Edytko, miejsce dla jednego, miniaturowego berberysa zostawiłam, na zasiedlenie poczeka do wiosny, póki co ciągle jeszcze wysadzam rośliny z doniczek zbieranych od początku sezonu
Kamienistą rabatę postanowiłam wzbogacić o niewielki wodopój, albo jak kto woli basen dla żab
. To wszystko za sprawą prezentu jaki dostałam od kolegi- cyprysika Ushis Curtain. Zrobiłam z nim jakieś 9843843 rund honorowych po ogrodzie
i za nic nie mogłam przystojniaka nigdzie wkomponować , uznałam, że będzie się świetnie prezentował robiąc za wierzbę płaczącą nad tym potężnym stawem..
Żeby nie było, różanecznik gęsty też wylądował na liście chciejstw, mam na niego pomysł
Wiesiu, hebe to świetny pomysł, ale poza jedną odmianą, której nazwy w tej chwili nie pomnę, nie chcą się u mnie zadomowić, zima je wykańcza
, może jesteś w stanie polecić, jakieś konkretne odmiany?
Będę zobowiązana
Janeczko, akurat wierzba Boydii jest na tym skalniaku, później wstawię zdjęcie
Jeden wawrzynek główkowy, również się tutaj zadomowił. Mam niewielkie doświadczenie jeśli chodzi o w/w, ale doczytałam, że potrzebują dużo słoneczka, a ta rabata w znacznym stopniu schowana jest pod koroną potężnego dębu. Nasz forumowy
Pawełek ubrał mnie w kilka odmian wawrzynków
, główkowe wszystkie wylądowały na kolejnej nowej rabacie
, tym razem zdecydowanie bardziej skalniakowej, gdzie poza kilkoma miniaturowymi iglakami i wawrzynkami właśnie, prym wiodą głównie rojniki. Rozsądek każe mi podążać za zmianami klimatycznymi i sadzić roślinki, które sobie poradzą na mojej południowej patelni, gdzie w dodatku opady deszczu od kilku sezonów /ten rok to już istna katastrofa
/ zaliczać zaczęłam do zjawisk nadprzyrodzonych..
Tutaj jeszcze w trakcie budowy, która ukończona została jakieś dwa tygodnie temu, ale aktualnych zdjęć brak.
Małgoś, epimedia bardzo lubię, mają swoje stanowisko na lewo od skalniaka z wodną dziurką