Majeczko, podziwiam Cię bardzo, że wystawiłaś dalie. Napracowałaś się. Tylko nie przesadź z pracą!
Ja myślę, ze organizm sam reguluje podażą sił. Odzyskasz je, odpoczywaj i nie martw się zbytnio, a powoli powrócisz do ogrodu i będziesz się nim cieszyć.
Tomku, dobrze, że pokazałeś dalie, wyglądają przyzwoicie. Myślę, że nic im nie będzie i może się ochłodzi, ale mrozu nie będzie.
Jurek, zawsze o tej porze sporo roboty. Ja z kolei ślimaczę się przez upał. Sztuka po sztuce sadzę, ale najpierw muszę oczyścić teren.
Jak masz kilka, to dasz radę, jedno popołudnie i już
Halinko! Tak, to hiacyntowe. Będę dzieliła późnym latem...
Dalie możesz sadzić do lipca, tylko, czy zażądać zakwitnąć?
Prac daliowych i upału ciąg dalszy. Wcześnie rano można wytrzymać, ale zamiast robić w ogrodzie, poszłam na kije. Chyba tego potrzebowałam...
Na dziś. kwitną ostatnie tulipany, zaczynają azalie.