I my korzystając z majówki oraz materiału "dostanego" od kolegi, a pozostałego po budowie domu, zrobiliśmy sobie podwyższone grządki
Widać na zdjęciu, jak u nas wygląda trawa w maju
, ostatni porządny deszcz widziałam chyba w październiku, i to był m.in. powód wybudowania podwyższonych grządek, gdzie szansę mamy utrzymać odpowiednią wilgoć.
Podobnie jak koleżanki około 30-35cm wysokości skrzynie wypełnialiśmy kilkoma warstwami materii: gałęzie, ziemia liściowa, nie do końca przerobiony kompost /którego jedną ze składowych jest słoma/, pokrzywy, celuloza celem zachęcenia dżdżownic, trochę przekompostowanego obornika, skorupki jajec celem podwyższenia pH, na wierzchu żyzna ziemia.
Pomysłów mam coraz więcej, co w tych grządkach posadzić, coś tak czuję, że Ondek dziś kolejną skrzynię będzie skręcał..