Leszek.G napisał:
Polu, pleśń pojawiła się u mnie po ok 6-7 tygodniach, i wygląda bardziej jak biały nalot. Niestety we wszystkich pojemnikach ustawionych w niższej temp. Te które stały na parapecie w mieszkaniu, do tej pory nie mają nawet strzępka grzybni - bynajmniej nie widzę.
Być może te w zimnym miały po prostu za mokro w stosunku do temp. Nie wiem. Jeszcze 2 czy 3 paprocie są niewysiane, ale te dopiero w styczniu wysieję bo teraz nie mam czasu na gotowanie ziemi.
Co ma być to będzie - nawet jak się 1 rosliny doczekam z tego całego tałatajstwa, to i tak uznam to za swój sukces
Tomku, Tobie
i gratulacje. Osobiście pęsetą porosty bym wyskubał - nie dlatego że zagrażają, ale dlatego że ich nie lubię
Totalne zaskoczenie, nigdy nie miałam pleśni, ale zawsze sieje w styczniu w mieszkaniu więc temp 18-23 stopnie.
Styczniowe wysiewy jeszcze przede mną, a potem muszę rozpikować języczniki z stycznia 2016(gatunek) czasu mi nie starczyło żeby zrobić to jesienią.
Miejsce w domku w ogrodzie czeka na nie....
Znajoma w gdańsku sieje paprocie do gruntu/ doniczek na zewnątrz - ma bardzo wilgotny ogród w pasie nadmorskim.
Raczej tego nie spróbuje - nie ogarniam pudełek/ doniczek/ wysiewów na wiosnę i mam zbyt duże straty w innych roślinach żeby zaryzykować z paprociami
podziwiam sukcesy Tomka i Polli
Z pozdrowieniami Noworocznymi
S