Witam serdecznie w moim wątku. Zawsze marzyłam o ogrodzie w stylu japońskim, pewnie ze względu na przewagę roślin zimozielonych i to artystyczne dopasowanie każdego detalu. Nie znoszę zimy. Każda wiosna to nowa dawka energii, co chwilę potrafię sprawdzać, co nowego wyszło z ziemi. Niestety wiadomo, styl japoński wymaga masę czasu, a ja go nie miałam.
Pierwszy ogród zaczęłam zakładać 20 lat temu. Wyprowadziliśmy się na wieś. Nie rosło nic prócz masy krzaków i wielkiej starej lipy.
Wszystko powolutku zaczynało nabierać kształtu i koloru, ale sytuacja zmusiła do powrotu do rodzinnego miasteczka. Tu na dużej działce z malutkim domkiem rosły brzozy, świerki , orzechy włoskie i kawałek olbrzymiego żywopłotu z bukszpana. Wycięliśmy tylko jednego orzecha, reszta została. Problemem była ziemia, piaszczysta i kwaśna, dodatkowo nieogrodzona i 50 metrów od lasu, z którego podczas ulewnych deszczy, szorowały potoki kwaśnego piachu. Najpierw zaczęłam od wrzosowiska pod świerkiem, nawiozłam torfu z łąki. Zimą przyszła fala suchego mrozu i wszystko szlak trafił. Pod brzozami nie dało się nic wsadzić, bo masa splątanych korzeni nie pozwoliła nawet wbić szpadla. Z poprzedniego miejsca przywiozłam kilka roślin, niestety przeżyła tylko tawuła (chyba szara), która dziś ma ponad 2 metry i mahonia. Kupowałam i sadziłam przypadkowo rośliny. Nic nie chciało rosnąć, albo ja nie miałam czasu i zdychało.
Kiedyś tata zaproponował, że zbuduje mi altankę. Zrobił właśnie troszkę w stylu japońskim, pod brzozami i chyba od tego się zaczęła moja fascynacja. Ale cały czas praca i praca i co zrobiłam to marniało. Mam kawał działki a nie mam się czym pochwalić. Jak oglądam Wasze ogrody, to mnie aż ściska w dołku, kiedy mój będzie choć troszkę przypominał ogród. Na razie mam malutkie kawałeczki . Dodatkowo mam 3 piesieły, miałam nadzieję, że uda się je nauczyć, gdzie mogą, a gdzie nie. Niestety po zimie nawet trawnik się nie ostał. Zadeptały wsio.
W niedzielę postaram się wrzucić jakieś zdjęcia, może mi coś doradzicie, bo nie wszystko chce rosnąć.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu
Takie stare zdjęcia tawułki