Ok

VERA napisał:
A ja myślałam, że to ja zaszalałam z zakupami

Verciu tak czytam, patrzę, analizuję i wychodzi mi, że Ty nic nie robisz na półgwizdka. Jak irysy - to cały łan. Podobnie liliowce, tulipany, magnolie. I tak z wszystkimi roslinkami

Tylko, jak my mamy za tobą nadążyc ???

Zawszewiosna napisał:
Aga, ja muszę sadzić "łany", przy moim areale pojedyncze rośliny giną...........................w tłumie
No i muszę się spieszyć - za rok zmiana kodu - 7 z przodu , więc spokojnie nadążycie

Dzisiaj w ogrodzie.......................................................

no i zakwitły łany niespotykanych roślin............cudnie , ,

No i znowu całe łany a u mnie wszystko ciągle jeszcze śpi

Verciu, ależ cudnie Ci kwitną ranniki, krokusy i irysy. Są rewelacyjne!!
Wiosenny czas nadchodzi u Ciebie szybko.
U mnie jeszcze zima, śniegu delikatnie nasypało. Wiosna jeszcze śpi.
Serdeczności

Piękna wiosenka u Ciebie Veruś aż wierzyć się nie, bo u mnie spora warstwa śniegu i wiosny, ani widu, ani słychu
No może słychu, bo ptaszki zaczynają już wesoło świergolić

Czy U Ciebie, aby na pewno też jest luty?

Verciu pięknie to ja będę na razie siedzieć u Ciebie i podziwiać wiosna bo u mnie zima się rozgościła na dobre

Masz jakies konszachty z wiosną cudnie to wszystko wyglada, u mnie tylko psie przebisniegi wychodza spod sniegu

Ale nas powaliłaś na kolana tą wiosną a do tego wszystko w mega ilościach. Też się zastanawiam, tak jak Jurek, czy u Ciebie też luty.

Verciu ja bym prosiła tak bo siedzę tutaj i gapię się na Twoją wiosnę a od ziemi jednak jeszcze zimno ciągnie

Przyłączam się do zachwytów.
Nie od dziś wiadomo, że jesteś mistrzynią we wszystkim czego tylko dotkniesz. Dla mnie jesteś czarodziejką.

Żanetko, Miłko - na łany to muszę jeszcze trochę poczekać, ale jest nadzieja, bo wyparzyłam sporo maleńkich siewek ranników

Dorotko wcale a wcale mnie to nie cieszy Zima zawitała kilka dni temu dość sroga, ale zupełnie "goła" i z wiatrami

Basik u mnie przymroziło i ptaszyny gdzieś umknęły przed mrozem - a było już tak wesoło


Jurku- luty a jakże, dzisiaj -9 i dalej spada

Danusiu, Ewuniu, Inko, wiosna się najwyraźniej obraziła i oddała pole zimie

Elżbietko - chciała by dusza do raju, ale..............................................nawet płatka śniegu wyczarować nie potrafię, ot, czarodziejka

Tak pięknie wszystko wystartowało że strach pomyśleć co z tego będzie przy takim mrozie bez śniegu a okryć wszystko nie sposób

piku napisał:
Nawet nie próbuję Wiesiu, co będzie to będzie........................
Na wszelki wypadek zrobiłam dwa kolejne zamówienia, tak na zapas jak by co

Verciu, no wiem, że nie jesteś zadowolona, że rośliny, takie wyrywne u Ciebie. No, ale nie mamy wpływu na przyrodę. Robi co chce, a nam przychodzi się z tym pogodzić, no bo co innego.
U mnie już -10 st. jest, a to jeszcze nie koniec, bo spada dalej.
Serdeczności zostawiam i choć takie słoneczko

Pogoda ducha Cię nie opuszcza widzę , może to i dobry sposób zrobić kolejne zamówienia

Teraz u mnie też jest -9C, ale śnieg miałam, a dziś jeszcze trochę dosypało.
Veruś jakby się dało to podrzuciłabym Ci śniegu z mojego regionu
Trzymam kciuki za Twoje wczesnowiosenne

Veruś Ty masz rozłożoną dość grubą warstwę kory, trzeba mieć nadzieję, że ona trochę roślinki osłania.