Cześć dziewczyny! Dzięki za dobre słowo kochane! I wiecie, że zrobiło się lepiej, że ta zwiecha pomalutku odpuszcza.
Wiem, że to taki czas kiedy wszyscy już przebierają nóżkami, planują, kupują... Powiem Wam, że do tej pory nie kupiłam nic. Nie to, żebym nie oglądała, choć oglądam głównie róże, te najbardziej pancerne, nie chorujące. Za bardzo nie poszaleję w tym roku, bo kasa potrzebna na inne priorytety
Oczywiście, że tak nic kompletnie nie kupić to się tak nie da, to do choroby może doprowadzić
Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie przeróbka rabaty za skarpą (na prawo od tego bunkra w którym trzymam narzędzia).
Rosną tam od tyłu: 5 tuj columnaris (mają już jakieś 3 metry, a może ciut więcej), trzy pęcherznice kalinolistne Diabolo, przed nimi 4 hortensje Limelight na przemian z 6 budlejami , a całkiem z przodu nachyłki okółkowe i małe tuje kulki.
Jest zbyt regularnie to raz, dwa - kiedy sadziłam pęcherznice przechodziłam okres sadzenia wszystkiego co mi się podoba - pojedyncza Diabolo jest fajna sama w sobie, ale tu się zrobiło zbyt ciemno, za ciężko, zbyt duża plama intensywnego ciemnego koloru.
Cały ogród staram się "urządzać" raczej naturalistycznie, choć lubię powtarzalność roślin to jednak bez linijki. I ta rabata mi tu nie pasuje do całości.
Myślę żeby zostawić te tuje w "tle", spróbować przesadzić pęcherznice (najpierw je mocno przyciąć) w okolice rzeczki (bo tam miejsca wciąż sporo) i mało takich kolorowych plam. Tuje kulki - część zostawić, część przenieść. Najgorzej z budlejami - gdzieś czytałam że przesadzania nie lubią...
Chciałabym to miejsce widzieć bardziej zwiewnym i delikatniejszym, myślałam o przesadzeniu w to miejsce dwóch powojników, dosadzić róże i byliny... wiem, że to znów więcej pracy, ale czy coś zastąpi widok kwitnących roślin?
Acha, tuje z tyłu są posadzone wzdłuż płotu, na osi północ południe, więc rabata jest cały czas w słońcu, tylko wczesnym rankiem tuje dają troszkę cienia, potem to już piekarnik.
A może Wy macie jakieś skojarzenia? Jakiś pomysł, jak by to przerobić?
A oto rzeczona rabata w różnych stadiach "rozkwitu":
Ktoś? coś?