Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Kaktusiarnia

Kaktusiarnia 2018/12/05 18:16 #139786

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27152
  • Otrzymane podziękowania: 73651
Moje kaktusy już trafiły do piwnicy. W trakcie sezonu, z jednego pudła, zrobiły się dwa. gwizdac
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kaktusiarnia 2018/12/06 06:20 #139826

  • Leszek.G
  • Leszek.G Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • podlasie, 5B
  • Posty: 589
  • Otrzymane podziękowania: 1027
Litości kobieto nie masz rotfl
Nie odważyłbym się nic prócz opuncji zostawić w gruncie :silly:

Polu, gratuluję kwitnień :P U mnie z kilku donic zrobiło się 2 skrzynki dodatkowe i już zamówienie na wiosnę zrobione .... gwizdac
"Żeby zdobyć wiedzę - trzeba się uczyć. Żeby zdobyć mądrość - trzeba obserwować. " - Marylin vos Savanti
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Kaktusiarnia 2018/12/06 09:26 #139830

  • Orszulka
  • Orszulka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3278
  • Otrzymane podziękowania: 7449
Poll napisał:
W trakcie sezonu, z jednego pudła, zrobiły się dwa. gwizdac


Leszek.G napisał:
U mnie z kilku donic zrobiło się 2 skrzynki dodatkowe i już zamówienie na wiosnę zrobione .... gwizdac


No właśnie... think: think: think:
Kaktusy mają jakąś przedziwną właściwość rozmnażania się w sezonie o kilka skrzynek think:
U mnie była jedna mniej w zwożeniu do piwnicy. To te, ktore teraz zażywają krioterapi wink-3 wink-3 wink-3
Ale już mam na oku nowe zjawisko - moje rozmnożą się chyba nawet w zimie... nie wiem jeszcze o ile skrzynek 2smiech 2smiech 2smiech Liczenie trwa krecigl
Ostatnio zmieniany: 2018/12/06 09:26 przez Orszulka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fiona

Kaktusiarnia 2018/12/06 16:10 #139859

  • Fiona
  • Fiona Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 339
  • Otrzymane podziękowania: 1102
Witam wszystkich kaktusowo zakręconych :) i proszę o pomoc co to ja mam z moimi kaktusami robić. Moja wiedza na temat nich to taka, że mało podlewać i zimą w chłodnym. A ja tu czytam, że już nie podlewać od października. A ja im wczoraj kąpiel przedświąteczną zafundowałam :mur Przedstawię kilka a resztę jutro.








A to mi zakwita
Pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie

Kaktusiarnia 2018/12/06 17:45 #139865

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27152
  • Otrzymane podziękowania: 73651
Grazynko, mnie tu nauczono, ze kaktusy pakuje się do pudła, wynosi do chłodnej piwnicy i zapomina się o nich do wiosny :lol: Sprawdziło się, wszystkie ładnie przezimowały i obficie kwitły. Moje od tygodnia siedzą w pudle w piwnicy, gdzie temperatura wynosi teraz około 3C. Mysle, ze Twoje muszą obcieknąć, podeschnąc i wtedy do pudła.
Ostatnio zmieniany: 2018/12/06 17:46 przez Poll.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fiona

Kaktusiarnia 2018/12/06 23:33 #139936

  • Fiona
  • Fiona Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 339
  • Otrzymane podziękowania: 1102
Problem w tym, że moja piwnica nie jest taka zimna. Ja je trzymam w zimnej werandzie ale temp. wyższa niż 3C , tylko tam jasno.
Pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kaktusiarnia 2018/12/07 00:19 #139941

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27152
  • Otrzymane podziękowania: 73651
Moje kaktusy stały w całkiem ciemnej piwnicy i nie dostały ani kropli przez zimę. Ale niech się wypowiedzą bardziej znający się na kaktusach, czy muszą mieć dostęp do światła, ja zrozumiałam, ze niekoniecznie. :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fiona

Kaktusiarnia 2018/12/07 10:53 #139950

  • staweg1
  • staweg1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 520
  • Otrzymane podziękowania: 1687
Nie mam wielu kaktusów, ale wyczytałem niegdyś u Myneta, że na zimę najlepiej wyjąć z doniczek, owinąć w gazety, wrzucić do pudła i niech czekają do wiosny, a gdy je odwiniemy, to wiele z nich będzie już miało pączki kwiatowe.. Tak właśnie postępuję i mimo, że mam piwnicę z temperaturą w granicach 10 - 15 st. C, to mają się dobrze i - jak widać poniżej - kwitną.









Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulka, takasobie, Franusiowa, Fiona

Kaktusiarnia 2018/12/07 12:42 #139958

  • Leszek.G
  • Leszek.G Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • podlasie, 5B
  • Posty: 589
  • Otrzymane podziękowania: 1027
Nie ma potrzeby wyciągania kaktusów z doniczek - wystarczy odpowiednio wcześnie zaprzestać podlewania.
Jeśli chodzi o dostęp do światła - im niższa temp, tym mniej światła potrzebują w czasie spoczynku, dlatego przy braku miejsca można spakować w kartony, ustawić piętrowo i się nie przejmować. Nie chodzi tyle o drastyczne obniżenie temp., co długi okres bez wody. W wysokich temp. wiadomo ze pół roku roślina nie pociągnie bez wody a im niższa temp tym dłużej bez wody pociągnie.
Na pewno trzeba kaktusom w zimie zaprzestać podlewania bo się wyciągają, jak na zdjęciach Fiony E. grusoni jest wyciągnięty bardzo.
Te 4 miesiące bez podlewania spokojnie dadzą radę nawet na parapetach w domu - oczywiście kaktusy - nie sukulenty :)
"Żeby zdobyć wiedzę - trzeba się uczyć. Żeby zdobyć mądrość - trzeba obserwować. " - Marylin vos Savanti
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fiona

Kaktusiarnia 2018/12/07 19:58 #140000

  • Orszulka
  • Orszulka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3278
  • Otrzymane podziękowania: 7449
Fiona napisał:
Ja je trzymam w zimnej werandzie ale temp. wyższa niż 3C , tylko tam jasno.

Może być i chłodna weranda. Światła jak najwięcej.
Podlewamy ostatni raz w końcu września i potem pierwszy raz na wiosnę koniec marca (jeśli stoją w domu na parapecie) SPRYSKUJEMY ze 2 razy co tydzień i dopiero na początku kwietnia podlewamy.
Mogą stać w zimie na chłodnym parapecie, by temp. była zbliżona do optymalnej, czyli 8-12*C i zapewnić jak najwięcej światła.
Niektóre kaktusy z cieplejszych rejonów nie tolerują zimowania w temp. bardzo niskich np. 3*.
Kaktusy nie muszą mieć ciemno i stać w piwnicy. Jeśli mamy ich niewiele to mogą stać na parapetach.

Co do wyjmowania z doniczek... słyszałam o takim postępowaniu, ale można tak robić przy niewielkiej ilości. Jakoś nie wyobrażam sobie, żebym miała na wiosnę co roku ponad 500 sztuk wsadzać ponownie do doniczek. Ziemię zmienia się co 4-5 lat nie co roku.

Najważniejsze w tym wszystkim jest jednak to, co napisał Leszek: odpowiednio długo nie podlewać.

Fiona, a Ty swoje podlane kaktusy na kaloryfer szybko postaw, by wyschły i nie podlewaj do połowy kwietnia.
Ostatnio zmieniany: 2018/12/07 20:03 przez Orszulka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Fiona

Kaktusiarnia 2018/12/07 20:02 #140002

  • Orszulka
  • Orszulka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3278
  • Otrzymane podziękowania: 7449
Fiona napisał:
Ten po lewo to chyba ma wełnowce (te białe plamy).
Możesz zrobić zbliżenie? Lub sama znajdź je sobie w internecie żeby porównać.

Są bardzo wyciągnięte. W lato to je trzeba na pełne słońce wystawiać. Nawet na dwór, by słońce operowało jak najdłużej.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fiona

Kaktusiarnia 2018/12/07 21:40 #140008

  • Fiona
  • Fiona Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 339
  • Otrzymane podziękowania: 1102
Najpierw zbliżenie ale wełnowce to nie są. Coś go żre?






Te dwa czasami mi zakwitają jak ich nie przeleję krecigl . W tym roku niby zbierały się do kwitnienia a później opadły :( a miały się rezydować na słońcu :slonko .
A latem to mają mieć słońce ale pod daszkiem czy nie ma to znaczenia?
Pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kaktusiarnia 2018/12/08 11:30 #140042

  • Orszulka
  • Orszulka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3278
  • Otrzymane podziękowania: 7449
To na szczęście tylko plamy po poparzeniu.
Mają smarzyć się cały sezon na słońcu! Jedynie przez pierwsze parę dni mogą stać w lekkim cieniu, by nie popayly się od pierwszego wystawienia na ostre słońce.
Mammillarie zazwyczaj chętnie kwitną.

Podlewamy jak przeschnie podłoże. Ja podlewam co 2-3 tyg.
Nie podlewamy w upały lecz w pochmurne dni porządnie, by korzenie wchłonęly jak najwęcej wody.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fiona

Kaktusiarnia 2018/12/08 20:55 #140106

  • Fiona
  • Fiona Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 339
  • Otrzymane podziękowania: 1102
Dziękuję za wszystkie porady :buziak .
Pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kaktusiarnia 2019/03/25 15:57 #154857

  • Orszulka
  • Orszulka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3278
  • Otrzymane podziękowania: 7449
Moje kaktusy we wtorek (19.03) wywiezione zostały na działkę wink-3
Niech się hartują wink-3



A niektóre mają już nawet pąki:
Turbinicarpus valdezianus miał być albiflorus, ale chyba nie będzie :unsure:


Postanowiłam założyć w tym sezonie mój wątek więc zapraszam do śledzenia.
Ostatnio zmieniany: 2019/03/25 16:39 przez Orszulka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Ness, wojtek, Fiona

Kaktusiarnia 2019/04/08 06:26 #156652

  • Leszek.G
  • Leszek.G Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • podlasie, 5B
  • Posty: 589
  • Otrzymane podziękowania: 1027
Ulcia, a podlałaś już ? Moje już dostały pierwszą dawkę wody.
Chyba znów będę chował na parapety bo znów był przymrozek choć wieczór był dość ciepły :angry:
"Żeby zdobyć wiedzę - trzeba się uczyć. Żeby zdobyć mądrość - trzeba obserwować. " - Marylin vos Savanti
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kaktusiarnia 2019/04/08 08:06 #156654

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15718
  • Otrzymane podziękowania: 48685
Ja na noc schowałam moja tackę, ale przymrozku nie było. Pierwszą dawkę wody dostały w sobotę. No ale ja mam ich kilkanaście, nie taki zbiór jak Ulka. wink-3
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kaktusiarnia 2019/04/13 01:08 #157308

  • Robson
  • Robson Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 148
  • Otrzymane podziękowania: 242
Moje kaktusy od jakichś dwóch tygodni są już na stałe na balkonie. Dobrze, że słoneczka jest w tym tygodniu mniej, gdyż maluchy oberwały z lekka i zabarwiły się na różowo. W sumie i małe sadzonki i wysiane Lobivie najgorzej zniosły zbyt intensywne promienie. Dodam, że kilka dni były przyzwyczajane do światła. Niektóre siewki tak schudły, że prawie zniknęły :/ . Rebutia muscula, która w zeszłym roku była ratowana, wypuszcza dwie odnogi. To znaczy, że będzie dobrze. Sadzonka Gymnocalycium baldianum także szybko nadrabia zaległości :). Niestety, jest strata. Pięknie kwitnąca matka Gymnocalycium baldianum z jakichś niewyjaśnionych przyczyn rozpuściła się w donicy :unsure: . W tej donicy były także Notocactus Orthacanthus oraz Notocactus Scopa i im nic nie jest. Nie mam pojęcia co poszło nie tak, ale dobrze, że maluch żyje. No i oczywiście nie zapominam o Lobiviach Arachnacantha, które i owszem bez problemu przeżyły, jednakże tak jak w zeszłym roku po zimowaniu, tak i w tym zaatakowały je wełnowce :angry: . Rok temu każdego z osobna czyściłem z tego ustrojstwa, w tym już nie mam sił i dostały ABDICO. Widzę, że działa, gdyż na roślinach pozostały tylko trupy. Mam nadzieję, że raz na zawsze już z tych kaktusów się tego pozbędę. Zdjęć na razie nie daję, gdyż po zimie wiadomo jak nieciekawie kaktusy wyglądają, ale niebawem jak najbardziej :). Aha - wszystkie po tygodniu zostały lekko podlane.
Popołudnia bezkarnie cytrynowe...;)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kaktusiarnia 2019/04/13 07:25 #157316

  • Orszulka
  • Orszulka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3278
  • Otrzymane podziękowania: 7449
Leszek.G napisał:
Ulcia, a podlałaś już ? Moje już dostały pierwszą dawkę wody.
Chyba znów będę chował na parapety bo znów był przymrozek choć wieczór był dość ciepły :angry:

Po wystawieniu do szklarni dwa razy je spryskałam: raz z chemią na robaki, a drugi na grzyby. Podlane były już raz i w przyszłym tygodniu podleję drugi raz z nawozem (już zrobiona gnojóweczka).
Lobiwie i inne kaktusy górskie przymrozków się nie boją, więc śmiało można je zostawiać na zewnątrz.

Robson napisał:
Niestety, jest strata. Pięknie kwitnąca matka Gymnocalycium baldianum z jakichś niewyjaśnionych przyczyn rozpuściła się w donicy :unsure: . W tej donicy były także Notocactus Orthacanthus oraz Notocactus Scopa i im nic nie jest.

U mnie takich "rozpuszczonych" też kilka było. Pierwsza zgniła piękna, wielka, kwitnąca parodia, której nie mogę odżałować :placz O dziwo zgniła już 2 tyg. po wstawieniu do piwnicy. Potem kilka jeszcze zgniło lub zasuszyło się. Najbardziej szkoda tych dużych, wyrośniętych i kwitnących :( Jeszcze waha się G. andreae czy zgnić, bo inne już pięknie opite i niektóre z pąkami, a ono jeszcze jakieś pomarszczone i takie miękkie :unsure:

Straciłam chyba ze 3 z mojej ulubionej grupy Eriosyce (Neoporteria, Neochilenia i Pyrrocactus), ale już sobie powetowałam stratę i zamówiłam w Czechach kolejnych 6 sztuk wink-3

Hinczowie z Rumii ( www.kaktusiarnia.pl ) likwidują swoją kolekcję i sprzedaż kaktusów i sukulentów, więc można za 5-6 zł kupić fajne kaktusiki i nie tylko.
Sama zamówiłam kilkanaście.
Ostatnio zmieniany: 2019/04/13 07:25 przez Orszulka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Kaktusiarnia 2019/04/13 11:19 #157348

  • Robson
  • Robson Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 148
  • Otrzymane podziękowania: 242
Współczuję tak dużych strat. Nie wiem, czy to czasem nie jest efekt spóźnionego przejścia w stan spoczynku. Może ja powinienem jednak wyciągać rośliny z doniczek i wkładać do pudełek. Pomyślę na jesień. Z Rumii kilka lat temu też kaktusy zamawiałem. Ostały mi się od nich tylko Lobivie Arachnacantha oraz Rebutia muscula - reszta roślin poszła w świat. Trzeba przyznać, że swego czasu mieli ogromny wybór roślin.

Zapomniałem wcześniej dopisać, że oczywiście mam nadal "niekwitka" - Echinopsis eyriesa. Tym razem po zimowaniu bardziej ukazał swoje żebra. Kilka odrostów wyrzuciłem i czekam w tym roku na pierwsze kwiaty. Jak nie to...poczekam kolejny rok :P.
Popołudnia bezkarnie cytrynowe...;)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Czas generowania strony: 0.089 s.