Wojtek , to nie są wolne przestrzenie ...tam wszędzie cebulki powsadzane ...

VERA napisał: A ja chciałabym zapytać o tą trawkę. Jest podobna do calamagrostis brachytricha, ale jakby niższa i sztywno się trzyma .

Verciu może nie za dwa lata ale za cztery to ty będziesz mieć regularny las tyle drzewek i krzaczków, jak to wszystko zmężnieje to będziecie prowadzić selektywną wycinkę

Wojtek, Olusia ma rację. U mnie nie ma już miejsca na nowe nasadzenia . Cebulowe i bulwiaste zajmują spore połacie ziemi.
To tylko złudzenie z tymi wolnymi miejscami.........................A jeszcze tyle cudnych roślin w ofertach

Edytko to są siewki trzcinnika krótkowłosego przeniesione ze starego ogrodu.

Majeczko już podcinałam brzozy, katalpy, bzy, niektóre magnolie. Chodzi mi o spory cień, ale też w miarę wygodne przejścia pomiędzy drzewkami. Wiosną cięć ciąg dalszy

Piękne miejsce.
Chciałam zapytać o kielichowca, mam jeden krzaczek , rośnie sobie wciśnięty w pod ogrodzeniem .
Jednak chyba ma za ciemno. Boję się go ruszyć.
Jak z nim jest? Kiedy przesadzać, na jakie stanowisko, jak z przycinaniem...?

VERA napisał:

Ja też zauważyłam, że Twój ogród urósł pieknie! Jak brałam fotografie z Twojego wątku do cebulowych, to tak łyso się wydawało! Przez 2 lata zrobiło się pięknie! To Twoja zasługa, że tak wszystko jest fajnie zaaranżowane!

Veruś, zgadzam się, nie tylko strój o tym świadczy, wnusia ma coś z Ciebie.

Rok, dwa ? Wasz ogród już jest rajem.

Vercia wnusia cudeńko nic tylko
Ogród normalnie powala jakbym nie wiedziała że zakładany niedawno to bym nie uwierzyła tak cudnie i szybko śmiga

Edytko, moje kielichowce rosną w miejscach słonecznych, choć ponoć i w półcieniu radzą sobie nieźle. Ze starego ogrodu kielichowce przenosiłam wiosną, resztę wysadzałam o różnej porze z doniczek w miarę poczynionych zakupów. Lubią glebę dość żyzną, próchniczną, lekko kwaśną. Swoich jeszcze nie przycinałam, wiosną tylko usunęłam połamane lub podmarznięte gałązki i to wszystko co na dzień dzisiejszy wypraktykowałam u siebie

Olusiu oj tam, oj tam - jak to nie można wjechać ??? Ostatnio tir z panelami słonecznymi podjechał do domku ogrodnika by wyładować towar. Widać, kierowca nie był miłośnikiem krokusów

Miłko dziękuję

Elżbieto - Aniu, wnusia umie czarować, a w "raju" zaczyna brakować już miejsca

Danusiu

Dzisiaj Driady wprowadziły się do mojego ogrodu. Chwilowo testują miejscówki

Ganima wybrała budleję - pewnie dlatego, że ta ciągle jeszcze kwitnie...................





Lirianna testuje trawy.....................



Atuana próbuje schować się za dębem szypułkowym "Tromp Dwarf"



Zobaczymy, czy wiosną nadal będzie się im u mnie podobać

Sama z chęcią robiłabym za Driady w takim ogrodzie tyle, że ze mną ogród nie zyskałby na uroku

Vero słyszałam, że one bardzo wojownicze są i nie wszystkim pozwalają podejść..
Ciekawe jak będą reagować na gości..

Fajnie to wygląda! Rzeźby ciekawe i pasują do ogrodu. Ta druga mi się podoba!

Przydałby się jeszcze jakiś Driad w portkach ( chociaż niekoniecznie !!! ).

Verciu mnie się najbardziej ta pod dębem podoba

Świetnie się dziewczyny wpasowały -super pomysł a jak to wojowniczki są- to możesz spokojnie spać......będą strzegły ten wspaniały ogród

Ewo, Nelu, Miłko, Olusiu, Danusiu, Żanetko, jako że Wasze wpisy dotyczą tego samego tematu, pozwolę sobie "hurtowo" odpowiedzieć . Otóż, już wyjaśniam skąd Driady u mnie w ogrodzie..............
Będąc w angielskich ogrodach, zawsze zachwycały mnie rzeźby projektu Fiony Scott, a że lubię Nimfy, Driady i Duchy wszelakie, udało mi się kupić owe Driady projektu Fioy Scott !!!
Chwilowo stoją gdzie stoją, mają nabierać patyny. Myślę, że wiosną kiedy ogród zmieni oblicze dostaną stosowniejsze miejscówki.
Mam jeszcze z tej serii Ducha Drzewa Bukowego, ale że moje buki to dopiero mikre buczki, duch rezyduje chwilowo pod cedrem himalajskim



Kiedy drzewa dostatecznie podrosną, figurki z pewnością lepiej się wpiszą w ogród

No psze pani widzę że najlepsze na koniec zostawiłaś

Czy ja wiem czy najlepsze - takie bardziej babskie bym powiedziała, jak mój ogród zresztą