Raczej się wynudziłam, przeczytałam wszystko co się dało, wypływałam się za wszystkie czasy, a na spacerach podglądałam tamtejsze ogródki, ale nikt nic w nich nie działał, po prostu martwy sezon.
Za ogrodem stęskniłam się bardzo i już dzisiaj mam nadzieję podziałać bo jak na razie nie pada.
Na rowerze nie jeżdżę więc nie przydały się, ale w niedzielę jakieś dwie młode dosiadły te wehikuły.

Wszędzie dobrze, ale w domu ( swoim ogrodzie) najlepiej Kilka lat temu byliśmy z mężem na zabiegach w Solcu, więc wiem jak się wynudziłaś Ileż można spacerować i moczyć się w basenach?!

Majka wszędzie dobrze ......... a w domu dopiero oddycha sie pełną piersią .
Taka długa droga, też męczy . Cieszę się ,że szczęśliwie dojechaliście .
Mówisz że jeszcze nie przycinasz róż a ja wczoraj załatwiłam jedną grządkę
ciekawa jestem jakie przyniesie, to efekty.

W końcu wiem że żyję narobiłam się w ogrodzie jak głupia, wszystko mnie boli ale jaka radość że kolejny kawałek w miarę uprzątnięty, w miarę bo wiatr pewnie znowu liście dębowe nawieje.
Majka ja też dzisiaj przycinałam, ale tylko te na których mi specjalnie nie zależy, Souveniry czekają na ich kolej
Marysiu no najlepiej w domu, tu jest zapewniona wszelaka rozrywka, pranie, sprzątanie, gotowanie a oddech bierzemy w ogrodzie

Majeczko -dobrze podsumowałaś " wszędzie dobrze ,ale w domu najlepiej " ,i u mnie dzisiaj pogoda dopisała i trochę popracowałam

Majeczko super, że wyjazd udany. Wizyta w ogrodzie Majeczki też udana, no nic tylko zazdrościć

Jeszcze nie chwaliłam się darami od Majki

ranniki


ciemierniki


Jeszcze odebrałam dzisiaj paczkę z lilygarden, ale że cebule nie za bardzo wyrośnięte to tylko wyniosłam do magazynu z daliami, niech czekają na deszczowy dzień.

Żanetko prawda, że jak ogrodnik się narobi to jest szczęśliwy
Efciu już niedługo zobaczymy się w Twoim ogrodzie

Majeczko no widzę że po wypoczynku pełna wigoru wpakowałaś się prosto w wir pracy

Danusiu no nie da się żyć bez ogrodu

jeden z ciemierników od Wiesi

edulkot napisał:
No i patrzcie, jakie cudowne jest ogrodnictwo... To, na co każdy by psioczył, nas cieszy. Zielonozakręconym tak mało trzeba do szczęścia!
Majeczko, u mnie w tym roku wieeeeele mniej liści dębowych i żołędzi, wiec w mig posprzątałam okolice dębu a nawet wykopałam z 50 siewek jeszcze z ubiegłych lat.

Pollu poprzednioroczne siewki dębowe też już wykopywałam, zeszłoroczne żołędzie raczej sprzątnęłam jesienią, ale to pod tymi dębami przy domku. Przedogródek jeszcze nie ruszony, tam dopiero będę miała roboty
A liści dębowych mam od groma, wszak dęby rosną u nas nawet za stodołą, ja tam nie sprzątam i jak zachodni wiatr zawieje to dmucha na cały ogród

Moje siewki ciemiernikowe













od Wiesi
cuchnący


ciemny

Dzisiaj było śliczne pracowało się fajnie, choć zakres robót bardzo szeroki
Trochę posprzątałam pod jodłą, miałam zamiar zrobić porządek z floksem szydlastym i przebiśniegami, no ale jak tu przeszkadzać w takim plażowaniu



jedyne moje iryski
Reticulata Fabiola

Siewki ciemierników urocze ....zrozumiałe ,że w plażowaniu nie mogłaś przeszkadzać a irysek niebieściutki , u mnie też ,ale nocą było -3,przesadziłam wczoraj róże i nie wiem czy ten mróz jej nie zaszkodził bo przy okazji przycięłam ją

Żanetko co prawda róż nie przesadzałam, ale jak sprzątam to i tnę, ale tylko te bardziej pospolite, Souvenirów nie tykam ale myślę że taki przymrozek im nie zaszkodzi. A zrobiłaś im spore kopczyki?
Może jak trochę to plażowania nie będzie i będę mogła pod jodłą podziałać

Majeczko- to Princess Aleksandra of Kent ,kopczyka nie zrobiłam ,ale dosyć głęboko zakopałam

Nie chodzi o ochronę przed zimnem ale o ochronę przed wysychaniem, koniecznie zrób kopiec przynajmniej na 2-3 tygodnie.

ok ,dziękuję

Majeczka u mnie dzisiaj słonko było ale zimnica okropna tak że z trudem ale siadłam na fotelu w haftach
Ciemierniki coraz bardziej lubię i sieweczki zostawiam może tez takie cudeńka mi kiedys zakwitną

Majeczko cudne Twoje ciemiernikowe sieweczki...
Paczka z liliami i do mnie dotarła .. chyba w sobotę będę sadzić ale nie za wcześnie to?
Weekend zapowiada się roboczy .. oby pogoda dopisała.

No co Ty Danusiu, aż tak zimno było u nas doszło do 10 st.
Jestem ciekawa co wyjdzie z ciemiernikowych siewek od Majki
Aniu jak cebule lilii nie są wyrośnięte i masz zimne miejsce do przechowania to lepiej wstrzymaj się z sadzeniem do gruntu. Ciągle zapowiadają nocne przymrozki, ale w dzień ciepło i jakby tak chciały rosnąć to kto wie co może być

Hyacinthus orientalis 'White Festival'



kiedy ja to wszystko ogarnę