Ewo u Majki już pisałam na jaki genialny pomysł wpadłam, aby być na bieżąco z wpisami w Waszych wątkach czytałam w autobusie na telefonie i w głowie przygotowywałam odpowiedzi, namęczyłam się okrutnie i słabo pamiętam, co miałam napisać .

Jednak zdjęcia Twoich gości przejrzałam dokładnie, pokazali inne oblicze Twego cudnego ogrodu .

Krzysiu , ja jak czytam to mam sie pytać o to, o to, o tamto a jak przyjdzie pisac to o wszystkim zapominam.... dopiero jak wyslę odpowiedź to sobie przypomnę

A ja mam notatnik pod ręką i staram się na bieżąco zapisywac swoje uwagi
Szczególnie kiedy mnie nie ma tak długo jak ostatnio.
Takiego chwasta jak masz Ty, tego rozrośniętego mam i ja tylko w różnych miejscach. Nie moge się go pozbyć.
Ja narzekam na swoje rabaty, Ty na swoje
Jednak każdy jest badziej krytyczny wobec swoich rabat.
Ja tam u Ciebie widzę same cudne kompozycje

Szczeć kupuję w zielarskim.
Zalewam w słoiku połówką żytniej, odstawiam do ciemnej piwnicy na dwa tygodnie.
Potem przecedzam i po 7-8 kropelek codziennie..

Gosia, mój chwast nie rozsiewa się a mam go dwa lata

Jurek, może w takim razie ususzę te korzenie i wyslę Ci, bo w zielarni kupujesz suszony, tak? wiele tego nie ma ale na przyszłość będę pamiętać o Tobie...gdyby chodziło o korzeń fenkuła to przczepa byłaby.....

Ewo, u mnie szczawik też baaaaaaardzo się panoszy. Już od paru dni walczę z nim na rabatach. Małe toto a jakie .....
W marketach już pojawiły się pierwsze cebulki. Zaczyna się polowanko.

Jeśli nie sprawi to Tobie trudności to jestem chętny.
Fenkuł mam swój.Bardzo ciekawa roslinka .Oblegany przez pszczoły.
Lubie jego zapach.

Moje szczawiki chętnie pokryłyby cały ogród. Czasami wyrywam, czasami mam dość.
Szczeć kiedyś miałam i posiała mi się po 2 latach w ogrodzie i w przyszłym roku znów będę miała kwiatki. Tylko, czy w tych miejscach, gdzie trzeba
Kiedyś koleżance specjalnie posiałam w celach zdrowotnych. Ja przyszły zbiory korzenia (w pierwszym roku w październiku), dostałam instrukcje, ze przy zbiorach trzeba śpiewać jakąś specjalną pieśń. Wtedy ziele będzie skuteczne. Ja śpiewała wszeteczne strofy i szczeć nie pomogła...

Włączyłam sobie Metallicę, żeby mnie wybiło z letargu i ....poskutkowało tak więc odpowiem...

Ino, szczawikiem zanudzam juz lata całe...ale paskudny jest na szczęście markety omijam ale nie da się ominąć zewsząd napływających powiadomień pocztą pantoflową, finansowo jestem uziemiona ale cos tam może uda się

Jurku, nie spodziewaj się wiele bo to zaledwie kilka mysich ogonków, szczec powinno wysiewać się na jałowiźnie, wtedy lepiej korzeni się..... fenkułowe mam pole, festiwal bzyczenia, chyba jest to dobry powód by każdy miał takową roślinę.... anyżem pachnie

Miłka, moje pokryły dokładnie, nawet z kostki wyrstają

Siadłam dzisiaj by popatrzeć na ogród, lato polskie....Andrzej, miałeś rację udała mi sie ta rabata swój najlepszy czas za chwile osiągnie, czeka tylko na astry .
Więcej nie marudze bo Kondzio wstawia miodziki z urlopu, lecę.....

Prezent




i takie tam...

Biały kłosowiec? Ładny . A sieje się ? Bo już tylko nie siejące mnie interesują
I jakim cudem ta trawa obok stoi pionowo , u mnie wiecznie podpierana, bo leży

Sieje się a jakże inaczej ale wole go niz fioletowy, jakoś bardziej mi się podoba....z kłosowców. które się nie sieją znam tylko Black Adder ale nie mam go.
Trawa stoi, dopóki się nie połóży..... podzieliłam ja wiosną na 2 kępki i tak sobie sterczy..... podpierac nie będę, posadziłam z przodu, nawet leżąc będzie dobrze...hm
Co słychac w tulipanach

Ostatnio nie byłam w Lidlu , ale z tego, co pamiętam, to oni raczej we wrześniu cebule wprowadzają. Mam jeszcze kilka dni

Pociągaja mnie te, które u Ciebie widziałam....

Trawa u mnie też leży ale to chyba glina tak na nią działa . A tulipany są już w Biedronce ale ja poluję na jakieś niejadalne , na razie kupiłam galantus elwesii

Ewuś lampionik śliczny też takie mam na tarasie Rabatki Twoje uwielbiam a juz druga fotka

Ewciu, lampionik, to od eMa? Jeśli tak, to nieustannie go podziwiam.
Wpadłam, by zapytać, czy te pomidorki, które tak apetycznie dojrzewały na krzaczkach, to mają jakąś nazwę?

Jesień idzie ,u mnie od rana kropi .Po południu wybywam ,ale liczyłam że rano jeszcze coś porobię w ogrodzie .Pomału obcinam byliny i niestety jest już sporo tego .Niektóre zostawiam na zimę ,to ptaki korzystają z nasion .Zastanawiam się Ewciu kiedy obciąć naparstnice rdzawą ,bo ona jeszcze ma zielone kwiatostany ,a z drugiej strony boje się ,że zgniją .Siew to raczej będzie na wiosnę .W każdym bądź razie pamiętam o Tobie .Jak masz jakiegoś pomysła ,co do niej ,to powiedz .Może obciąć takie zielone i same dojrzeją ?

Wiesiu, żonkile, narcyzy czy jak tam zwał, czosnki...może zostawią w spokoju ja w tulipany juz sie nie bawię ale mam 3 ogromne donice, po 150l, płaskie więc pomyślałam, że tam byłoby bezpiecznie. Ale tylko jedna odmiana za to dużo....

Danusiu, dziekuję za dobre słówo mobilizujesz mnie do dalszego działania.

Polu, od M.., pomidory to Korean Long, chodzi Ci o te podłużne? pyszne, mięsiste, na surowo i na przetwory a będziesz hodować?

Nowinko, u mnie słońce, wczoraj, dzisiaj po 33 w południe. Ja podzieliłam dzisiaj agapant, ogromny i zbyt ciężki to przenoszenia, teraz mam 3 donice ale mniejsze. Możne będzie nawet wkopać w sezonie z donica oczywiście. Przesadziliśmy wielką azalię bo już wyłysiała tam gdzie była, ściśnięta potwornie. Podlewałam też azalie Pola mnie obsztorcowała, że mają maczniaka, mają bo nie podlewałam ich nigdy a upały i piach prowadzą do maczniak rok w rok. Pomału trzeba się mobilizować do prac, niedługo wyrwę krzaki pomidorów, ogórki, poplon wysieję.....
Nie wydaje mi się, żeby w ten sposób dojrzały ale mną się nie przejmuj....zgnić nie powinny, czasem jakieś ziarenko dojrzewa wczesniej zanim cały kwiatostan dojrzeje. Naprawde nie martw się....

ja zawsze myślałam ,że mączniak bierze się z nadmiaru wilgoci....całe życie człowiek się uczy

Żaneto, od nadmiaru wilgoci też, to tak jak z katarem, czy sie przeiębisz czy przegrzejesz katar murowany.....