Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/05/24 21:08 #267311

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15712
  • Otrzymane podziękowania: 48662
Kluseczko! To:
Brookside Snowball (niestety to ta najmizerniejsza) - ball biała
Jacs Estern Morning - kaktus różowy
AC Hwy 61 - dekoracyjna biało-czerwona jak Kageboushi
Dreamcatcher - kaktus łososiowy
In Memory Of - kaktus cytrynowy
Giggles - kołnierzyk łososiowy

Trudno powiedzieć, czy rarytasy. Nie wybierałam, dostałam w prezencie :-)

Żanetka! Oczywiście, że urosną i zapewne zakwitną, jak nie będzie kataklizmu. Pytanie jeszcze, kiedy zakwitną? W październiku? 2smiech Ważne aby miały kły. Czasami bulwek jest sporo, karpa jest zdrowa, a kłów niema i z tego kwiatów nie będzie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): DorotaZ

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/09/22 11:37 #277166

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15712
  • Otrzymane podziękowania: 48662
Sezon daliowy w pełni. Chyba teraz najlepiej wyglądają. Nie zasilamy ich, co najwyżej nawozami jesiennymi bez azotu. Nabrały już zielonej masy, teraz mają kwitnąć. Jeśli aura będzie łaskawa, nacieszymy się nimi jeszcze z miesiąc. Potem wykopki. Nawet jak przymrozki je zwarzą, warto z wykopkami poczekać kilka dni, żeby cukry zawędrowały do bulw (tak kiedyś przeczytałam). Potem wykopać, otrząsnąć z ziemi (czasami trzeba opłukać) i obsuszyć przez kilka dni, najlepiej do góry korzeniami. Potem włożyć do skrzynek, kartonów, worków , przesypać wiórami, korą, torfem, piaskiem, albo nie przesypywać - w zależności od wilgotności pomieszczenia i przechowywać do wiosny w pomieszczeniu, gdzie temperatura nie przekracza 10stC i jest powyżej 3 st C. Piszę 3 st, bo jakbym napisała 0, to jak zmarzną, będzie na mnie B)
Nie ryzykowałabym nieogrzewanych altan i garaży, no chyba, że przed zapowiedzianymi mrozami, wyniesiemy je stamtąd do cieplejszego pomieszczenia (tylko komu by się zima chciało to robić?). Przy 1-3 sztukach można włożyć do lodówki, tam, gdzie trzymacie marchewkę (oczywiście jakoś zapakowane w papier, worek).

Ostatnio zmieniany: 2022/09/22 13:27 przez takasobie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, Ave, nelu-pelu, a.nia, DorotaZ, ewakatarzyna


--=reklama=--

 

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/09/25 21:29 #277445

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27129
  • Otrzymane podziękowania: 73577
A ja mam pytanie: które dalie rozpoczynają kwitnienie najwcześniej? :czarownica
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/09/25 21:35 #277447

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15712
  • Otrzymane podziękowania: 48662
Nie ma reguły, Polu. Zazwyczaj wcześnie kwitną dalie wcześniej posadzone. Kwitną też szybciej dalie niskie, które po prostu krócej rosną. Kwitną szybko dalie na słońcu i w dobrej ziemi kompostowej. A jak jest taki sezon jak w tym roku - nie ma żadnej reguły gwizdac (jak wcześniej wspomniałam)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/27 15:41 #281665

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13887
  • Otrzymane podziękowania: 33676
U mnie nie było mrozu, nie było słońca i nie było mnie. Za to były dwa razy opady śniegu, a między czasie padał deszcz. Dziś wyciągnęłam dalie z donic.
Wiosną wsadzałam pojedyncze bulwy, a wyciągnęłam spore karpy :)







takasobie napisał:
Przy 1-3 sztukach można włożyć do lodówki, tam, gdzie trzymacie marchewkę (oczywiście jakoś zapakowane w papier, worek).

Nooooo, trzy sztuki, ale za nic nie zmieszczą się do lodówki... albo nie będzie gdzie trzymać marchewki :lol:

To, że są duże, to mnie nie dziwi, bo zawsze dalie w mojej glinie namnażały się jak opętane. Te są i tak małe w porównaniu, do tych, które kilka lat temu rosły bezpośrednio w ziemi (przed erą ślimakową).
Teraz cały wic polega na przechowaniu ich do wiosny... Niby wiem jak, ale niepewność czuję... ;)
Wsadziłam je do piwnicy, mam nadzieję, że obeschną.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Ave, basik

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/27 17:04 #281669

  • basik
  • basik Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 18560
  • Otrzymane podziękowania: 66283
Efkaraj napisał:
Teraz cały wic polega na przechowaniu ich do wiosny... Niby wiem jak, ale niepewność czuję... ;)

To dokładnie, jak ja :lol:

Ubiegłej zimy, z dobrym rezultatem karpy przechowałam w dużym worku po zużytym podłożu uniwersalnym (60l.). Stał otwarty w chłodnym pomieszczeniu, gdzie temperatura nie spadała poniżej 0 stopni. Co jakiś czas zaglądałam do środka, czy wszystko jest w porządku, ale w tedy tego dobrobytu miałam tak z 1/3 worka.
Obecnie mam 5 dużych skrzynek, a do tego wykopałam dalie dopiero 2 dni temu kiedy mżyło więc karpy są mokre i oblepione ciężką ziemią. Nie mam warunków aby je przesuszyć, bo zimno jest i wilgotno. Na razie siedzą w tych skrzynkach luźno poukładane. Co dalej? :nie_wiem
pozdrawiam Basia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Ave, DorotaZ

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/27 17:54 #281675

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13887
  • Otrzymane podziękowania: 33676
Dlatego też Basiu, pisząc posta zaznaczyłam, że u mnie mokro. I również nie ma szans na szybkie wyschnięcie. Zastanawiałam się czy nie mogłabym ich wziąć do domu i położyć koło kominka, albo pod pompą ciepła, żeby na nie trochę podmuchała (zwłaszcza, że kominek tylko okazjonalnie się rozpala... ale to chyba nie za dobry pomysł...
Ostatnio zmieniany: 2022/11/27 17:55 przez Efkaraj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Ave

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/27 19:25 #281682

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23946
Dziewczyny w czasach jak nie znałam internetu dalie przechowywałam w stanie w jakim je wykopałam, ładowałam do koszy ile wlazło i ladowały w piwnicy tam gdzie przechowywałam kartofle czyli w miarę zimno i wilgotno żeby nic nie wyschło za bardzo. Wiosną wyciągałam z piwnicy, zasypywałam trocinami czy czymś podobnym, podlewałam i czekałam aż bulwy pokażą że żyją i chcą rosnąć, potem wysypywałam całość i oczyszczałam i dzieliłam bulwy, były jakieś zgniłki ale sporadycznie. Potem miałam multum sadzenia i znowu coraz więcej koszy lądowało w piwnicy.

2010


w przedogródku miałam całe boki obsadzone daliami, tylko takie byle jakie zdjęcia





2012


Potem na forach wyczytałam że zbytnio po macoszemu traktuję dalie, że trzeba płukać, suszyć i cackać się. Teraz nie mam gdzie przechowywać bo nie mam odpowiedniej piwnicy, dlatego dalie znowu będą zimować w garażu gdzie jeszcze nigdy temperatura nie spadła poniżej 0. Dzisiaj wykopałam wszystkie dalie, niektóre bulwy osypały całą ziemię choć z wierzchu bardzo mokro, na razie stoją w nieocieplonej przybudówce przy garażu bo jest zbyt ciepło żeby wnosić je do garażu, jak rzeczywiście zacznie się zimno powędrują do garażu, na posadzce z podkładką styropianu.
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Ostatnio zmieniany: 2022/11/27 19:41 przez edulkot.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Ave, Franusiowa, basik, dultom, DorotaZ

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/27 19:52 #281683

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15712
  • Otrzymane podziękowania: 48662
Ja swoje dalie przechowywałam w różny sposób, w różnych miejscach. Swoje pierwsze dalie przechowywałam w piwnicy rodziców w bloku - trochę podsychały. Potem w piwnicy w mojej kamienicy - raz zeschły, raz podgniły, ale niewiele. Teraz jest ok, ale zawsze coś tam tracę. Ale przekonałam się, że lepiej za ciepło niż za zimno.
Ja nie płuczę, lekko otrząsam (żeby nie dźwigać potem ziemi), podsuszam 2-3 dni na wolnym powietrzu (żeby podeschły ewentualne rany na bulwkach i żeby wyparowała woda z pustych łodyg - to często jest przyczyną gnicia karp), potem wsadzam w kartony po owocach, przesypuję trocinami. Ale kiedyś przechowywałam tak bez niczego w skrzynkach, lekko przesychały, ale zimowały z reguły dobrze.

Ewka! Nie ogrzewaj swoich przy kominku 2smiech , nie jest to potrzebne. 2-3 dni pod daszkiem i będą ok. Może byłoby potrzebne obskubanie ich z jakiś nadgnitych bulwek think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/27 20:37 #281687

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27129
  • Otrzymane podziękowania: 73577
takasobie napisał:
... wsadzam w kartony po owocach, przesypuję trocinami. :

Suche trociny wystarczą? A może być świeży, suchy piasek?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/27 20:42 #281688

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15712
  • Otrzymane podziękowania: 48662
Chyba wystarczą 2smiech Od 5 lat tak robię. Od kiedy mamy kominek i kupujemy drewno do niego, mam dostęp do trocin. Przesypuję nimi i działa. Chcesz piaskiem przesypać? Słyszałam, że można, ale kto by ten piach dźwigał? think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/27 20:50 #281691

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27129
  • Otrzymane podziękowania: 73577
takasobie napisał:
Słyszałam, że można, ale kto by ten piach dźwigał? think:

Znam takiego gwizdac
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/28 08:45 #281719

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15712
  • Otrzymane podziękowania: 48662
Można jeszcze zawinąć w gazety - są dużo lżejsze! 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): DorotaZ

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/28 09:09 #281722

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23946
W gazetach przechowywałam pelargonie i bardzo dobrze zimowały.
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, basik, nena08, DorotaZ

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/28 22:45 #281747

  • nena08
  • nena08 Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 222
  • Otrzymane podziękowania: 1121
Maluchy przechowuję w perlicie. W ubiegłym roku doskonale mi się przechowały. Niestety, w tym roku przedobrzyłam i za bardzo zmoczyłam perli, więc zaczęły kiełkować. Wyjęłam do ponownego przesuszenia, ale czarno to widzę.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Ave, basik, DorotaZ

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/29 07:27 #281750

  • kasik 69
  • kasik 69 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 954
  • Otrzymane podziękowania: 4151
Ja swoje przesypuję torfem odkwaszonym. Ale tak bez przesady, trochę na dno skrzynki i trochę po wierzchu. W R. trzymałam w piwnicy niczym nie przysypane, więc myślę że to i od warunków zależy.
Zapraszam do Ogrodu z robalkiem.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, basik

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/29 14:21 #281759

  • karolamba
  • karolamba Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 170
  • Otrzymane podziękowania: 401
Swoje przechowuję w plastikowych skrzynkach w garażu na półkach pod sufitem.Co roku jakieś 5-10 procent mi wypada po posadzeniu(zazwyczaj te które maja cienkie i długi kłącza, za bardzo przesychają). Te najmniejsze karpy przysypuję suchym torfem w dwóch kartonach, na tyle mam miejsca.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, basik, janka.p, DorotaZ

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/30 20:56 #281859

  • nena08
  • nena08 Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 222
  • Otrzymane podziękowania: 1121
Naoglądałam się zdjęć i filmów na temat uprawy dalii i postanowiłam w tym roku umyć moje karpy przed przechowywaniem. Po umyciu ujrzałam taki obrazek





Już wcześniej słyszałam o tej chorobie. Zastanawiam się tylko czy to ( użyję naw angielskich, bo nie jestem pewna, czy polskie tłumaczenia są prawidłowe):
1. Crown Gall wywoływany przez Rhizobium radiobacters,czy
2. Leafy Gall wywoływany przez Rhodococcus fasciaus.
Wolałaby tę drugą. Pierwsza powoduje u róż guzowatość korzeni, a u mnie róże są najważniejsze.
Karpy poszły do utylizacji, ale zastanawiam się co dalej. Na stronach angielskich, zalecają uprawę ziemniaków , ale na rabacie frontowej to chyba zły pomysł :mur
Inną propozycją są trawy np. jednoroczne.
Wiem, że spotkaliście się z tą chorobą. Jakie było Wasze postępowanie?
Dodam, że chore były prawie wszystkie dalie zakupione w kraju, natomiast te ze wspólnych zakupów są zdrowe.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Ave, dultom, DorotaZ

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/30 21:16 #281872

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15712
  • Otrzymane podziękowania: 48662
Pisałam o tym kilka razy. Kilka dalii przez to straciłam. Nie wnikam co to, ale jestem ostrożna (prawdopodobnie 'Leafy'.) Przy tak mocnych zmianach też utylizuję.

Kilka jednak zostawiłam, poobcinałam zmiany, wypsikałam spirytusem pocovidowym. To samo zrobiłam z narzędziami. Z gleby wszystko usunęłam, ale potem sądziłam dalie i nie zauważyłam w tym roku żadnej zmiany w karpach. Ale to moja decyzja i nie namawiam nikogo do ryzyka. Nie proponowałam zakażonych roślin na wymianę.
Aaa! Jedna miała w tym roku, właśnie kupiona w kapersie i posadzona w donicy.
Ostatnio zmieniany: 2022/11/30 21:18 przez takasobie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): nena08, DorotaZ

Dalie - uprawa, doświadczenia, dyskusje 2022/11/30 21:35 #281880

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23946
Ja wywaliłam te zarażone a w ich miejsca chyba posadziłam jeżówki czy margaretki, już nie pamiętam. Od tego czasu wszystkie dalie mam zdrowe.
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): nena08
Moderatorzy: takasobie
Czas generowania strony: 0.077 s.