Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wśród starych sosen

Wśród starych sosen 2017/08/06 10:23 #79524

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Cześć Wam flower w ogrodzie niewiele nowego i coraz mniej starego. Dwa rodki, Bariton i Erato powędrowały do doniczek, bo zaczęły wyglądać okropnie źle. Bariton prawie nie miał korzeni, marna kępka przy sporej masie zielonej nie miała szans na odżwienie roślinki. Nie wiem, czy przeżyje; podleję Dursbanem, choć muszę zbudować jakieś zasieki 'przeciwpsie'. Erato w nieco lepszej formie, lepiej rokuje. Jeszcze nie pisałam o katastrofie pięknej odmiany Laguna, zaczęła strasznie chorować, wyglądało to na fytoftoroze, wyrzuciłam biedaka i mam nadzieję, że uda się odkupić, była naprawdę ładna. Jest też możliwe, że były to objawy zbyt wysokiego stężenia oprysku na grzyby, ale nie chciałam ryzykować.

Trochę jestem rozczarowana zakupami w Rybniku, dobrze, że zrezygnowałam w ostatniej chwili z kilku odmian botanicznych, bo ceny mają z sufitu, a jedyna Speciosum Album okazała się pomyłką. Będę u nich kupować, bo mają ciekawe odmiany, ale pomyłki trzeba z wdziękiem zaakceptować, zwłaszcza, że wszystkie lilie są piękne przecież. Z zakupów w Lilypolu jestem zadowolona, choć nie przysłali Night Rider'a; ciekawa jestem czy będzie w ofercie jesiennej, bardzo chcę dokupić.

Siberko, witaj po dłuuugiej przerwie. W hostach istotnie pomór i sama nie wiem, dlaczego tak się stało. Zmarniały zupełnie i takie w donicach i w gruncie, inne w gruncie wyglądają gorzej niż część w donicach. Pojęcia nie mam o co chodzi. Na razie nie kupuję niczego nowego, zobaczę na wiosnę; najbardziej mnie wkurzyła Spring Fling, jedna z faworytek: rośnie sobie w świetnym miejscu, w zeszłym roku wyglądała bajkowo, teraz jakiś skarlały pokurcz, liście 'połówkowe'. Nie widzę przyczyny, dlatego poczekam, może w następnym sezonie będzie lepiej. Wyobrażam sobie, jak Ci szkoda zmarnowanych rodków, u mnie też różnie, ale brak kwiatów przeszkadza mi o tyle, że jednak kwitnienia są dowodem na dobrą kondycję roślin i ich zadowolenie z ogrodnika. Mnie ogromnie cieszą i zachwycają ich piękne liście, chyba o tym kiedyś tam była mowa, Ty też je przecież lubisz. Pewnie Rodkowe Wzgórze byłoby rozwiązaniem .

Moniśka, witaj. Moje forumowe ożywienie, to Ci się udało... polewkamax

Ewa, niestety rozpacz człowieka ogarnia, jak patrzę dookoła, co się dzieje. To jeszcze nie koniec działań, obawiam się, że ząb cywilizacji nas zagryzie do ostatniego korzenia. Ma powstać trzeci tor PKP, będzie poszerzanie, wycinanie, budowanie wiaduktu, przejść, kładek i diabli wiedzą co jeszcze; to nie jest program na moje 'zapłocie', ale zmieni radykalnie charakter dość bliskiej okolicy i to mi się nie podoba. Najprościej jest wyciąć drzewa i wybetonować, co się da; w końcu po ch..rę komu las!
A na lilie zachorowałam niedawno i nie zamierzam się leczyć, może i Ciebie infekcja dopadnie, nigdy nie wiadomo.

A widzisz Ewcia, zniknęłam na krócej! 2smiech Z ostępką nie wygrałam totalnie, ale jest dużo lepiej. Nie rezygnuj z lilii, szkoda, tyle koloru i zapachu. Co prawda nie wiem, czy bez chemii można sobie poradzić z ostępką, a Ty nie stosujesz żadnych preparatów.
Niczego nie kupuję, sporo wyrzuciłam, podcinam, przycinam, łapię oddech, bo było za ciasno. Pewnie skuszę się na jakieś jeżówki i malutkie przetaczniki i bodziszki, ale to chyba wiosną. Chociaż, kto wie....

Dorota, jak tak dalej pójdzie, to będzie po prostu parę drzew i leśny nastrój zniknie. Nie będę narzekać, wszyscy chcemy, żeby było wygodnie i czysto, ale z myślenia nic nie zwalnia, zwłaszcza tych, którzy decydują nie tylko na dziś, ale i na jutro. Cieszę się, że moje lilie Ci się podobają, jestem początkującą liliomaniaczką, ale się rozkręcam.

Danusiu, moje zaległości na forum są już nie do nadrobienia, a przynajmniej nie teraz, może jesienią i zimą. Dziękuję za miłe słowa o liliach, a Ty sadż cebule, nawet jak trochę nie wypali, to koszty nie są duże, a ile radości! Ja już nawet myślałam, żeby traktować lilie, jak jednoroczne, dla ich zapachu można się poświęcić. U nas sporo ludzi wycinało drzewa na prywatnych działkach, bo chcieli mieć słońce; po diabła kupować działkę leśną, jak się nie lubi cienia? Pytać ich nie zamierzam, boję się chamstwa. Zapraszam, jak tylko znajdziesz wolną chwilkę, ale to chyba ja powinnam się poprawić i regularnie pisać i odwiedzać inne ogrody.

Upały 'na teraz' się skończyły, trzy dni oddechu i znowu będzie ciężko; podobno to ostatnie piekiełko tego lata, nadzieja mnie trzyma na duchu, bo mam serdecznie dość. Rośliny chyba też, lilie szybko przekwitły, mimo półcienia reszta roślin trochę smętna od samego upału. Rano popadało, teraz przyjemnie, świeże powietrze, 2-parę*C, sama radość.

Do pokazywania nie mam zbyt dużo, oczywiście lilie, poza tym...hm, parę floksów, rudbekie, kilka jeżówek....

Auratum Gold Band


Chocolate Canary


Lilia Henry'ego


Kushi Maya


Beverly Dream


Black Beauty


Miss Feya


Red Hot


Kupiłam w Lidl'u cebule z serii Roselily, cztery w opakowaniu, zakwitła pierwsza.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, piku, edulkot, VERA, Gosia1704, chester633, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/08/06 11:52 #79530

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7567
Haniu :buziak nie znikaj już na tak długo, proszę :kocham .

Cieszy mnie, że nie dałaś się ostępce :patel Twoje lilie są piękne :bravo bardzo mi się podoba Roselily. Zauroczona Twoją ubiegłoroczną Polar Star też ją nabyłam, oraz drugą pełną My Wedding. Obie straciły wszystkie pąki i to nie za sprawą ostępki :nie_wiem , ale może za rok będzie lepiej.

Haniu, piszesz, że hosty skarlały, u mnie Miss Poland i Niagara Falls też, Fire and Ice w ubiegłym roku i nadal jest miniaturką, Prince of Wales jakby staśmiona, a Spring Fling przygniła wczesną wiosną, u mnie na suchym krecigl . Wymoczyłam resztki kłącza w Topsinie i posadziłam do nowej ziemi. Odrasta maleństwo, a czekałam na zjawiskową hostę :( .
Jak widać rośliny mają swoje plany, nie można mieć wszystkiego, trzeba uprawiać to co najlepiej u nas rośnie, tylko jakie to byłoby nudne :diabelek bez oczekiwania na dreszczyk emocji : urośnie czy nie, zakwitnie czy nie :diabelek .
Temat został zablokowany.


--=reklama=--

 

Wśród starych sosen 2017/08/06 12:08 #79533

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4436
  • Otrzymane podziękowania: 8338
U kogo chłodniej, to chłodniej :diabelek , u mnie nadal blisko 30* w cieniu, a w ogrodzie z dychę więcej :mlotek . miał być tylko jeden dzień upalny w tym tygodniu, a szykują się 3-4 :mur , zwariuję :angry: .
Z liliami wszędzie to samo :unsure: , z 11 kupionych w Lilypolu zakwitło 3 :placz , wszystko przez przymrozki, tak samo statystyka wygląda w przypadku Rybnika krecigl . Całe oczekiwanie przesuwa się o rok :angry: . A na przykład ze starszych Miss Feya dziś otworzyła pierwszy kwiat think: , długo się zbierała.

Za to mój jedyny rodek i kilkanaście host ma się świetnie 2smiech
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/08/06 14:19 #79543

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Martuś, współczuje upałów! Tutaj jakoś litościwiej, zwłaszcza, że jest trochę wiatru, chmurki, no i cień :) Już mi się nawet nie chce narzekać na pogodę, ale czasem marzy mi się listopad zdziwko . Dogrzało mi? Moje lilie pięknie zawiązały pąki, ale zawaliłam sprawę z opryskami i ostępka miała używanie :mlotek , a taki miałam zamiar wygrać wojnę :diabelek Może ja się wezmę za róże, a Ty za rodki i azalie? 2smiech Bo u mnie z nimi jest tak sobie, średnio na jeża :oops: Pąków niewiele, mączniak dziesiątkuje azalie, jeszcze mam nadzieję, że nie powiedziały ostatniego słowa, pąki mam na myśli. Może dzisiaj uda się zrobić lepsze zdjęcie Twojego floksa, ciągle wychodzi jakiś taki zdechły kolor.

Krzysiu, niestety ostępka może odtrąbić sukces w zżeraniu moich lilii; coś zostało, bo mam ich sporo, ale niestety nie jest zbyt dobrze, choć mam na co patrzeć i nos zadowolony. Ustawiłam sobie donice z orientalnymi na tarasie i było jak w raju flower :kocham Oczywiście na krótko, trudno wytrzymać na dłuższą metę, zwłaszcza w temperaturach równikowych. :woohoo: Piszesz, że u Ciebie z hostami też nieciekawie, nie wiem o co im chodzi, trochę jestem zła. Niczego nie kupuję, a to mi nie robi dobrze na humor. Mam na oku kilka odmian, muszę poczekać z zakupami do wiosny; ale to tak długo :(
Kupowałaś coś ostatnio?

Kilka moich orientalnych cudeniek, niektóre tak do siebie są podobne, że ich nie odróżniam, ale może się kiedyś nauczę.
Broken Heart

Distant Drum

Sweet Rosy

Exotic Sun

My Wedding

Soft Music

Polar Star

Polka Dot

Twinkling Star
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, andrzej, th, edulkot, Gosia1704, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/08/06 19:20 #79565

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23926
Hanuś ale się zaliliowałaś zdziwko orientalne same pełne i rzeczywiście niektóre są identyczne :ohmy:

Hosty chyba jakoś ostatnio miewają się kiepsko, w zeszłym roku przesadzałam moje wielkie i wszystkie miały podgnite korzenie i cały sezon robiły się coraz mniejsze, po kuracji Topsinem powolutku odbudowują się a całkiem malutka zrobiła się Big Daddy :placz
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/08/06 20:09 #79572

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Cześć Haniu :witaj no faktycznie ,Twoja nieobecność troszkę krótszą się okazała :diabelek Piękne masz lilie ,ja też mam kilka ale szału nie ma .A te kilka to pachnie w całym ogrodzie i jeszcze w domu :kocham
Moje rodki maja się dobrze ,ale jednego też wywaliłam .W zasadzie to przysłali mi chorego ,zamówiłam go z jakąś inną rośliną i nawet zapomniałam skąd .Ale co tam ,czekamy Haniu już na wiosnę .Wtedy znów kolorowe szaleństwo opanuje nasze myśli i oczy .Jak zdrówko ? :przytulam
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/08/06 20:47 #79585

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10352
  • Otrzymane podziękowania: 23419
Haniu liliowe szaleństwo -przepiękne u mnie też pięknie kwitły to chyba dobry dla lilii rok.....a miałaś pokazać floksy
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/09/13 21:40 #84226

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11841
  • Otrzymane podziękowania: 22596
Haniu ja też coś ostatnio kiepsko z czasem miałam ale teraz wieczory coraz dłuższe to może już będzie spokojniej :) Cudeńka te Twoje lilie :bravo
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/10/11 11:46 #88466

  • Kalmia
  • Kalmia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1733
  • Otrzymane podziękowania: 5672
Witaj Haniu! vishenka
Od dawna nie ma Cię na forum. Odezwij się, proszę, i napisz, co słychać w Twoim leśnym ogrodzie.
Ogródki nam nareszcie podlało hu_rra Cieszę się z tych deszczy :deszcz , bo widzę, że moje rh odżyły. I już nawet nic nie podlewam! :)
I wyobraź sobie, że nawet grzyby w moim ogrodzie pojawiły. Jestem bardzo zadowolona bo czekałam na nie od dawna :)
U mnie kwitną marcinki. Zastanawiam się, czy nie dosadzić więcej :)
Pozdrawiam serdecznie i nie przepadaj na tak długo :kocham
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/10/11 20:37 #88558

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3122
  • Otrzymane podziękowania: 6551
Hanula :witaj wyłaź z czarnej dziury czdziura

Popleciemy o podłych badylach, które odmawiają współpracy 2smiech
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/10/26 12:47 #90996

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23926
Hanuś widzę że jesteś czyli żyjesz :przytulam skrobnij coś bo wszyscy się martwimy :przytulam
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/10/26 14:46 #91000

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Cześć Kochani, już nawet nie będę szukać usprawiedliwień na swoje forumowe lenistwo. Coś się porobiło i musiałam odsapnąć. W ogrodzie jesiennie, spokojnie; zrobiłam niewielką rewolucję /wyleciało kilka azalii/, ale miałam apetyt na więcej. Może na wiosnę będę równie odważna i zdecydowana, teraz z różnych względów dałam sobie spokój.
Posadziłam czosnki, w sumie malutko, zaledwie kilkadziesiąt cebul, ale ta wieczna walka o miejsce już mnie wkurza i odbiera przyjemność. Nie mam dobrych miejsc na 'dzieci słońca', a ciągle mnie korci i jak nie lilie, to czosnki, w poprzednich sezonach kupiłam krokusy, narcyzy, tulipany.... Męczą się w doniczkach i kończą marnie. No nic, mam nadzieję, że nabiorę rozsądku i zakończę eksperymenty.
Dzisiaj pogoda fantastyczna!!!!!!! Ciepło, nie pada. Sprzątam sobie, łażę, oglądam, kombinuję rozsadzanie doniczkowców, zwłaszcza host, bo tegoroczne straty mnie trochę zmartwiły.

Psiska rozrabiają i dobrze, ale Kubuś dzisiaj zdecydowanie przesadził: wlazł za płotek i pasł się na moim ukochanym trzcinniku! Obgryzał go bez litości, już miskanty nie są wystarczająco dobre, odpuścił hakonkom l znalazł nową 'witaminkę' krecigl

Majeczko, pojawiłam się dzisiaj, bo do maila zaglądam, a tam było coś z forum i mnie sumienie ukąsiło, że taki ze mnie wyrodny forumek-ogrodnik :oops: Część moich host też zmarnowana, po kuracji Topsinem żyją, ale są skarlałe i beznadziejne. Może następny sezon będzie łaskawszy dla moich piękności. Lilie orientalne mnie zachwycają, ale jednak zostają w donicach, przezimują w garażu, może w przyszłym roku pomyślę o jakichś miejscówkach w ogrodzie; z drugiej strony, jak sobie przypominam tegoroczny maj i przymrozki, to nie mam ochoty na więcej roślin do okrywania think:

Siberko, ach ta czarna dziura, wyłażę, wyłażę; mam kilka takich badyli flower

Kalmio, u mnie niby też padało, ale pod drzewami sucho; podlewanie chodzi, bo jednak przed zimą nie mam wyjścia. W ogrodzie, jak pisałam na początku postu niewiele się dzieje, choć w takie dni, jak dzisiejszy, mam wielką ochotę coś zamówić, posadzić, ale znowu zapowiada się paskudna pogoda i ogrodniczy zapał znika. Moje rodki są dość słabo zapączkowane, chyba mają za mało słońca, bo na pewno nie wody. Sama nie wiem, nic nie będę robić, bo liście są świetne /poza Baritonem :placz /

Danusiu, też liczę na to, że wieczory będą dłuższe i jakoś się wreszcie pozbieram i nadgonię forumowe zaległości; zupełnie nie wiem, co u Was w ogrodach i nie tylko! Aż wstyd się przyznać, ale okropnie długo nie zaglądałam.

Żanetko, jeżeli coś znajdę z floksami, to na pewno pokażę. Lilie mnie opętały, ciekawe, kiedy mi to przejdzie, pewnie razem z resztkami słońca w ogrodzie; drzewa rosną ku mojej wielkiej radości hu_rra

Ewciu, u Ciebie jest szał wszelkich roślin! Na pewno znowu dosadzasz, muszę sprawdzić, co kupiłaś :diabelek Nawet nie wiesz, jak czekam na wiosnę, z zakupami nie będzie za bogato, bo moje psy mocno ograniczają pole manewru, nie da rady niczego wciskać, bo zostanie rozdeptane :spacerek

Zdjęcia z 9-15 pażdziernika
Grandslam i jedyny kwiatek na pożegnanie sezonu

Ukochany, najpiękniejszy Paul's Glory

Potomac Pride, absolutne cudo!

Zapraszam na malutki spacer






I moja jedyna trójsklepka :kocham
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kalmia, Krzysia, edulkot, VERA, chester633, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/10/26 15:21 #91001

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23926
Dobrze że się odezwałaś, że wszystko w porządku :przytulam
Ogrodowi szkodnicy zawsze pozostaną szkodnikami, nic tego nie zmieni B) mam tak samo, jak jestem i krzyknę 'nie' to się powstrzyma i nie wlezie, ale jak mnie nie ma to tylko ślady wielkich łapsk wskazują kto buszował :spacerek
Masz pięknie, zielono i różnorodnie clap i wcale nie musisz na siłę wprowadzać kolorów skoro nie za bardzo im pasują warunki.
Wpadła mi w oko ta śliczna hosta Paul's Glory, rzeczywiście cudo :kocham ostatnio się zahostowałam i zapaprociłam 2smiech
Cebule moje grzecznie czekają na łaskę ogrodniczki, wsadziłam tylko krokusy i to do doniczek, reszta czeka B)
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/10/26 15:34 #91002

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4436
  • Otrzymane podziękowania: 8338
Dzisiejsza pogoda faktycznie wymarzona na jesienne prace :slonko , zaraz wracam dalej ryć :jupi

Czy dobrze zrozumiałam, że pozbyłaś się jakichś azalii :ohmy: ? A czemuż to? A może tylko przesadzone?

Ja przesadziłam dwie najmarniejsze i byłam w szoku jakie miały malutkie bryłki korzeniowe :blink: , kusi mnie, żeby jeszcze raz je wyciągnąć, powiększyć doły i nasypać więcej kwaśnego torfu think:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/10/26 21:31 #91052

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11841
  • Otrzymane podziękowania: 22596
Haniu cieszę się że się odezwałaś i wreszcie troche pokazałaś :) :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/10/27 11:21 #91114

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10352
  • Otrzymane podziękowania: 23419
i ja się cieszę ,że jesteś hu_rra
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/10/27 19:31 #91132

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13886
  • Otrzymane podziękowania: 33600
Haniu, każdy czasem potrzebuje odsapnąć, odpocząć, nic na siłę. Forum ma być przyjemnością, a nie obowiązkiem :)
Spacerek cudowny , a ogród tajemniczy :kocham
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/10/27 20:06 #91141

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3122
  • Otrzymane podziękowania: 6551
Gust hostowy mamy identyczny clap tylko na Twojej glebie hosty ładniejsze... a przynajmniej "Potomactwo" :diabelek :diabelek Szukam wymarzonej piaszczystej działeczki "leśnej" 2smiech
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 2017/10/27 20:44 #91166

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
Ewa masz rację: trzeba odetchnąć i wrócić do równowagi i potęgi ducha ogrodniczego, choć nadchodząca pora roku tradycyjnie mnie rozsierdza :mlotek Że też przez tyle lat nie zdołałam jej polubić! :diabelek Mam kilka ulubionych miejsc w ogrodzie i w kółko je pokazuję, jakoś nie mogę się odczepić :oops:

Żanetko, Danusiu :buziak :buziak

Martuśka, wyrzuciłam do wora kilka azalii i to dużych, niestety. Pożegnałam wielką Fireball, dwie kilkunastoletnie nn sprzed domu /kwiaty pomarańczowe/, Bakkarat i jedną Doloroso. Chorowały okropnie, nie wiem, czy były osłabione, czy te odmiany tak mają; tak czy inaczej, nie dość, że wyglądały obrzydliwie, to jeszcze stałe żródło zarazy. Ile mogę lać chemii? Bez sensu. Bryły korzeniowe były piękne i co z tego mi przyszło....Za to miejsce się pojawiło na coś innego, choć pewnie porozsadzam rodki i dopiero wtedy pomyślę o zakupach. Do wiosny mam o czym rozmyślać. U mnie dzisiaj pogoda była koszmarna, na posumowanie dnia ulewa z gradem przez parę minut, żadne podlewanie, ale wszystko mokre i nie udało się w ogrodzie nic zrobić.

Majeczko, mnie sadzenie drobnicy w doniczkach nie bardzo wychodzi, chyba brakuje mi do tego przekonania w przypadku cebulowych i w ogóle wszelkich wieloletnich. Bardzo żałuję, bo by mi to rozwiązało problem braku słonecznych miejsc. W donicach zostają na razie lilie i hosty, choć trochę wysadziłam do gruntu, ale pogoda mnie skutecznie wystopowała i chyba już więcej nie dam rady. Nie jestem wielką miłośniczką kolorów, raczej zachwyca mnie struktura, kształt, budowa, formy, odcienie zieleni.... Uwiodły mnie tylko lilie, no i czosnki - te fioletowe kule :woohoo: , już się nie mogę doczekać wiosny :diabelek A szkodniki ogrodowe i tak są najukochańsze przecież :kocham

Kuba dostał fioła na punkcie orzechów zakopywanych przez wiewiórki, szuka i znajduje, rujnując wszystko przy okazji, bez względu na moje awantury, grożby i pomstowanie. Najgorsze, że zjada włoskie razem ze skorupą. Chrupie, chrupie i połyka ostre kawałki, bardzo się boję, że sobie zrobi krzywdę, ale przecież nie jestem w stanie go upilnować. Latam za nim, zabieram znalezisko na zasadzie przekupstwa: masz chrupka, oddaj orzeszka :diabelek Obawiam się, że wiara w jego zdrowy rozsądek jest w tym wypadku nieuzasadniona :spacerek
A z moich osiągnięć: udało mi się pięknie ciachnąć palec sekatorem, łaska pańska, że go sobie nie obcięłam w ogóle! Oczywiście prawa ręka, bo jak mogłoby być inaczej, już jest prawie dobrze, muszę uważać, żeby nie rozwalić od początku. Swoją drogą pojęcia nie mam, dlaczego używałam ręki lewej....Niby też się nią posługuję, ale żeby w ogrodzie? Hm. think:
Chyba pisałam, że miałam kiepski humor, bo umarła sosna przed domem, taka piękna, strzelista, obrośnięta trzmieliną. Jest już wycięta, zostawiłam około 3 metrów z pnączem, na pewno w którejś chwili odpadnie razem z korą, ale nie mogłam tak zupełnie wyciąć do ziemi. Jakie to smutne, przywiązuję się do drzew, dla mnie to żywe istoty; bardzo o nie dbam i żal gdy umierają.
Tak teraz wygląda /beznadziejne zdjęcie!/


El Nino - chyba wygląda najlepiej, choć June i Touch of Class też nie najgorzej. Sprawdzę, bo już doniczki są poustawiane w zimowych kwaterach i nie zaglądałam do nich ostatnio.


Liście spadają, było pięknie, teraz zrobiło się mokro i zaczną gnić, a tego momentu nie znoszę okropnie! Pocieszam się, że może jeszcze będzie kilka słonecznych dni. Muszę wygrabić trochę z bluszczu, bo w zeszłym roku kożuszek był za gruby.


Na środku, odrobinkę w lewo azalia Golden Lights, zdrowiutka :kocham , zieloniutka - chyba jej się pory roku pomyliły


Dobrego wieczoru :) flower

Siberko, no przecież, że identyczny :) Ale wiadomo, że PP i PG to cuda prawdziwe; jeszcze kilka się znajdzie w tej klasie, ale póki co, muszę poczekać, jak urosną i karmię się nadzieją na kolejne objawienie. Taki Jurassic Park wygląda póki co, jakby trafił w niego wiadomy meteoryt. W tym sezonie osiągnął 30 cm wzrostu i wyprodukował 4 liście. Zgroza. Z działką leśną pomysł przedni, choć nie wiem, czy Twoje ukochane dalie będą podzielać tę opinię :diabelek
Ostatnio zmieniany: 2017/10/27 21:33 przez hanya.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, edulkot, VERA, chester633, zanetatacz

Wśród starych sosen 2017/10/27 21:20 #91180

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11841
  • Otrzymane podziękowania: 22596
Haniu szkoda tak wielkiej i pięknej sosny ja mam tylko młode drzewka a tez strasznie mi żal jak któreś nie daje rady a co dopiero taki okaz :(
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.089 s.