Agnieszka! Mam Sammetgluta od wielu lat. To rodek przeniesiony z działki rodziców. niestety przez suche lata dostał w kość.
Ania! No właśnie
Nie myśl za dużo o budce dla sowy, ale ją zrób lub kup.
Za dalie masz naganę! Marsz w redlonki dalie sadzić!
Oj dziękuję Ci z pochwałę fotek, coś ostatnio cieżko mi z tym idzie. Ale się staram.
Majka! Podejrzewam, że to były puszczyki. Właśnie tak się zachowują. zawsze dużo hałasu. Kiedyś byłam nad Biebrzą i tam kilka metrów od domu młode darły dzioby. Ale siedziały w takiej gęstwinie, że ich nie widziałam, zwłaszcza, że było już ciemno. U mnie sporo dalii powychodziło, ale jak lekko odkopałam kilka maruderów, okazało się, że wszystko w porządku, puszczają kły, ale potrzebują trochę więcej czasu. Pewnie tak tez jest u Ciebie.
Halinko! Gratuluję decyzji o dalii! Niech cudnie rośnie i kwitnie. Ja takie kartki dostałam już kilka razy więc się nie zdziwiłam. Ale za pierwszym razem to był szok. Tak naprawdę to dobry sposób na podział i sprzedaż. karpy oznaczone są pieczątkami. Do przygotowania takich sadzonek do sprzedaży jest potrzebne wprawne oko i ostry nóż. Gdzieś w daliowym wątku o uprawie chyba pokazywałam jak panie ze Swan Island Dahlias dzielą karpy.
Żelaźniak w zeszłym roku zakwitł mi jednym kwiatkiem po 3 latach w ziemi. teraz jednak kwitnienie będzie bardziej zdecydowane. na jesieni zamierzam go przeflancować (przynajmniej częściowo) pod brzozę.
Wiesiu! I wyobraź sobie, że mi się stokrotki nareszcie zaczęły rozsiewać. Mam już kilka kępek
Po południu zapowiadali u nas deszcz. jeśli teraz będzie ciepło i będzie czasami padać, może coś na wystawę zakwitnie. Na razie zieleń bujna, obiecująco to wygląda. zaraz do akcji wkroczą ślimaki
Na dziś