hostowo - paprociowego zakątka
O cieniu pomyślę wiosną
Winszuję ogórków i reszty smakowitości

Jak z tymi opadami ? Zakupiłas juz kajak do przemieszczania się po działce?

Na temat cieniolubności host wiele razy dyskutowaliśmy Rosnąć, to będa rosły, nikt temu nie zaprzecza, baaaa...nawet będa się wiele szybciej namnazać, niż w cieniu, ale.... Czy chodzi tylko o 'rośnięcie'????

Tak rosną i namnażają się hosty, rosną obok drzewa W końcu im się zbiegnie

Na kajak jeszcze mnie nie stać ale do sąsiada 200 m pojechałam samochodem, bo droga gliniana zalana

Verko, dobrze że przynajmniej w niektórych ogródkach przyjemnie się pracowało U mnie jak na galerach aż zaczęłam z lubością wspominać przedpołudniowe nicnierobienie (w porównaniu z galerami) w schronisku

Moja zmyślna malwa

Co jej się stało????

Miała wzloty i upadki!

Urosła do podbitki i zawróciła w stronę światła

Witaj, z przyjemnością oglądnęłam Twój ogród
Wciąż nie mogę zdecydować, czy lubię dalie czy nie - ale wizyta na twoich włościach robi w tej sprawie niezłe pranie mózgu
Jednak najbardziej urzekły mnie paprocie - muszę nad tym tematem u siebie popracować!
Czy tolmiea ci zimuje? Miałam ją kiedys w domu, myślałam że to tylko domowa roślinka...

Tak, tolmiea zimuje u mnie od wielu lat.

Nad paprociami nie ma co się długo zastanawiać, tylko szybko kupować, dopóki ziemia nie zamarzła

Na początek wszystkie dostępne w sprzedaży, które mają w nazwie polystichum, athyrium lub dryopteris

A dalie? To zależy czy lubisz kolory w ogrodzie Moim zdaniem są lepsze niż róże i floksy czy liliowce, bo kwitną dłużej niż wszystkie one razem wzięte Oczywiście, kiedy pomaga im się we wcześniejszym ukorzenieniu się w doniczkach i o ile trafi się na odmiany w swoim guście, bo w sprzedaży niestety jest dużo pomyłek i podróbek.
Miewałam takie brzydkie dalie, że cieszyłam się, kiedy nie przeżyły zimy

No nie ... ogórki, truskawki, maliny, poziomki ... i to ma być biegun zimna?!
Jak nic sadzić magnolie grandiflory

Dzięki za nazwy paproci, będę studiować zimą!
Zimą bo obecnie rabata docelowo funkiowo-paprociowa wygląda jak lej po bombie - kochana koparka wyryła mi tam prawie metrowy dół na długość całej rabaty, wymieniam i ulepszam ziemię. Tak więc do sadzenia ulotnych eterycznych paprotek nieco brakuje Ale idzie ku dobremu

Cebulko, paprocie przysyłane są w doniczkach, więc ja bym kupowała już teraz i dołowała bele gdzie

Jak jeszcze mnie podrażnisz tematem to zajrzę do Sadzawki i kupię sobie coś, czego nie mam

Kalmio, gdybym mieszkała w swoim ogrodzie cały rok, posadziłabym magnolie... Ale nie mieszkam... i chyba nie chcę, bo życie okrągły rok na glinie i w błocie by mnie wykończyło...

Z drugiej strony, kiedy pomyślę, że kupię kiedyś ogród na piasku i będę musiała wykopać wszystkie hosty, przewieźć je na nowe miejsce, odechciewa mi się wszystkiego

I to się nazywa błędne koło A na 3. piętrze żyć do śmierci też mi się nie uśmiecha Pat, pat, pat...

W takich warunkach się pracowało "w sklepie z hostami"



Na szczęście nie samymi hostami się żyje

Musisz pokochać ta glinę! Rodzice mieli działkę pod lasem i piachu mieli szczerze dość! Nie pomagało nic - przywożenie innej ziemi, wywrotki obornika, nic! Piach wchłaniał to wszystko jak czarna dziura i pozostawał na wierzchu! Najlepiej rosły sosny i rośliny skalniakowe!

Do tego samego wniosku doszłam oglądając oferty sprzedaży działek albo tania łysa łąka, albo przy obwodnicy, albo za milion

Hosta So Sweet Najdłużej zielona, lśniąca, subtelnej, nienachalnej urody, mająca piękne białe i pachnące kwiaty



Dziura w ogrodzie



"Szelment Malutki" za siatką (z tyłu ogrodu)