Ale cudny powojnik..!!

Nelu, uwielbiam go , to jak dotychczas jedyny tak obficie kwitnący u mnie

Piękny ten powojnik. Nawet trochę żałuję, ze nie posadziłam takiego zamiast Marjorie. Marjorie pomimo, ze górski - obmarzł w tym roku i jest łysy. Nawet nie wiem, czy wiosna odbije

Szczena mi troszku opadła na widok powojnika Śliczny...

Cześć Wiesiu! Czy to powojnik mandżurski? Wygląda pięknie. Mam go w ogrodzie, ale inaczej prowadzę, podoba mi się Twój sposób, muszę i u siebie tak zrobić. (Ciemierniki przyjęły się wspaniale)

Wiesiu, nie zapominaj o zaległej wizycie

Miłko, zawsze możesz wymienić

Aniu, cieszę się że Ci się podoba

Izo, dostałam sadzonkę bez nazwy, ale wygląda na to że masz rację i cieszę się że już jest rozpoznany . Ciemierniki to odporne bestie , a jak gaura?

Ewciu, zapraszam i ja do siebie

Dereń popisał się w tym roku kwiatami ale ten widok nie był dla mnie bo załapałam się jedynie na owocki

Ale jaki efekt piekny, nie zawsze muszą byc kwiaty

To prawda Ewciu że te owocki prezentują się ładnie, ale kwiatami też chętnie bym się nacieszyła . W ramach rekompensaty cieszyła mnie kwiatami catalpa



A w kolczastym żywopłocie największy z różanych krzewów zaszczycił mnie już tylko owockami



Niektóre rugosy mimo że postrzygane przez sarny też dały radę





ale moja ulubienica ciągle cieszy mnie jedynie listkami

Wiesiu, a ja właśnie odkryłam swoją kolejną pomyłkę Te nasiona co Wam dałam to wcale nie kwitły wtedy gdy byłyście - i to co kwitło to był zawilec (Anemone coronaria) 'Bicolor' A złocień trójbarwny zakwitł teraz. Ale ze mnie znawca

Marysiu, tak mi się wydawało że te kwitnące coś są bardzo do zawilców podobne . Te złocienie są chyba nieco wyższe

A na Śląsku nieustannie susza , po powrocie prace ogrodowe ograniczają się do reanimacji podsuszonych roślin . Najlepiej ten czas znosi milin, kwitnie jak szalony i nic sobie z upałów i suszy nie robi



Dobrze prezentuje się również krwiściąg



No i dzielnie radzą sobie liliowce, poza podsuszonymi dolnymi partiami liści kwitną nieźle



Tego lubię najbardziej, choć nie jest w jakiś szczególny sposób urodziwy lecz kwitnie długo i bogato



A tu buziaki dla Marysi , za dwie ślicznotki niezwykłej urody

Wiesiu, tak żadko bywasz na Podkarpaciu, że nie widziałaś kwitnącego derenia? One długo trzymają kwiat .
Milin piękne prezentuje się na zdjęciach. Jest bardzo żywotny.
Po tym, jak dowiedziałam się o jego inwazyjności próbowałam usunąć - póki co - nieskutecznie .

To ja chcę taki krwiściąg!!! Nasionka poproszę!

Wiesiu powiem Ci że szkoda że nie załapałaś się na kwiatki derenia bo patrząc na kuleczki musiało być cudnie,katalpa sie u mnie na pewno nie zmieści więc będe kwiatki podziwiać u Was

Edytko, no właśnie tym razem miałam zbyt długą przerwę w wyjazdach, czekałam aż miną koszmarne upały bo przy +30 i więcej nie bardzo się da pracować . A z milina zakała jest ale ładna i dla takich widoków ciągle go toleruję



Miłko, to nie posiałaś , dostałaś nasionka jesienią

tymczasem dla Ciebie dalia



Danusiu, zapraszam więc do podziwiania
może liliowca

Utrzymać w dobrym stanie dwa ogrody, to przy obecnej pogodzie spore wyzwanie.
Powoli coraz bardziej przekonuję się do roślin może bardziej pospolitych, ale dobrze znoszących trudne warunki.
A co to za róża, ulubienica, o ciemnych listkach? Bardzo mnie zaciekawiła

Że milin kwitnie i nic sobie nie robi z suszy to norma, mój zarósł stary dom i też zbiera się do kwitnienia
Krwiściąg miałam ale mi padł to pewnie nie jest aż tak wytrzymały
Dalia śliczna

Gabrielu, dlatego zrezygnowałam z rarytasów w ogrodzie bo żal patrzeć jak się męczą lub giną . A ulubienica to róża czerwonawa, zdjęcie zbyt ciemne niestety nie pokazało naturalnego wybarwienia listków o lekko błękitnawym nalocie.

To może dla Ciebie też dalia

Jak to dobrze się z kimś czymś podzielić Ten pająk - liliowiec u mnie przepadł, pazurami wydarły go psy i nie przeżył tego
U mnie też kwitnie dalia od Ciebie Śliczna