Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Lukrecjowy ogród

Lukrecjowy ogród 2019/02/25 11:55 #150959

  • Zawszewiosna
  • Zawszewiosna Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 827
  • Otrzymane podziękowania: 2052
Nela spotkanie jest w Arboretum w Wojsławicach w dniach 10-12.05.2019
Myślę o sobocie z samego rana. Dziewczyny (i nie tylko) jadą z noclegiem ale od nas to ok 2- 2,5 godziny jazdy - nieraz obracałam bez problemu tam i z powrotem.
Pierwotnie miałam jechać z całą rodzinką (mieliśmy już załatwione noclegi) ale zaczyna mi być ich szkoda. Za każdym razem ciągam ich po szkółkach, centrach ogrodniczych czy ogrodach pokazowych. Mają już trochę dosyć.
Nawet wakacje planuję z ogrodami Hortulus :patel
Więc niech sobie chłopy odpoczną ;)

A samemu to tak jakoś "łyso"jechać.
Tak więc zapraszam :) Będzie mi bardzo miło.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2019/02/25 12:29 #150963

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4436
  • Otrzymane podziękowania: 8338
No niestety na mini zlocie w Wojsławicach mnie nie będzie ;) , to dla mnie za daleko i musiałabym ze dwa dni zapasu szykować, a nie mam tyle czasu. Wybieram się tylko w kieleckie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Lukrecjowy ogród 2019/02/25 15:43 #150973

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7710
  • Otrzymane podziękowania: 17262
Ja niestety, też do Wojsławic się nie wybieram, tak więc nie przywiozę :( .
Zaraz sprawdzę, kto jedzie, może dałoby się podać przez kogoś think: .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2019/02/25 15:53 #150974

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7710
  • Otrzymane podziękowania: 17262
Sprawdziłam, wybiera się Monika Th.
Jak wyglądał mój 'Capuccino' po zakupie, możesz zobaczyć tutaj . Był ładnie zapączkowany. Trochę był przesuszony, więc pewnie nie wszystkie pączki się rozwiną, ale liczę na to, że zobaczę kwiaty już w tym roku.
Sprawdzałam w tegorocznej ofercie, że go mają. Jakby co, to poproś Moniczkę o transport (ja, wykorzystywałam ją już tyle razy, że aż mi niezręcznie pytać po raz kolejny rotfl ). Mogę kupić :lol: .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2019/02/25 15:54 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2019/02/25 18:27 #150991

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Aga taki jednodniowy wypad to dla mnie obecnie najlepsze rozwiązanie, więc z dziką rozkoszą się zabiorę. Z "łyso" to nawet wiem chyba o czym piszesz :silly: zawsze to raźniej to jak się gdziekolwiek jedzie z kimś kto "czai bazę". Ja tak czasem wyciągałam znajomych, ale nie wszystkich kręci łażenie i oglądanie chabazi. :heart A taki wspólny wypad nie dość że jest fajny, bo fajnie pogadać i wymienić się pomysłami tak na żywo, to przecież jeszcze koszty podróży też są ważne - oczywiście do paliwa się dorzucę, a i tak będę wdzięczna że ktoś mi dupkę podwiezie :) Super pomysł z tą sobotą.

Martusia, Edytko spokojnie, jakoś tego derenia kupię, nie ma stresu, nie musi być od razu olbrzym. Poczekam aż urośnie. Szkoda, że się nie spotkamy, serio, bom bardzo Was ciekawa tak "na żywo". Choć obawiam się, że tego dnia to mogłoby zabraknąć :diabelek

Zadzwoniłam do tej mojej szkółki z pytaniem jak tam idą przygotowania do sezonu i zapytałam o magnolie, bo też chcę kupić i chodzi mi po głowie Nigra, ale nie tylko. Pan mi zrobił taki wykład o odmianach i sprawdzaniu się w różnych warunkach, a najbardziej ubawiło mnie określenie na niektóre z rozczochranymi kwiatami, że to takie rozklapiochy i on takich nie ma, bo ich nie lubi teacher
Ani się nie obejrzałam, a zleciało 1,5 godziny! Więc pojadę do pana Antoniego po magnolie (bo ceny jednak mniejsze prawie o połowę) za dość spore krzewy, ale tez klony palmowe mam zamówione - głównie zielone odmiany, ale muszę poczekać aż zaczną się budzić. Oj, chyba muszę komuś kasę dać na przechowanie żeby na zakupy starczyło!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2019/02/25 19:57 #151011

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11841
  • Otrzymane podziękowania: 22598
Lukrecjo wiem że krzaczory się rozrastają dlatego te większe idą w trzy różne części ogródka ,oczar mi się marzy nad oczkiem a na resztę mam jeszcze miejsce za płotem obok potoczka bo tam jeszcze nie do końca zdecydowałam co będzie i co chwilę mieszam w nasadzeniach rotfl
Ciesze się bardzo że będzie okazja się spotkać mam nadzieje że w tym roku juz nic nie przeszkodzi żebyśmy dotarli do Wojsławic :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2019/02/25 21:33 #151034

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15580
  • Otrzymane podziękowania: 48182
Zdążysz ze wszystkim! A jak nie zdążysz, to nie szkodzi! :buziak
Ty masz bardzo zadbany ogród! To pewnie niewiele masz do roboty! wink-3
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2019/02/26 03:47 #151073

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6033
  • Otrzymane podziękowania: 16772
Nelu... clap bardzo się cieszę, że Aga namówiła Cię na wypad do Wojsławic... ale, ale dziewczyny... nie musicie pędzić, wpadać i wypadać... w sumie są jeszcze 2-3 miejscówki noclegowe, które mogę Wam zaklepać... szczegóły w >> wątku mini zjazdowym... zwolnicie, odetchniecie od dnia codziennego, pracy, dzieci... poznamy się, pogadamy, pochichotamy albo... pomilczymy w znakomitych okolicznościach przyrody :silly:

Derenia od Edyty i Marty mogę przywieźć... tylko najpierw muszę ustalić, jak jadę... jak już to będę wiedzieć, dam znać :zdrowko


Edytko... jakie znowu niezręcznie? Przecież... lubię derenie... :silly: ale poczekaj, to ja zręcznie wrobię Cię w zamówienie u Majewskich 2smiech


Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2019/02/26 03:50 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2019/02/26 07:43 #151082

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7710
  • Otrzymane podziękowania: 17262
Moniczko, nie ma sprawy :buziak. W tym sezonie planuję często odwiedzać te rejony. A z pewnością wybiorę się jak tylko sprzedaż ruszy, a potem na kwitnienie rodków do Majewskich i kwitnienie dereni do Kurowskich.
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2019/02/26 07:45 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2019/02/26 17:51 #151122

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Danusiu nawet nie wiesz jak ja się bardzo cieszę! Adze będę dozgonnie wdzięczna, za to że mnie zabierze i że będę mogła Was poznać osobiście! :hejka

Miłko no własnie troskam się czy zdążę, bo zadbany to ogród był, ale latem, jesienią tylko wygrabiłam z trawy liście, których nawiało z lasu, ale reszty nie ruszyłam palcem. Niezwiązane trawy rozpełzły się po całości, liści znów nawiało. Ot dopadła mnie taka obezwładniająca zwiecha ogólnospołeczna. Co poradzić. Dlatego teraz trzeba się wziąć do roboty podwójnie. A że jeszcze chcę zmetamorfozować to i tamto... to ja nie wiem czy do lata zdążę. A chciałabym, bo obiecałam sobie, że wreszcie zacznę trochę odpoczywać w ogrodzie, a nie tylko robić i robić. :mur

Monika ale się cieszę, olać derenia, ważne że się spotkamy! :hejka Ja tam jestem elastyczna, dostosuję się do Agi.

Edytko zazdroszczę - tak pozytywnie, lepszej lokalizacji, że do takich miejsc masz bliżej! :buziak

I specjalnie dla Was! Bo tak bardzo się cieszę!



Ostatnio zmieniany: 2019/02/26 17:53 przez Lukrecja.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, edyta, Danusia

Lukrecjowy ogród 2019/02/26 20:05 #151141

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7710
  • Otrzymane podziękowania: 17262
Nelu, nie wiem (albo nie pamiętam :oops:), gdzie dokładnie mieszkasz, ale skoro do Kiełkowskiego masz niedaleko, to chyba do Pisarzowic oraz do szkółki Ibuki też masz w miarę blisko. Ja siedzę i kombinuję jak zrobić, żeby odwiedzić tamtejsze szkółki think:. W ofercie Ibuki widziałam duży wybór dereni kousa m. in. Wolf Eye na który poluję :tup. Nawet dopatrzyłam się, że mają sklep internetowy :woohoo:. Jednak oferta znacznie szersza niż asertyment sklepowy. Może jeszcze nie zaktualizowali think:? Sprzedaż stacjonarną prowadzą od marca, więc poczekam jeszcze 2 dni i zadzwonię :tup.
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2019/02/26 20:06 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2019/02/26 20:57 #151171

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2420
  • Otrzymane podziękowania: 6028
Nelciu tylko 20 km dalej niż do Kapiasa masz do Żurka i Ogrodu Śląskiego.
Mają bardzo bogatą ofertę.
Cieszę się ,że bedziesz w Wojsławicach.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2019/02/28 17:49 #151389

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Dziś będzie nieco inny wpis. Nie będę ukrywała, że piszę trochę pod wpływem emocji. A emocje są bo jestem żywym człowiekiem, a do tego wrażliwym.
W odwiedzanym przeze mnie wątku zawiązała się dyskusja dotycząca sposobu ogrodowania, ogród ozdobny kontra ogród dostarczający żywności. Niemal wszyscy odwiedzający tamten wątek zaczęli licytację kto i ile czego uprawia, ile przerabia itd. Jest różnica między namawianiem do uprawy warzyw, owoców, a wręcz piętnowaniem za nieposiadanie takowych u siebie.
Jak już wiecie (bo na zdjęciach nic się nie ukryje) mój ogród jest tylko ozdobny. Nie mam w nim ani warzyw, ani owoców. Tak się złożyło, że mieszkam na terenie zdewastowanym przez przemysł górniczy, w trójkącie pomiędzy trzema kopalniami (prawda, dziś pracuje już tylko jedna), o mały rzut beretem od jeszcze czynnej koksowni, na dodatek pomiędzy dwiema hałdami, z których całe "dobrodziejstwo" wraz z topniejącym śniegiem i wodą deszczową spływa mi wprost do ogrodu. Najlepiej może byłoby wybetonować to wszystko, a w ramach czyszczenia polać domestosem i spłukać szlauchem. Uprawa warzyw owszem jest możliwa, bo urosną i tak, jednak zawarta w nich spora część tablicy Mendelejewa, głównie metali ciężkich i siarki jest tak ogromna, że jeść tego nie sposób. Taki argument chyba przeoczono, bo nie podejrzewam żeby czytający specjalnie to zignorował.

A ja się uparłam, żeby na tym ugorze, który mi się dostał, stworzyć mikroklimat. Polepszyć ziemię, żeby kiedyś środowisko mogło się zregenerować. Moje rośliny ozdobne, w przeważającej części iglaste produkują w zimie tlen, a wierzcie mi że są dni kiedy nie ma czym oddychać, a mapki smogowe informują o tym żeby tego dnia zostać w domu.. Nieziemsko ucieszył mnie fakt, że na skarpie zamieszkały jaszczurki i do tego się mnożą, bo z roku na rok widzę ich więcej. Pojawiły się też dwie ropuchy. Latem kwiaty ściągają jeszcze żywe pszczoły i trzmiele, motyle, a zimą to miejsce także żyje, bo przylatuje mnóstwo ptaków, które ku mojej uciesze się później lęgną.
Tak więc uprawiam sobie ten ogród ozdobny, żebym po pracy miała gdzie odetchnąć, a zwierzęta mogły się schować i współegzystować. Powoli to miejsce zaczyna żyć swoim życiem.
Wiosna za pasem, zaczynam snuć plany jak by tu zagospodarować kolejne miejsca, prowadzę rozmowę o zagranicznych roślinach... i czytam (przekleić tego nie umiem więc kopiuję):

Cóż ja poradzę, ze na mnie ogrody i ogrodniczki ozdobne działają denerwująco?
Nieodmiennie przypominają mi się wtedy 2 dziewczynki, które przyjechały do sąsiadów ze swoją kolekcją lalek Barbi krecigl
Ile tam tego było - nie jesteście w stanie sobie wyobrazić. Cały taras założony lalkami... zagranicznymi... Białe, żółte, czarne... W mini, spodniach, bikini, z koroną :unsure:
Do tego Keny (albo nawet Kenowie) i inne "ładne" ozdoby w tym samym różowo-plastikowym guście.

Dziewczynki przekładały zabawki z miejsca na miejsce i rozmawiały o innych lalkach, które muszą mieć :blink: I wtedy pomyślałam o nas :silly:
Jeśli ktoś mi powie, że to było normalne, że normalni są rodzice, którzy dopuścili do takiego bezmózgowia swoje dzieci. Że dzieci mają prawo do tego, skoro lubią!!! - to nie wiem...
A jak pomyślę, ze może one nauczyły się takich zachowań/gustów od innych koleżanek, że to ma szerszą skalę...


Komentarz wydaje mi się zbędny, ja "paniał aluzju" aż za dobrze. Nie jestem tu po to, żeby kogoś swoim podejściem do ogrodu denerwować, ani tym bardziej po to, aby ktoś mógł sobie poużywać. Nie jestem aż tak odporna na razy patelnią w łeb. Dlatego dziękuję moim gościom za każde dobre słowo, a moderatorów proszę o zamknięcie wątku.
Ostatnio zmieniany: 2019/02/28 17:52 przez Lukrecja.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll

Lukrecjowy ogród 2019/02/28 18:13 #151391

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4436
  • Otrzymane podziękowania: 8338
Nelu może to kwestia faktu, że rzadziej bywasz na forum, a może nie wiem czego, ale nie zauważyłaś, że Sibi ma juz taki "charakterek", że lubi wsadzać kij w mrowisko? To po prostu jedna z cech charakteru, jak Twoja wrażliwość. Wiem, że z Twoją trudniej się żyje, bo wrażliwość każe nam wszystko brać do siebie. Jestem pewna, że to personalnie do Ciebie nie było, bo nie jesteś jedyną, która na forum ma ogród wyłącznie ozdobny. Ale nikt aż tak mocno nie odczuł słów Siberki, może dlatego, że tamte osoby znają niewyparzony język naszej koleżanki ;) i wiedzą, że nie miała na celu piętnowania kogokolwiek. Przedstawiła swój sposób widzenia i napisała czego szuka na forum, a co ją nudzi lub się nie podoba. Jestem pewna, że Ty też masz takie przemyślenia, tylko z powodu swojej wrażliwości nigdy tego nie napiszesz w obawie, że ktoś może poczuć się urażony...
Mam nadzieję, że jak ochłoną emocje, to zmienisz zdanie w kwestii zamykania wątku :przytulam . Ja osobiście byłabym bardzo niepocieszona, nie mogąc oglądać widoków z niego, a także śledzić przemian rabaty z pęcherznicami :przytulam .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Tomek Mr, Roma, chester633, nowababka

Lukrecjowy ogród 2019/02/28 18:17 #151392

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 26950
  • Otrzymane podziękowania: 72855
Z przykrością, na prośbę autorki zamykam wątek na czas nieokreślony.... Wyrażę chyba zdanie wielu forumowiczów, że mamy nadzieję, iż okres ten nie będzie jednak zbyt długi.
edit: Jak napisała Marta, wielu nas 'ozdobnych' tu jest i to nasze prawo tak prowadzić ogród, jak nam się podoba. To, czy kogoś denerwuje swoją pasją kolekcjonerską...to jego sprawa. Nie moja.
flower
Ostatnio zmieniany: 2019/02/28 18:37 przez Poll.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, nowababka

Lukrecjowy ogród 2019/02/28 19:14 #151404

  • Tomek Mr
  • Tomek Mr Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 7078
  • Otrzymane podziękowania: 28892
Lukrecjo :buziak , może jednak zmienisz zdanie, bo i mnie będzie przykro :unsure: Też mam ogród tylko ozdobny ;).
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Roma, Efkaraj

Lukrecjowy ogród 2019/02/28 21:21 #151450

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13886
  • Otrzymane podziękowania: 33600
Korzystając z "mocy" moderatora mogącego pisać w zamkniętym wątku, proszę Cię Nelu:
nie rezygnuj
Jesli komus się coś nie podoba, to jego sprawa. Szkoda tylko, że pisząc o swoich upodobaniach, krytykuje upodobania innych.
Jest takie bardzo mądre powiedzenie: nie to ładne co ładne, tylko to co sie komu podoba.

Dla mnie Twój ogród jest wyjątkowy, piekny i pełen inspiracji.

Mój ogród jest zachwaszczonym trawnikiem bez warzywnika. Ja nie widzę sensu grzebania cały sezon w glinie, żeby mi kilka marchewek urosło. Zwłaszcza, że i tak urosną wtedy, gdy w sklepie są najtańsze. A rolnikiem nie jestem, żebym miała zapasy na całą zimę.

Nelu, pomysl o tych, którzy w Twoim ogrodzie znajdują spokój, wirtualny chrzęst kamyków pod stopami na żwirowych ścieżkach i spotkania z Tobą :buziak
Ostatnio zmieniany: 2019/02/28 23:44 przez Poll.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Tomek Mr, Roma

Lukrecjowy ogród 2019/03/03 18:33 #151900

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Kochani! weekend sprzyja przemyśleniom. Ostudziłam głowę, watek postanowiłam jednak otworzyć.

Dziękuję za wszystkie wiadomości, za ciepłe słowa i wsparcie. Poniosły emocje, na usprawiedliwienie dodam, że być może nie byłyby tak wielkie, gdyby nie to, że ja tym miejscem żyję, że myślę o nim nawet wtedy kiedy tam nie jestem, że spędzam każdą wolną chwilę, że kolejny rok w starych gaciach (dobrze, że z lycrą, więc się mieszczę) bo kasę znów wydałam na rośliny. Wiem, że chyba większość forumowiczów ma podobne priorytety. To niesamowicie miłe kiedy oprócz tego, że mnie sprawia ogromną przyjemność tworzenie swojego miejsca, to jeszcze innym się podoba to co robię, nie muszą ciągle chwalić, bo rozumiem i bardzo cenię krytykę, ale tę konstruktywną. Wtedy jest dialog, jest dyskusja.
Miejsca na forum jest dość i dla miłośników pietruszki i buraków, ale też (nie miałam do tej pory takiej świadomości, nabyłam jej po wpisach i PW) że miłośników ogrodów ozdobnych jest tak sporo. Z powodu jednej wypowiedzi nie warto się skazywać na ostracyzm. Zbyt wiele ludzi i dzieł ich rąk tu lubię żeby z tego miejsca zrezygnować.
Wydaje mi się też, że byłoby to przejawem ogromnego egoizmu, tak strzelić focha, obrazić się i uciec. Przepraszam za zamieszanie - czy niepotrzebne? Niektórzy twierdzą, że potrzebne, bo reagować trzeba.

Polu, Ewciu, Martusia, Tomku, Kondzio - dziękuję za wszystkie mądre słowa!

Wiosny u mnie jeszcze nie widać, choć wreszcie jakiś progres - zaczęłam porządki. Planów pełna głowa... gdyby godzina mogła jednak trwać nieco dłużej...
A tymczasem zostawiam trochę wody dla ochłody :mniam zwłaszcza na tak gorące głowy jak moja.

Ostatnio zmieniany: 2019/03/03 18:35 przez Lukrecja. Powód: dodanie fotki
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Tomek Mr, Orszulka, edyta, th, piku, markita, takasobie, Krzysia ten użytkownik otrzymał 16 podziękowań od innych

Lukrecjowy ogród 2019/03/03 18:41 #151903

  • Fiona
  • Fiona Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 339
  • Otrzymane podziękowania: 1100
Bardzo się cieszę, że wróciłaś bo ja dopiero co dotarłam do Twojego królestwa. Piękny masz ogród :hejka
Pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Lukrecja

Lukrecjowy ogród 2019/03/03 18:43 #151905

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11841
  • Otrzymane podziękowania: 22598
Lukrecjo nawet nie wiesz jak mi ulżyło że jednak wróciłaś :buziak bardzo lubię Twój ogród który jest cudny o każdej porze roku :) nasze ogrody,ogródki ,ogródeczki to jak kolejne dziecko -poświęcamy mu czas ,pielęgnujemy,dbamy,kupujemy zamiast nowych ciuszków nowe roślinki i jest taka mała różnica -no nie pyskują 2smiech
Za szklaneczkę zimnej wody dziękuję ja dzisiaj herbatka ciepła i usiądę sobie na ławeczce bo jestem po nocce i trochę mnie juz spanie zbiera rotfl
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, Lukrecja
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.080 s.