Miłko może u Ciebie te róże nadawałyby się na konfitury, u mnie albo palą się w diabelskim upale albo gniją na pniu od ciągłych opadów deszczu. Chciałam wstawić zdjęcia, ale zdjęć indywidualnych róż prawie wcale nie mam bo nie było co focić.
Belle Isis ostatnie zdjęcie z 2018, podobnie Belle Sans Flatterie i Minette, Celsiana nawet ma z 2020 ale gdzie te kwiatki

zdjęcie z 18.06.2020


Rosnąca obok Eugenie Guinoisseau nawet względnie wyglądała



President de Seze



Potem jak zaczęło padać to kwiatki wyglądały tak jak pokazałam wyżej.

Aniu pracuję z rozsądkiem i tylko z nim bo nikt mi nie pomoże
Zachwyciła Cię róża Rose De Meaux


czy len






czy cały zestaw

cały zestaw świetnie wygląda....róża cudna

Żanetko mnie też się spodobało to zestawienie i chyba muszę po przesadzeniu to powtórzyć

Dzisiaj słoneczko przyświecało i uwieczniłam dzisiejsze różyczki

Champlain

Trawy też jakoś się trzymają choć nie wszystkie wyglądają idealnie.

Ferner Osten



Gracillimus


razem

Majeczko, cały zestaw, choć każdemu z osobna urody odmówić nie można.
Czy Gracilimus zakwita u Ciebie co roku ? W ubiegłym roku na święcie traw w Wojsławicach, chciałam kupić Gracilimusa , ale
nikt go nie miał. Jeden ze znanych szkółkarzy powiedział , że ludzie niechęnie go kupują, bo nie jest tak atrakcyjny, jak
inne trawy, z tego względu, że póżno kwitnie i w naszych warunkach przeważnie nie zdąży.

Muszę poczytać o tej róży, bo piękna jest i chyba dość kompaktowa. A co do gracillimusa to u mnie kwitnie od ubiegłego roku. Długa jesień im sprzyja. Po za tym mi się podoba nawet jak nie kwitnie.

Majka tylko nie mów, że to len od Marysi piękny mój miał trzy kwiatki na krzyż i cieszyłam się jak dziecko.

Elzbieta napisał: Aniu Gracillimus u mnie kwitnie od samego początku czyli od 2017 roku, niektórzy nawet podejrzewali że to nie on bo niby nie chce kwitnąć. U mnie ma względnie zaciszne miejsce i wiechy widać już we wrześniu.



Nawet Zebrinus u mnie zakwita choć w tym roku jakoś słabo, muszę mu zmienić miejscówkę.

Rózyczka Majeczko przecudnej urody ale połączenie jak nic do zgapienia tym bardziej że len mi się sieje Miskanta jednego musze przesadzić bo mi w tym miejscu nie pasuje tylko do wiosny muszę wymyślić gdzie

Efkaraj napisał: Efciu niby jest kompaktowa jak ją przytnę, ale na początku nic jej nie przycięłam wiosną i wyrosła dość wysoko żeby się w końcu przechylić w łuk, nawet ładnie to wyglądało.

2015


Ostatnie ładne zdjęcie w pełni kwitnienia mam z 2018, całkiem kompaktowa.



Z zeszłego roku już wstawiałam, a w tym dominował len.

a.nia napisał: Aniu tak, to ten od Marysi, na szybko bez pomyślunku posadziłam pod różą cały kubeczek z siewkami lnu i tak się rozrósł. Jak zaczął brzydko wyglądać ścięłam go a on wziął i padł, a taki śliczny był

Swój len miałam lata temu i jakie było moje zdziwienie jak pomiędzy pomidorami zaczęły wyrastać siewki lnu, widocznie trafił tam kompost właśnie z okresu kiedy len miałam wszędzie. Zebrałam w kępki i posadziłam w byle jakim miejscu ale na widoku i taki miałam piękny zestaw.

len i przetacznik od Marysi

Tym razem dałam mu zawiązać nasienniki i dojrzeć, zebrałam nasionka, a całkiem niedawno musiałam go prawie wykopać żeby ruszyć różę Soul, ale jak do tej pory ładnie się trzyma.

Danusia napisał: Danusiu zgapiaj bez oporu, taki błękit z różowym pasuje idealnie.
Dla Ciebie mam moją hortensję pnącą która rośnie skoro ma ciągle ścianę, podobno tej zimy stary dom padnie więc i takiego widoku z kuchni nie będę miała.

Majko to ta hortensja co M całkiem wyciął ..? Migiem urosła..

Neluś tak to ta.
Hortensja jak już się dobrze zakorzeni, na co potrzebuje kilka lat, ścięta do ziemi raz dwa odradza część nadziemną. Aż mi żal że nie mam gdzie jej posadzić bo pewnie znowu ma sporo sadzonek z leżących pędów.

dzisiejsze zdjęcie

Majko to prawda.. mam trzy sztuki, każda w innych warunkach rośnie, ale jak mówisz gdy już się zadomowiły
to rosną jak szalone.. a przy tym bez żadnej troski z mojej strony...

Kiedyś miałam len w każdym zakątku ogrodu i nie wiem czemu przestało mu się podobać , chyba muszę to odnowić bo len pasuje prawie do wszystkiego a z różami wygląda bajecznie

Nelu kombinuję na co by puścić tę hortensję i za nic nie umiem wykombinować chyba pozostanie mi podziwiać ją u córki, jak w końcu zechce wejść na betonowy płot
Wiesiu jak chcesz to podzielę się nasionkami lnu, zapobiegliwie zebrałam

O nasionka lnu uśmiecham się szeroko , a gdyby tak Ci się jakiś pędzik z tej pnącej hortensji ukorzenił to następny uśmiech ślę

Wiesiu nasionka masz zagwarantowane, do stóp hortensji muszę się dokopać i podebrać sadzonki.