Żanetko no nie umiem żyć bez roboty
Wczoraj wykarczowałam jeszcze 5 krzaczorów różanych przy okazji byliny przesadzając i posadziłam te 3 już dostarczone, naszykowałam miejscówki na kolejne 5 róż. Dzisiaj poszłam tylko porobić zdjęcia a utknęłam na rabacie porządkując i przesadzając lilie i byliny. Przy okazji znalazłam miejscówkę po Souvenirze który nie przeżył przesadzania, mus jakąś tam posadzić, no i znowu szukam i mam dylemat czy żółtą Stuttgardia czy purpurowo-fioletowa z jasnym oczkiem Weg der Sinne

Majeczko no to powiem Ci widzę że główka ostro pracuje

Majka ale ostro wzięłaś się za przeróbki dobrze ,że ja nie mam już gdzie sadzić .
Będziemy czekać na efekt końcowy. i oby Ci jeszcze długo pogoda sprzyjała .

Danusiu żebyś wiedziała jak ciężko moja główka pracuje
Majeczko właściwie nie przerabiam, oprócz tej wymiany krzaczorów na różyczki, staram się codziennie dopracować to co wymyśliłam dwa lata temu, tylko realizacja się przeciągnęła
Dzisiaj dopieszczałam południową pod domkiem czyli wykopałam korzenie po pomidorach, kosmosach, wyrwałam aksamitki i wysadziłam z donic lilie. Jutro muszę zrobić zamiankę róż bo pomiędzy czerwone pomyłkowo dostałam i posadziłam morelową
o taką
Schone Vom See


zamienię z Soul bo na słońcu źle się czuje



A poza tym róże sobie kwitną

White New Dawn

Piękne są mnie zawsze bardziej cieszy jesienne kwitnienie bo jest dłuższe i bardziej widoczne

Bardzo cieszę te jesienne róże choć kolorystycznie niektóre odbiegają od nomy ale co niektóre są wytrwałe

Eglantyne


Andenken an Alma de l'Aigle


Kalmar Castle


Mariatheresia

Róże solidne! Dawno nie kupowałam u Małgosi. Zresztą ostatnio niewiele róż kupuję.
Na widok wspomnień różanych - westchnęłam! jesienne jednak to nie to! No chyba własnie, że to nie z powtórki, tylko z ciągłego kwitnienia, jak przy Binnenweide np.

Majeczka ja właśnie takie kolorki lubię

Miłko niektóre róże kwitną ciągle choć to nie jest spektakularny widok, ale cieszy
Danusiu jesienią każdy kolor cieszy, coraz bardzo robi się buro

Christine Helene


White New Dawn


Champlain

Witaj Maju.
Zapytam, czy masz jeszcze różę Dr. W. van Fleet ????
Widziałam ją na murach zamku ,była obłędna a potem u Ciebie ciekawa jestem czy przetrwała.

Majeczko oczywiście że mam i to w 3 egzemplarzach i mają się bardzo dobrze.
Jedna rośnie na płocie od północy i coraz bardziej się rozrasta, ale żeby jej zrobić zdjęcie to musiałabym wyjść na pole ale jakoś nie chce mi się tak daleko chodzić.
Druga ta na ganku rośnie sobie sama i bez jakiejkolwiek ingerencji od kiedy wyprowadziliśmy się ze starego domu, jak ostatnio widziałam to pełznie po chwaściskach i gruzowisko.
Trzecia rośnie w basenie, w tym roku ładnie kwitła



a później tak się rozrosła, że pędy ma chyba 10 metrowe oj będzie cięcie wiosną

edulkot napisał:
Majko najlepiej obydwie, obie piękne i do siebie na pewno będą pasować Mimo, że to już połowa listopada to nadal są nadzwyczaj zdrowe u mnie w ogrodzie ... niczym nie pryskane, a rok wiadomo jaki był.
Specjalnie dla Ciebie zrobiłem aktualne zdjęcia. Stuttgardia kwitnie cały sezon, a Weg der Sinne zawiązała owoce bo jej po kwitnieniu nie przyciąłem.

fot. 14.11.2020

Majka, fajnie to brzmi, że pozamieniasz róże miejscami,
ale ja wiem, ile przy tym pracy, bo sama też czasem "przesuwam" rośliny.
Pracusiu, tylko realizujesz plan sprzed lat
Wygląd róż zależy od warunków atmosferycznych, niekiedy pogoda w czasie kwitnienia im nie sprzyja.
A Ty je usuwasz całkiem, czy zmienasz im lokalizację?

Wojtku troszkę spóźniłeś się z poradą bo róże już zamówione i to obydwie tylko nie będą posadzone obok siebie Stuttgardia na rabatę żółtych róż czyli na tę zwolnioną miejscówkę, a Weg der Sinne jako początkowa szeregu czerwono-bordowych róż w półcieniu.
Dziękuję za zdjęcia czy róża Weg der Sinne ma swój wątek bo nie umiem jej znaleźć

Elu z tymi przesuwanymi różami nie było wielkiego kłopotu bo to są młode nasadzenia.
Te galijki, stulistne są całkowicie wywalone, nie mam już siły walczyć z takimi różami i nie będę mieć ich więcej Tylko jedną z tych róż chcę gdzieś przesadzić, to Rose De Meaux czyli Pompon Rose, pomyłkowa ale bardzo ładna, kwitnie bardzo wcześnie bo zaczyna pod koniec maja i upały jej nie dobijają jeszcze.


W tym roku zdecydowanie zagłuszył ją najzwyklejszy len i mam tylko takie zdjęcie.



Plany ogrodu zrobiłam jakieś 4-5 lat temu i powolutku je realizowałam, ale ostatnie dwa sezony nie były przyjazne dla jakichkolwiek prac ogrodowych, zdrowie się posypało i moje i M. Dlatego teraz robię ile daję radę

W ostatnią niedzielę było troszkę słońca, od tego czasu zapomniałam jak wygląda.
Było święto to z tej okazji takie barwy narodowe

Majeczko, przede wszystkim zdrowia Wam życzę, bo już od jakiegoś czasu czytam, że życie daje Wam się we znaki Dobrze, że plany rozkładasz na dłuższe okresy, nie ma co szaleć, bo można sobie tylko pogorszyć stan zdrowia.
Masz pięknie, kolorowo, ogród sobie poradzi.
To zdjęcie Pompon Rose z lnem jest cudowne Idealnie zgrana kolorystyka, choć pewnie len się trochę zaczął rozpychać i jak widzę nawet przerósł różyczkę.
A proszę, przypomnij mi dlaczego galijki poszły "pod młotek"?

Efciu dziękuję.
O tych różach pisałam i wstawiałam zdjęcia na tej stronie na górze, przewiń i pooglądaj jak wyglądają kwiatki tych róż przy deszczowej pogodzie jaka ostatnimi laty nam dopisuje.

Aaaaaa, to czytałam, tylko jakoś nie zapamiętałam, że to galijki
I masz rację, nie warto żałować. Ja miałam jedną różę, która była przecudnej urody i kwitła przeobficie. Tylko miała ten sam feler. A że u mnie wciąż deszcze padają, to pożegnałam się z nią bez żalu

Oglądam Twoje róże Majeczko i nieustannie mnie zachwycają - są cudowne, jak i reszta kwiecia u Ciebie
Ze mną chyba jest coś nie teges ..............................podziwiam je a nic a nic mnie nie korci by posadzić je u siebie - znieczulica estetyczna czy co mnie dopadła
Dużo zdrówka życzę

Ja też zawsze wzdycham, jak pokazujesz swoje róże. I teraz, i wiosną!
Aż zainteresowałaś mnie tymi galijkami, ale pewnie nie posadzę, bo gdzie. Ale na pewno pachną i nadają się na konfitury

Majeczko, to kolejna perełka w Twoich fotkach, która mnie zacgwyciła.
Zdrowie jest najważniejsze, o tym dobrze wiesz, tylko nie zawsze pamiętasz.
Proszę dbaj o siebie.