I ja też

Bardzo was przepraszam, ale telefon płata figle, i nie mogę usunąć.

Kasiu -to chyba nie telefon ,bo u mnie też tak się dzieje

Żaneciu no możliwe.
Ja jeszcze lubię stare cmentarze. Dziś na takim byliśmy, chyba już coś pokazywałam. To Kijowiec, tam urodził się mój małżonek. Jak pogrzebać w historii to była to nie mała wieś.
Cmentarz był prawosławny, teraz i katolicki, na środku błyszczy w słońcu cerkiew moim

Kasiu , poproś Efcię , to usunie zdublowane posty .
Do południa u mnie tez tak mieliło i mieliło .
Nawet na lapku .

U mnie dalej problem ze wstawianiem postów ze zdjęciami, więc tylko opowiem co się u mnie dzieje.
Rewolucji ciąg dalszy. Na miejscu złomowiska-gruzowiska powstaje skalniak, ma być też maleńkie oczko w kastrze budowlanej (chyba), no i altanka. Oczywiście będą też jakieś nowe nasadzenia. M tak się zaangażował, że mam wrażenie, że będzie to jego część ogrodu, a nie moja. Ale, niech tak będzie. Ze złomu odłożyliśmy pług, myślałam, żeby go pomalować, ale chyba zostanie taki jaki jest. Jest też dmuchawa do siana, myślę, że może by i ją jakoś zaadaptować, ale to się chyba nie uda.
No i kwitną krokusy, hiacynty i żonkile już za chwilę.

Jak masz miejsce to ustaw stary rolniczy sprzęt jako tło a w sąsiedztwie malwy i dziewanny ...... byłoby tak nastrojowo ..... marzy mi się !
A skalniak zrób taki tarasowy ( piętrowy ) ,

Olu dzięki za podpowiedź
Takiego mam gościa



Tak było dano


Dzwoniłam do weta kazał czekać aż lis sobie pójdzie albo zdechnie- to wtedy przyjedzie. A może pomóc mu potrzebna? M dał wodę,to trochę wypił, a wściekły chyba by nie pił?

Kasia , wczytało Ci się chyba z 4x . Nie klikaj na wprowadź więcej jak 1 x .
Jak długo mieli to kliknij na strzałkę w lewym górnym rogu to zakończysz mielenie a post się wczyta .

Olu u mnie na tej strzałce wszystko znika. Teraz chociaż była opcja usuń. Na lapku rano nic nie mogłam wstawić.

Ja miałam na myśli strzałkę na lapku .
Wpierw klikam na wprowadź i jak za długo wstawia to klikam na strzałkę cofająca , lewy , górny narożnik na monitorze .
U mnie to działa !

Wiesz Kasiu, u mnie też tak długo "mieli", ale to jak wklejam zdjęcia, muszę wypróbować sposób Oli.
Wczoraj dodawałam zdjęcia ciemiernika i już myślałam że nie wgra, poszłam w "gary" i tak zostawiłam za godz. przyszłam sprawdzić no i się wgrało, no ale to chyba nie jest normalne? też myślałam że
coś z komputerem się dzieje.
Fajnie że będziecie mieli oczko, mój eM, nie chętny do prac ogrodowych, a Twój jak lubi to duża ulga.

Też to chciałam napisać. To tworzy naturalny, swojski i nostalgiczny wygląd. U mnie mech obrasta nie to co trzeba, zawsze!
Lisek pewnie coś znalazł apetycznego, myszkę albo karczownika!

Piękny rudzielec z bajek -jak zobaczyłam kiedyś latem to byłam bardzo zawiedziona ,że taki szaro-bury ,to trochę dziwne ,że pojawił się w obejściu....ale na chorego chyba nie wygląda

Lisek wygląda słodko. Chociaż powinien uciekać przed ludźmi .
Zdarza się, że podchodzą u mnie pod dom, ale uciekają jak biegnie pies, albo idzie człowiek.

Olu wypróbuję na lapku.
Elu oczko będzie maleńkie. M bardzo się zaangażował,tylko ma trochę inną wizję niż ja.
Żaneciu lisek był chory, kiwał się jak pijak. Nad okiem miał ogromnego kleszcza może to było powodem.
Miłko gdzieś słyszałam chyba w Mai, żeby posmarować jogurtem to mech urośnie, ale nie próbowałam czy to działa.
Edytko on nie miał siły żeby uciekać, wstawał i padał,ale dziś już go nie ma. Wściekły chyba nie był bo pił podstawioną wodę.
Może uda się wstawić zdjęcia
to nie miejsce docelowe
[attachment:1]IMG_20210330_104929.jpg[/attachment

a w tej dmuchawiec myślałam żeby może coś kwitnącego posadzić

Kasiu ale macie zabytki rolnicze, tylko pozazdrościć. U mnie wszystko co się wala jest wywożone na złom, udało mi się tylko uchować koła od przewracarki do siana, chcę 1/3 wkopać jako płotek ale muszę mieć pomoc bo strasznie ciężkie.
Lisek pewnie gdzieś w polach padł.

Majko mamy nie tylko rolnicze skarby. Na strychu jest kołowrotek, przedwojenna harmonia niestety nie kompletna itp.
Mimo zimną coś tam kwitnie

U mnie po krokusach już tylko wspomnienie........................

Verciu u mnie to jednak zapyziały wschód, i wszystko jest opóźnione.