Elu, też uważam, że to ta odmiana, więc śmiało możesz go dodać do wątku merytorycznego

Marzuś, podobny w tej fazie.

Helleborus hybridus (orientalis) 'Black Double'


fot.21.04.2021r.
.

Ja trochę rozdmuchałam mu płatki do zdjęcia, moze brak mu tej perełki jednak, ale tak mnie naszło jak ujrzałam Twojego, ze coś znajomy, zresztą nie wiem.. Może jednak zamiast w łazienkę powinnam zainwestować w porządne okulary

Moje dalej czekają na słonko i ciepełko.

Gdy dopisuje pogoda to lubię chodzić z kawą i oglądać ich kwiaty. A podglądanie kwiatów siewek i czekanie kiedy wreszcie w pełni rozwiną kwiat to dopiero zabawa...

14.04 - przyjechały do mnie 2 ciemierniki z kryzą , no może z kryzą to za dużo powiedziane ale kryzeczka jest.

Śliczne Elu Namnażaj, zbieraj nasionka

dn 25 04 tak wyglądał, szkoda, że w czasie podróży złamaną miał 1 gałązkę. 2 - nie męczyłam bo kwiatki zwieszone mocno.

Oczywiście Polluniu, w przydomowym i na działce podglądam czy nasienniki są, niech tylko zrobi się trochę cieplej.

A co tu taka cisza?.. u mnie jeszcze w przydomowym cieszą, dzisiejsze w ostrym zachodzącym już słońcu.












i z tyłu domu:

Elu -śliczne ciągle są

elakuznicom napisał:
Nie wiem Elu- my, zachód i centrum Polski ciągle się chwalimy, wschód i południe ciągle milczą.

U mnie ciemierniki już przekwitają- na wielu widzę nasiona. Zaczęłam usuwać nasienniki ciemiernikom białym, bo mam jeszcze wiele nierozpikowanych siewek. Zamierzam je wysadzić nad rzeczką, ale dopiero, jak podrosną i gdy do końca uporządkuję teren.
W dobrej formie są jeszcze ciemierniki wschodnie:




fot.08/09.05.2021r.
.

Można wiedzieć, gdzie zakupiłaś? Chodzi mi o tego z pięknymi liśćmi. Pozdrawiam

Alik, nie ma odpowiedzi, bo nie wiemy, do kogo i o jakim ciemierniku piszesz.

Ciekawa jestem, kto kupił mikromaluszki w firmie Ogrodniczy Lublin?




fot.31.05.2021r.
.

Helleborus torquatus zawiązał sporo nasion. Bylebym zdążyła na czas wrócić ze zlotu, aby je zebrać do wysiewu


fot.05.06.2021r.
.

Mikromaluszków w Lublinie nie zamawiałam, ale solidniejszym się nie oparłam

Nie wiem jednak, czy ten sezon nie był ostatnim, w którym się zaopatrywałam w ciemierniki... zakupione u Petersa wegetują na granicy śmierci, straciły niemal wszystkie pędy kwietne, teraz walczą nowe liście... wysadziłam je z powrotem do doniczek i na razie słabo to wygląda... natomiast do wszystkich zdrowo rosnących w ogrodzie dobrała się mszyca w ilościach kosmicznych, codziennie wygniatam a wieczorem robię opryski sodą i... powoli mam dość... wyglądam pomocy biedronek, bo zawsze załatwiały tą robotę a tych brak

Poll napisał: Ja kupiłam w zeszłym roku takie maleństwa ... trzy sztuki... Bałam sie je wyciągać z donicy i zadołowałam tak jak przyszły. Tej wiosny nie zakwitły ale wypuściły wielkie liście i jak wyciagnęłam je z ziemi to byłam w szoku. Te małe doniczki musiałam rozcinać bo korzenie przelazły przez dolne otwory, a donica cała była nimi wypełniona... Mam nadzieje, że w przyszłym roku już zakwitną...

th napisał: Mszycy u mnie tez multum... na wszystkim... jedyny pożytek ż może więcej miodu spadziowego bedzie
petersowe ciemierniki tak samo... aczkolwiek moje siedzą ciągle w ziemi .... Po posadzeniu dostały popalić bo akurat przyszła fala upałów ... no zobaczymy.
Wg mnie najfajniejsze sadzonki ma Zymon... może nie wypasione odmiany, ale sadzonki solidne i jak wyciągam z donicy to nie mam korzennego kamienia w rękach.

Zymonowe, faktycznie fajne ale szkoda że nie ma innych odmian,,

Sadzonki od Petersa są bardzo ładne, ale jak się je kupuje odniego na berlińskich wiosennych targach. Wtedy jest och i ach nawet.

Ja nie narzekałam na ciemierniki od Petersa, zwłaszcza na te, które kupowałam w październiku.
Może w 2022 odbędą się w końcu targi w Berlinie? Bardzo ich brakuje!

Tymczasem ciemierniki nie próżnują, co jakiś czas któryś z nich rozwija kwiaty. Często są gorzej wybarwione, niż te zimowo- wiosenne, ale nawet takie cieszą.




fot.02.09.2021r.
.