Piotrze czy chodzi Ci o tą konstrukcję



czy raczej o tę konstrukcję



ale nie ważne o którą i tak przeznaczenie jest jedno róże i powojniki

Inne krokusy z 22.02.

Cream Beauty Crocus chrysanthus


Romance Crocus chrysanthus


Snow Bunting Crocus chrysanthus


Golden Yellow Crocus vernus


Firefly Crocus sieberi

I jeszcze ciemierniki na dzień 22.02.

od Wiesi co miał być cuchnący będzie biały nakrapiany


drugi ciemny


moje ciemne a w koło multum siewek


ten chyba lekko zielonkawy

Na zakończenie zostawiam tłustego apetycznego pączka

Scanger Wonder



Zostawiam wątek na tydzień, choć będę zaglądać ale z fona to już nie to co komputer

Jedziemy i już na starcie spóźnienie kilka minut.
Wiało w nocy strasznie, trochę śniegu leży.

Baw się dobrze i odpoczywaj... jak wieje to dużo jodu w powietrzu, a to chyba dobrze byle nie za mocny ten wiatr.

Szerokiej drogi.... baw się dobrze i wracaj szczęśliwie

Wypoczywaj Majeczko i baw się dobrze . A siewki ciemierników dawałam Ci różne, nie tylko cuchnące , cieszę się że dobrze rosną i pięknie kwitną

Ja mam pod taka jodłą (sąsiadki) marzankę wonną, jakieś żurawki, niezapominajki mi się wysiały, nawet hosty jakieś mam, ale nie ma mnie w domu to już nie pamiętam i nie mogę sprawdzić.
ciemierniki i krokusy moge teraz oglądać bez końca! Cudowności!
Szerokiej drogi i wypoczynku miłego życzę!

Majka /oczywiście, ze swoja połówką/ szczęśliwie dostarczona do hotelu i pewnie już pławi się w basenie

Majeczko, wypoczywajcie i wracajcie szczęśliwie

Majeczka cudności nam zostawiłaś do oglądania więc możesz sobie tam spokojnie odpoczywać

Kochane bardzo Wam dziękuję za życzenia.
Majeczce bardzo gorące podziękowania za odebranie nas z dworca i dostarczenie pod hotel. Tak bardzo Majeczka się zaangażowała, że nawet poprosiła swoją koleżankę o jechanie swoim autem, dlatego obu Paniom gorąco dziękuję.
Pociąg miał aż 70 minut spóźnienia a Majeczka z Koleżanką cierpliwie na nas czekały.
Na basenie nie byłam, brakło mi sił, wyspani i z bólem głowy jesteśmy gotowi na atrakcje.
Pozdrawiam wszysykich znad zapłakanego Bałtyku.

Bałtyk czy zapłakany, czy skąpany w słońcu, zawsze jest cudny. Wykorzystaj każdą chwilę.

Zrobiła się śliczna, słoneczna pogoda, zaliczyliśmy spacer nad brzeg morza i choć mocno wieje trochę poopalaliśmy się w nadmorskim słoneczku.

I super Ciepła puchówka, czapa na głowę, okulary słoneczne na nos i cudnie będzie
Pozdrów ode mnie mój kochany Bałtyk

Iwonko po popłudniu albo jutro pozdrowię zaraz idę na zabiegi.
Puchówek nie mamy tylko bardziej przeciwwiatrowe z ociepleniem. Ogólnie jest ciepło tylko ten wiatr, ale za zadłoną sosnową słoneczko fajnie grzało w kolanka.

Łykaj jod, zbieraj muszelki i zaliczaj wszelkie zabiegi oraz spacery bez względu na pogodę . Pozdrawiaj Majeczkę, rób zdjęcia no i wracaj wypoczęta

Tak, o te konstrukcje mi chodziło.

Jod łykam, zabiegi wszystkie biorę, basen plus jaccuzi zaliczyłam. Gorzej ze spacerami bo M. nie może za daleko chodzić, co prawda dzisiaj zrobił 2 razy po przeszło kilometr, ja w tym czasie zrobiłam 3 razy więcej bo chodzę wokół niego jak piesek wokół pana na spacerku. A byłam jeszcze na zakupach w Dino, spory kawałek.
Na plażę M. nie zejdzie bo piasek wsypie się do ortezy a i pośliznąć się może.