Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Po przejściach w ogrodzie z przeszłością

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/03/24 21:05 #109898

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7567
Siberciu naprawdę udało mi się zmiękczyć Twoje serce dla kobei :diabelek .
Nie mam tego aparatu, w tej chwili nie mam żadnego, komórką focę krecigl , to szczepowy, młody przyniósł ze schronu/harcówki na chwilę, wykorzystałam okazję :diabelek a zbliżenie zrobiłam wycinając z większego zdjęcia samego dzięcioła 2smiech .

Byłam u Ciebie rano, przeczytałam wszystko, wpisać się tylko nie zdążyłam, ale jutro mam zamiar wpaść na dłużej wink-3 .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/03/24 22:01 #109901

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4436
  • Otrzymane podziękowania: 8338
Ja ponowiłam próbę, wysiałam całą torebkę kolejną (6 sztuk nasionek :diabelek ) i nie wylazło żadne :angry: . Termin przydatności na torebce 2021 :mlotek . Ciekawe kto go wymyślił :mlotek . Moim zdaniem kobea ma bardzo krótki termin przydatności nasion i stąd problemy podczas siewu, bo większość firm pakuje stare nasiona. No i mam 3 sadzonki, a potrzebuję 8 :angry:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia


--=reklama=--

 

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/03/26 22:19 #110154

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5121
  • Otrzymane podziękowania: 9960
Jak na takie podchody z aparatem, to zdjęcie wyszło super
Ja wysiałam wczoraj parę roślin, przede wszystkim ostróżki
Martwię o naparstnice, bo jakoś nie widzę młodych siewek.
A stare zniszczył mróz
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/03/27 10:40 #110185

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13886
  • Otrzymane podziękowania: 33600
Krzysiu, wpadam do Ciebie codziennie, ale nie zawsze piszę :oops:
teraz przeczytałam o dzięciole (mam taką sama parkę dzięciołów od kilku lat). Też kiedyś się zastanawiałam ile one żyją. Jedynym najpewniejszym określnikiem wieku jest obrączkowanie ptaków. Do tej pory nikt niczego lepszego nie wymyślił :) I tak okazało się, że dzięcioł czarny żyje około 13 lat. Ale nie znalazłam statystyk dzięcioła dużego. Myślę, że podobnie, więc to na pewno jeden i ten sam dzięcioł do Ciebie przylatuje :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/04/02 17:47 #110774

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7567
Wszędzie zawitała wiosna, tylko u mnie się ociąga, dziś jednak między jednym, a drugim śmigusem dyngusem z nieba, pospacerowałam trochę po ogrodzie. Rośliny już w blokach startowych, iryski za moment rozkwitną, podobnie cebulice i krokusy, serduszka się niecierpliwią, floksy zaczynają zielenić. Niewiele brakowało, a rozdeptałabym wypuszczającą się koronę cesarską, bo zapomniałam, że mama dała mi kilka cebul i musiałam je gdzieś upchnąć krecigl , noski wystawiły też czosnki, hiacynty, kokorycze, chyba będę miała klęskę urodzaju orlików 2smiech . Pod pierzynką z liści odkryłam też kilkocentymetrowe lilie, na razie tylko Triumphator taki wyrywny, ale nie sprawdzałam wszystkich.

Niestety kilka roślin straciłam, najbardziej żal mi cyklamenów, raczej wszystkie wypadły i to za sprawą ostatnich nocnych mrozów, zimę przeżyły, dyskowaty zaczął już kwitnąć, a teraz wygrzebałam gnijącą bulwkę, w złej formie są żurawki, większość ma jednak żyjące środki. Przymarzły młode listki kokoryczy 'Chocolate Star', nie wiem czy odbije :(. Zbrązowiały też wrzosy, choć niedawno były jeszcze zielone, w ubiegłym roku zrobiły mi psikusa, pięknie rosły i kwitły, mimo że byłam przygotowana na rozstanie z nimi, dały mi nadzieję, jak widać na krótko.

Chyba udało mi się zlokalizować wszystkie zakopane jesienią roślinki, przynajmniej te, o których pamiętam, na wszelki wypadek nie zbaczam z udeptanych ścieżek, żeby nie uszkodzić tego o czym zapomniałam.

2 kwietnia w ubiegłym roku już miałam foty z kwitnącymi roślinkami, teraz trzeba jeszcze czekać, w ramach wspomnień - woda w moim ogrodzie, oczkami trudno to nazwać, raczej poidełka 2smiech .









Najstarsze, na skalniaczku.



I takie tam.









Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, piku, takasobie, edulkot, nowababka, Elżbieta, zanetatacz, babciakrysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/04/02 18:26 #110777

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 15580
  • Otrzymane podziękowania: 48181
W tym roku muszę wymyślić nowe poidełko, bo kamienne miska, gdzie była woda gal ptaków, pękła jesienią.
I myślę, żeby tak jak u Ciebie umieścić je zgrabnie wśród roślin,ale mam obawy, bo kocury gęsto przemierzają mój ogród. think:
Musi być ładnie, praktycznie i bezpiecznie, no i żeby można było obserwować... think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/04/03 16:31 #110826

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Poidełka bardzo gustowne i pomysłowo umieszczone. Moje jedno na pewno jest pęknięte a pozostałe nie przeciekają. Dwa mam bezpośrednio na ziemi i widzę, że ptaki korzystają nic sobie z kotów nie robiąc. :) W razie W jedno stoi na dość wysokiej nodze.
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/04/03 21:47 #110865

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3122
  • Otrzymane podziękowania: 6551
Cała kolekcja poidełek :woohoo: To najstarsze z czego jest zrobione? Opróżniasz je na zimę, wyjmujesz i chowasz do pomieszczenia czy nic nie robisz????
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/04/04 18:44 #110941

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7086
  • Otrzymane podziękowania: 16309
Krzysiu, takie tamy z reguły zachwycają!
Mnie też podobają się miniaturowe poidełka, zamierzam sama zrobić z betonu, czy Twoje wszystkie
są 'kupne', czy może sama coś wydłubałaś...? :)
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/04/05 20:58 #111096

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7567
Tylko dwa poidełka są kupione, pozostałe robiłam sama, przy pomocy moich mężczyzn wink-3 . Najstarsze, na skalniaku, uformował jeszcze mąż, wykopał dołek, wlaliśmy do niego beton, włożyliśmy w to miskę i obciążyliśmy kamieniem, do betonu dodałam małe kamyczki, ma chyba z 15 lat, choć beton wewnątrz już się kruszy. Pozostałe odlewali synowie, kupiłam dwie plastikowe miski różnej wielkości, ale jednakowego kształtu, do większej wlaliśmy zaprawę, mniejszą upchnęliśmy wewnątrz i obciążyliśmy.
Miski usuwałam po 1-2 dniach, początkowo trzeba betonowe wytwory polewać wodą, żeby wysychały bez pęknięć.
W marketach są gotowe mieszanki cementowe, moje robiłam przy okazji prac remontowych, ale chciałabym zrobić jeszcze owalne i pojemniki na rośliny. Kiedyś wrzucałam tu linki .
Najbardziej podobają mi się jednak stare kamienne koryta :P

Na zimę chowam tylko poidełka ceramiczne, betonowe zostają w ziemi.

Jeśli chodzi o koty, to u mnie też są, ale ptaki zazwyczaj sobie radzą, nie zauważyłam żeby kocica jakiegoś dorwała w pobliżu poidełek, zdarzało się natomiast, że upolowała na winobluszczu lub winogronie.



Wszyscy ruszyli do ogrodów, a ja czekam na sobotę, choć temperatury prawie letnie to u mnie raczej przedwiośnie i bałagan, ale powoli coś się wyłania.

Irysy 'Katharine Hodgkin'



Cebulica Tubergena od Majeczki



Krokusy botaniczne
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, piku, takasobie, inag1, Elżbieta, zanetatacz, nelu-pelu, babciakrysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/04/22 20:16 #113689

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7567
Trochę się ruszyło w ogrodzie, głównie drobnica wiosenna. Kiedy się zazieleniło i ukwieciło wstąpiły nowe siły, bo już zaczynałam popadać w ogrodniczą depresję :diabelek .
Ciągle czekam na odrodzenie się żurawek, to one najbardziej ucierpiały w tym roku, bałam się, że dużo stracę, ale chyba tak źle nie będzie, tylko ta regeneracja trwa dość długo, więc jeszcze wszystko zdarzyć się może.

Hosty wystartowały wcześnie, oby zimni ogrodnicy tym razem byli litościwy wink-3 , wszystko przekwita błyskawicznie, bo jak u każdego, temperatury letnie i susza.

Kokorycze szepietowskie nie zawiodły, a z nimi do ogrodu trafiły i inne roślinki.








Widzę mnóstwo siewek kokoryczy, podobnie jak fiołków, wcisnęły się w różne zakątki rotfl .









Ciemierniki jednak odchorowały marcowe mrozy, kwitną pojedynczymi kwiatkami i choć miały pąki to gdzieś znikły, ptaki je oskubały :nie_wiem zostały tylko takie niewydarzone. Cuchnący oczywiście nie do zdarcia.










Po dwóch tygodniach podlewania, czekam na :deszcz , beczki przygotowane.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, takasobie, edulkot, inag1, Elżbieta, zanetatacz, nelu-pelu, babciakrysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/04/24 08:59 #113959

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Piękne kokoryczki i poidełka uroczo wyglądają wśród roślin :kocham ślicznie sobie Krzysiu wkomponowałaś to wszystko .Co do kobełki ,to i ja sobie wysiałam w tym sezonie .W opakowaniu były cztery nasionka .Wyszły trzy i pięknie rosną ,ale za to mina w tym roku strajkuje ,nie wylazła nawet jedna .
Zastanawiam się ,ile lat mają niektóre nasiona think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/04/24 21:32 #114058

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5121
  • Otrzymane podziękowania: 9960
Przepiękne kokorycze.
Ja mam żółtą
Podobają mi się też poidełka
Co do żurawek to zima w tym roku była dla nich niezbyt łaskawa.
U mnie też wszystkie liście wycięte.
Dobrym sposobem na odmłodzenie ich jest ścięcie łodyżki, wtedy liście są bardziej gęste
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/05/01 18:24 #115116

  • grzegorz66
  • grzegorz66 Avatar
  • Wylogowany
  • Senior forum
  • Posty: 65
  • Otrzymane podziękowania: 110
Poidełka wprowadzają nostalgiczny nastrój do Twojego Tajemniczego Ogrodu. :)
Póki uśmiech ma twarz dziecka, póki w nas nadzieja mieszka, warto żyć.

zielonozakreceni.pl/forum/ogrody-zielono-zakreconych/7643-ogrod-na-polnej#114476
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/05/01 18:49 #115118

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23926
Krzysiu też wsadzałam gdzie popadło choć ze znacznikami, znaczniki zniknęły i szukać trzeba było po omacku, no i wsadziłam ciemiernika cuchnącego prawie w hostę 2smiech a w innym miejscu jedną zdeptałam, ale połamana ciągnie ku światłu :slonko
Te poidełka czy też bajorka bardzo urocze :mniam pewnie jakbym coś takiego zrobiła to psice wiecznie by w tej wodzie urzędowały niszcząc wszystko w koło B)
Zachwyciłam się tymi kokoryczkami :woohoo: zastanawiam się czemu ich nie mam think:
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/05/03 21:48 #115442

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7567
Ewo, kokorycze ładnie mi się wysiały, jeśli następnej wiosny zakwitną wszystkie to nareszcie będzie kolorowo, bo inne wiosenne to tak różnie, raz jest czym się cieszyć, a następnej wiosny zawodzą.
Po kobeę wybieram się na giełdę rolną, ale jeszcze muszę zaczekać, bo chłopaki montują zadaszenie tarasu, a oni pracą usprawiedliwiają każdą niegodziwość dokonaną na moich roślinach :diabelek czasami mam wrażenie, że z premedytacją depną tam gdzie nie powinni.


Gosiu , mam jeszcze kilka kokoryczy, bladożółtą, lakolistną i dwie niebieskie, późniejsze, podobno różne, ale ja różnicy nie widzę. Wypadła mi tej wiosny kilkuletnia Chocolate Star.
Żurawki powoli się regenerują, gdyby jeszcze trochę popadało.


Witaj Grzegorzu w moi ogrodzie, chciałabym żeby był tajemniczy, na razie nie udało mi się takiego stworzyć wink-3 , może kiedyś powitam Cię w realu, bo chyba mieszkamy niedaleko i mamy przynajmniej jedną taką samą ulubioną roślinę :) .



Majeczko
, co za niedopatrzenie, nie masz kokoryczy zdziwko 2smiech . Jakimś cudem udało mi się zlokalizować i rozpoznać wszystkie rośliny wsadzane jesienią, a jeśli o czymś zapomniałam, to już przepadło wink-3 .


Zakwitła mi taka kokorycz, chyba pusta.




Lakolistna rozsiewa się nawet w szczelinach między kamieniami.




Na skalniaku szaleństwa nie ma, ale przetrwał irysek, pamiątka po Ewie, kilkucentymetrowe maleństwo




i zaskoczył dębik, myślałam, że się nie odrodzi po zimie, a on nawet zakwitł, 4 kwiatuszkami :diabelek .




Kolejna niespodzianka, po kilku latach pojawił się 1 ( słownie: jeden :diabelek ) kwiatek na narcyzach mamy. Bardzo chciałam je mieć, przypominają mi ogród mego dzieciństwa, u mamy były ich całe łany.



A teraz dominują serduszka.

'Alba'






'Gold Heart'






'Valentine'

Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, takasobie, edulkot, chester633, Margo2, Elżbieta, zanetatacz, nelu-pelu, babciakrysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/05/03 22:02 #115456

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8536
  • Otrzymane podziękowania: 25811
No proszę u Ciebie lakolistna rozsiewa się nawet w szczelinach między kamieniami a ja walczę o jej przetrwanie zmieniając miejscówki bo ciągle rośnie wstecznie :( . Kokorycze cudne są wszystkie :kocham
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Ostatnio zmieniany: 2018/05/03 22:03 przez piku.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/05/03 22:31 #115473

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23926
Krzysiu okazuje się że mam kokorycz, kupioną jako paprociolistną ale widzę że ona nazywa się lakolistna bo po łacinie nazywają się tak samo think:
Ale te bardziej okazałe też mi się podobają wink-3
Babcine czy mamine narcyzy bardzo powoli się zadomawiają, w jednym miejscu mam sam szczypiorek, a kupione jesienią są bardzo liche, tylko moje od dawna zakwitły 2 kwiatuszkami B)
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/05/04 21:29 #115540

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 15580
  • Otrzymane podziękowania: 48181
Wiesia pisała, ze walczy z kokoryczą lakolistną, a wyobraź sobie, ze moja poszła na wieczne łąki i nie rozsiała mi się w ogóle! A podoba mi się bardzo! Ale skoro się rozsiewa, chyba bym nie miała na nią nerwów! think:
Piękne serduszki, zawsze się rozklejam, jak na nie patrzę! :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, Margo2

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2018/05/06 18:31 #115776

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7085
Krzysiu, kokorycze masz przepiękne i wydaje mi się, że one bardzo pasują do charakteru Twojego ogrodu,
z resztą musi im być tu dobrze, skoro same się rozsiewają. :)
Narcyzek jeden, ale za to jaki uroczy, chyba wszyscy je bardzo lubimy. Jak przekwitną floksy szydlaste podeślę Ci je razem
z cebulkami narcyzów.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.093 s.