Dziękuję
Verka! też misie gęba śmieje, jak je widzę w obiektywie. Nie mogę doczekać się wiosny, bo tęsknię za foceniem kwiatów.
No i mróz trzyma
Olusiu! Śniegu mogłoby być więcej.
Dzięki
Zuza! I ja lubię focić ptaszki. To działa na mnie kojąco i zapominam o problemach i kłopotach. Obserwacja ptaków jest jak dobry film nakręcony przez naturę.
Do biura rzadko teraz jeżdżę. Może i dobrze, bo zawsze wstępuję potem do sklepu i przywleczę coś. A już nie ma miejsca.
Mam kolegę w pracy, który w swoim kącie ma jakieś kartony, kaski, bajzel słowem, ale wkurzają go te moje storczyki i paprotki
Ma zupełnie inne poczucie estetyki
Czekam
Majeczko aż znów spadnie śnieg. Ale się nie zanosi, bo ma się ocieplić. Poniewierają się w ogrodzie jakieś resztki, ale nie wychodzę nawet, bo mam katar i boję się, że na amen się rozchoruję.
To troszkę ptaków jeszcze:
Gil, szczygły i modraszka ze spaceru:
I z karmnika dzwoniec i grubodziób