Warszawskie Cenrum Expo XXI
ul. Prądzyńskiego 12/14
01-222 Warszawa

Oto kilka zdjęć z tegorocznej , 24 już wystawy Zieleń to Zycie 2016 , która odbywa się właśnie w dniach 1-3 IX.

Super rarytasów może nie było ale to zależy kto czego szuka i na co zwraca uwagę .
Tym bardziej że to impreza handlowa i pokazująca materiał szkółkarski w sprzedaży .
Złoty medal dla Miscanthus sinensis Memory



Astrantia major "Star of Magic" zwracała uwagę-roślina wystawiona jako nowość


















Tu było najwięcej-jeśli chodzi o ciekawostki i nowości ( moim zdaniem )





...

Sławek,co to za szkólka z tą ciekawą ofertą?

Wygląda na Zielone Progi

Faktycznie,widzę te boskie zółte rozplenice. Mam male okienko,bo w fonie,ale je dostrzegłam. Dzx za podpowiedz,bo znajac Slawka,szybko nie odpowie...

TAK TO Zielone Progi
ich oferta może zachwycić nie tylko bogactwem ciekawych roślin ale i cenami

Nie reklamuj,tylko wstawiaj wiecej zdjęć

Jeszcze kilka fotek

Serce mi się kraje..mieć wejściówkę i nie mieć czasu jechać przed sobotą

Tegoroczna wystawa Zieleń to Życie nieco rozczarowała mnie skromnością ogrodu pokazowego.

Jego centralną część zajmował zbiornik wodny, zamknięty w przestrzeń nowoczesnego wnętrza ogrodowego połączonego z kamiennymi elementami klasycznymi: ławkami, donicami, wazami.
Ten ogrodowy pawilon zawierał w sobie pionowe żaluzjowe ścianki wraz z oknami wypełnionymi roślinnością, imitując renesansowe obrazy.
Zewnętrze składało się z kwater wypełnionych jednakowymi drzewami, ujmującymi swoimi liśćmi i pokrojem topolami...

Kilka zdjęć:

Topole alba Nivea:

Na kiermaszu, który wspólnie z Izą-Szmaterlok i Moniką-th odwiedziłyśmy, królowały trawy, jeżówki, wrzosy.
Ja wyszłam z donicą pięknego anemona, Iza z moliniami, a Monika z przywarką o oryginalnych liściach.

W hali wystawowej znajome stoiska szkółkarzy: Szmit (jak zwykle najbardziej efektowne stoisko), Grąbczewscy, Ulińscy, Szymanowski, Acrocona, Zielone Progi, Pudełko, Ciepłucha i inni.

W Konkursie Roślin zwyciężyły następujące gatunki:

ZŁOTY MEDAL

Miskant chiński Miscanthus sinesis ‘Memory’ (DAGLEZJA)

SREBRNY MEDAL

Judaszowiec kandyjski Cercis canadensis ‘Pink Pom Poms‘ (OLSZEWSCY)

Wierzba smukłoszyjkowa Salix gracilistyla ‘Mt Aso' (SZMIT)

Berberys Thunberga Berberis thunbergii 'Orange Ice' PBR (WAŻYŃSCY)

BRĄZOWY MEDAL

Perukowiec podolski Cotinus coggygria ‘Lilla’ PBR (PEPINIERES MINIER)

Sosna hakowa Pinus uncinata ‘Billabong’ (NOWACZYK)

WYRÓŻNIENIA

Róża Rosa BLUSH PIXIE® ‘Bozbluspix’ (LEJA)

Kolcowój szkarłatny syn. jagoda Goji Lycium barbatum AMBER SWEET GOJI® (CLEMATIS)

Jarzmianka większa Astrantia major ‘Star of Magic’ PBR (ZIELONE PROGI)

Berberys Thunberga Berberis thunbergii 'Ruby Star' PBR (WAŻYŃSCY)

Powojnik Clematis ‘Change of Heart’ PBR (CLEMATIS)

Nic jeszcze mi nie wiadomo o laurach dla najpiękniejszego stoiska

Poniżej trochę relacji zdjęciowej...

Zielone Progi i ich byliny:

Cudna sosenka jeffrei Joppi:

Szkółka Radomsko:

Urocze hortensje Ruby z serii Magical Four Seasons:

Kurowscy z nowoczesnym ogrodowym wnętrzem:

Ciepłucha, z nowością Anna's Platinium o pstrokatych liściach:

cdn...

O,mamuńciu.....piękne hortusie...

Oryginalna pokrojem kwiatu jeżówka Bon Bon:

Wągrodzki ze swoimi wrzosami:

Urocze jabłuszka z hurtowni Cur:

Wspaniałe cisy Kazio:

Marcinkowscy z bylinami:

Cudowny hibiscus syryjski Purpureus Variegatus:

Hibiscus syryjski French Cabaret:

I na koniec, ulubione corocznie stoisko szkółki Państwa Szmit... okazałe, kipiące roślinnością, kolorami, ogrodową biżuterią, imponujące rozmachem i smakiem kompozycji:

...i różne:

To ja tylko uzupełnię, że te 2 pierwsze rodkowe zdjęcia u Ciepłuchy to powtarzający kwitnienie Rh 'Cheer'... zaś 'Anna's Platinum' będzie kwitnąć raz na liliowo ze złocistymi cętkami

Aga... relacja pierwsza klasa... oglądam Twe zdjęcia z zachwytem

Dzięki, Monik... Oczopląsu już dostaję i mogę się gdzieś pomylić, ale potem skoryguję

Cieszę się ogromnie, że nacieszyłyśmy oczy roślinnością!
To najlepsza terapia

Tak, hortensje cudne, Bea!

Również miałam przyjemność odwiedzić tegoroczną wystawę..i przychylam się do opinii, że ogród pokazowy nieco rozczarował skromnością. Szumnie zapowiadany jako sztuka przeniesiona do ogrodu i rośliny wyeksponowane jak obrazy..
Byłam do tego stopnia nie znająca się na sztuce ogrodowej, że ogród pokazowy z oddali określiłam sobie mianem ekspozycji w sklepie z firankami

Na szczęście dalej juz było coraz lepiej..

Żarty jednak na bok.
Tegoroczna wystawa bardzo mnie usatysfakcjonowała pod względem bogactwa kompozycji na stoiskach wystawców- widać, że każdy starał pokazać się z jak najlepszej strony, podkreślić piękno oferowanych roślin i zachęcić do zakupu poprzez podsunięcie gotowych rozwiązań kompozycyjnych. Spacer alejkami to była prawdziwa przyjemność.

Kiermasz w mojej opinii nieciekawy.. Mały, rośliny w większości typowe..i co mnie zdziwiło- brak dostępnych roślin w sprzedaż pośród tych zgłoszonych do konkursu..
Może nie znam panujących zasad..ale gdybym w sprzedaży miała to, co zgłoszone zostało do konkursu, to oferowałabym w sprzedaży- wiadomo, że odwiedzającym to w oko wpadnie, czym od progu biją po oczach Może jednak sprzedawać może tylko ten, kto zgłasza.. Nie wiem, nie znam się- ale liczyłam, że właśnie konkursowe rośliny będą do zdobycia.
Może za wcześnie poszłam i nie wszystko było jeszcze wystawione.. jednak dopytywałam sie o niektóre rośliny i nie, akurat te nie były sprzedawane. Ceny też nie zwalały z nóg- przeważnie to samo co w centrach ogrodniczych..
Szczęśliwie nie jechałam nastawiona na zakupy, a na zwiedzanie.. a wspominam o kiermaszu jedynie na marginesie.

A przepraszam- fajne miłorzęby były dostępne..


Imponujący Memory


uroczy powojnik




rozplenica Lady U- p. Maj rozczarował mnie informacją, że u Niego nie dorasta do deklarowanych rozmiarów..a tak dobrze to brzmiało..




Wśród stoisk jak zawsze prym wiedzie Szmit- stoisko o największej powierzchni, więc jest gdzie poszaleć


urocza dbałość o detale..i inspiracja jednym z ubiegłorocznych ogrodów pokazowych.. rdza na dekoracjach




motyw z ubiegłego roku z misami.. w tegorocznej- rdzawej odsłonie




inni wystawcy nie odbiegali od tak wysoko ustawionej poprzeczki..a wręcz rzucili wyzwanie..










kolejna- znajoma;)


i inne.. równie ciekawe

energetyczne zestawienie na jesienne chłody i mgły..










dzika natura u więziona


ogromne okazy robią wrażenie






CHronos i fontanny w nowoczesnym wydaniu


moda też dośc odważna..
suknia


i kapelusik utrzymany w konwencji kwiatowej


albo takie pawie gniazdo


były też inspiracje zimowo- świąteczne..


jak i wiosenno-cebulowe




mój ogród jeszce zbyt wietrzny jak dla ogrodówek..ale nie jestem obojętna na ich piękno





Na wystawie miałam okazję być po raz drugi. W ubiegłym roku ogród pokazowy w 4 odsłonach niezwykle ciekawy, za to stoiska w hali wydawały mi sie dość nieciekawe w większości przypadków..
W tym roku to ogród kompletnie nie porwał, za to widać, ile pracy włożyli wystawcy w dekoracje swoich stoisk..i niejednokrotnie wyczarowali na małych powierzchniach prawdziwe cudeńka, które chciałoby się żywcem przenieść do własnego ogrodu.

My byliśmy w piątek, bo W. zapisał się na wykłady... No, nic nie powiem, no bo co. Jak się zatrudnia szkółkarza do wygłoszenia prelekcji o zieleni miejskiej to dostaje się informacje, że materiał ma być duży, wypasiony (czytaj:super drogi) i sadzony na gęsto.
Odwiedzający to głównie Rosjanie.

Kiermasz przypadł nam do gustu, choć niektórzy naprawdę szarżowali z cenami. Wyszliśmy m. in.z 6 dzielżanami, dwoma rozplenicami, krwiściągiem, jabłonią malinowką, dereniem jadalnym Golden Glory, miskantami Navajo i Purple Fall i mikołajkiem agawolistnym.
I z taką na przykład literaturą



Zatem jak jakiś porost do rozpoznania macie to walcie jak w dym

Kolejny rok z rzędu lato żegnam na imprezie ogrodniczej Zieleń to Życie..to już trzecia edycja, w której miałam przyjemność uczestniczyć.

Tegoroczna wystawa upłynęła mi niezwykle przyjemnie nie tylko za sprawą okazałych stoisk..ale głównie dzięki Towarzyszkom Przesympatycznym
Dziewczyny- dziękuję Wam za pełen wrażeń dzień!!

Przechodząc to meritum... Jak wspomniałam- to trzecie targi i co roku moja opinia jest inna.
Pierwsze rozczarowały, bo chyba miałam zbyt wygórowane wymagania po tym, jak naoglądałam się fotek z Chelsea Drugie tarki, na których byłam- ubiegłoroczne, niezwykle zachwyciły, wyniosłam kilka fotograficznych inspiracji a że nastawiona byłam na luzaka, to odbiór wystawy miałam całkiem pozytywny.
Tegoroczne targi.no cóż- zaczynam chyba czuć się "staro" bo na usta ciśnie się hasło "ale to już było"..
Ewidentnie tylko Chelsea mi zostało, hahahah

Serio mówiąc- większość stoisk to bezpieczne, sprawdzone klimaty- jeżówki, trawy, bukietówki, drzewa. W sumie- to w końcu targi ogrodnicze, więc co niby mają wystawiać
Trzeba wziąć poprawkę na fakt, że te targi nie są stworzone z myślą o takich osobach, jak ja, czy inni maniacy ogrodów- stoiska nie powstają po to, by co roku zachwycać nowatorskimi rozwiązaniami i mega zaskakującymi zestawieniami roślin..Targi istnieją po to, aby branża mogła się spotkać, wymienić wizytówkami, popatrzeć na asortyment.

Jeśli odrzuci się zbytnie wymagania pt "czym mnie zaskoczą w tym roku", a przestawi na myślenie, że to miła okazja do spotkania znajomych szkólkarzy, popatrzenia na ładne kompozycje roślin, nawet jeśli "bezpieczne"..
Zawsze też w oko może wpaść jakaś nowość.. i okazuje się, że rabaty nie mogą już bez niej istnieć

Zaczynając od medalistów

Z radością mogę obwieścić, że Złoty Medal zdobyła roślina wystawiona do konkursu przez zaprzyjaźnioną szkółkę Ogrody o Zielonych Progach..
Tawułka Color Flash




Najlepiej jej urodę oddaje zdjęcie z kiermaszu- urocze, podbarwione na bordo liście i blado-różowe kwiaty.


W sumie to nie kwiaty sa tu ozdoba- moją uwagę niezwykle przyciągnęły liście bo niedawno rozmyslałam, jaka szkoda, że wszystkie tawułki mam zielone..a tu proszzzzz
Z informacji uzyskanych od Przemka Godlewskiego wiem, że liście wybarwienie łapią już w maju, jednak do złapania koloru potrzebują trochę słońca- w głębokim cieniu nie ma szans na pełne ukazanie się urody.

Srebrny medal- kolejny mój zachwyt. Cóż za piękny powojnik!!!




czyż nie jest cudowny?!?


Brązowy medalista- cyprysik




Większośc roślin zgłoszonych do konkursu nie wzbudziło większych emocji.. dwie, które przyciągnęły oko..







cdn...

Monia... widzę, że Ty już profesjonalista jesteś, że na wystawie meldujesz się w czwartek?! Ja jako szaraczek dotrę w sobotę... ale jak zwykle z prawdziwą przyjemnością czytam Twoją relację... dzięki

Moniko -dzięki za relacje ,właśnie namawiałam męża na wyjazd ,ale niestety nie jest chętny .
Powojnik i mnie zaskoczył , , ,jeżówki też urocze

Powojnik Taiga jest zabójczy!