Tylko trochę już ciasny, zarezerwowałam spory kawałek poza cieniówkami na dalsze nasadzenia

To super , widzę e piękny zakątek będzie się rozrastał

Wiesiaczku, nie mam wyjścia, zamówiłam u Tomka kolejne paproty

, To wsiąkłaś na dobre

Vero, ale ruczaj .

Wygląda jak w lesie

Wyszło naprawdę świetnie! Naturalnie. Coraz bardziej kuszą mnie trawy. Fajnie, że można popatrzeć u innych i coś wybrać malowniczego. Ja niestety mam mało słońca w ogrodzie, ale na pewno gdzieś wcisnę

Jak Ty to robisz? Szast prast i jest! Po Waszym wspaniałym pokazie w Wojsławicach i mnie kuszą paprocie, ale ja chyba nie mam odpowiednich warunków w ogrodzie. Ten, niby potwór, przed którym przestrzegaja Pola i Tomek - pióropusznik? u mnie ledwie żyje i wcale nie zajmuje pół ogrodu a mam go już chyba 5 lat.

Veruś, czarodziejko, brak mi słów.

Czemu u mnie 2 kulki na krzyż a u Ciebie taki urodzaj ?

Verciu cudna ta pieknotka i ta trawa jeden wielki pióropusz

Trawa WOW !!!
A paprocie z mchem kapitalnie wyglądają , nie wspominając że wszystko u Ciebie w mega ilościach. Ile przyczep tego mchu natargałaś ? M ma ochotę na wypad do lasu z nadzieją , że po ostatnich opadach są grzyby. To ja dołączę przy okazji i przywiozę trochę mchu. Może u mnie też się zaaklimatyzuje.

Zakątek paprociowy faktycznie jak w lesie.
Posadziłaś tam jakieś sosny, żeby zacieniły to miejsce?
A może inne drzewa?

Wiesiu ano wsiąkłam

Edytko, Miłko dziękuję Marzy mi się kawałek lasku mieszanego

Miłko, w trawy wsiąkam powoli, jak w paproty.......................

Marysiu u mnie pióropusznik w starym ogrodzie rósł bardzo przykładnie - nie był inwazyjny. Słońce bardzo mu służyło

Elżuniu - Aniu Moja wnusia, ta to ma zadatek na prawdziwą czarodziejkę


Olusiu musisz sobie zabrać ziemi z mojego ogrodu - to też Ci urośnie. Przyjedź z przyczepką i po sprawie

Danusiu starają się, nie powiem

Inko to tylko tak wygląda. Przyczepa do mchu nie była potrzebna, wystarczyło kilkanaście koszy

Gosiu paprociowisko zostało zupełnie przypadkowo (nie planowane ) posadowione wśród rosnących już drzewek (młodych i małych jeszcze ).Takie nasadzenie parkowo - leśne. Sosny są w pobliżu, a jakże - trzy sztuki na razie i metasekwoja.

Jesienne liście, znów pędzi wiatr......................................................

Jestem pewna, że za dwa lata nie poznamy Twojego ogrodu.. wszystko tak szybko rośnie..

nelu-pelu napisał:

Za jakie dwa lata pszę Pani ??? Nie tak się umawiałyśmy

A ja tam widzę mnóstwo przestrzeni na nowe bylinki, czy trawki