Trzeci raz zaczynam pisać posta. Nie wiem, czy to kwestia forum, czy coś ciągle przyciskam .
To może wstawię zdjęcie, a potem będę edytować .



Udało się, wiec lecimy dalej .
Ta przedziwna studnia to rozebrany najnowszy fragment oczka, który został pogłębiony i czeka na folię. Jak przyjdzie rozebrana zostanie całość, pogłębiona stara część i wszystko zostanie połączone . Wiem, że teraz wygląda to dziwacznie . Liczę na to, że do końca tygodnia wszystko się zmieni .
Mam niewiele aktualnych zdjęć, bo słońce daje czadu i trudno zrobić sensowną fotkę.
Pokażę co udało mi się w miarę uchwycić:

zgrany duet - hortensja Diamant Rouge i lilia drzewiasta:






Lilia w oczku. Podoba mi sie, bo wygląda naturalnie i ma kwiat wysoko wyniesiony ponad taflę. Ciekawe jak zniesie przeprowadzkę



widoki ogólne:







Nowe oblisze trawiastej, po wiosennych przeróbkach:



miskant Ala już w pełni sie wykłosił:

Ogród chwalę po raz kolejny. Trawiasta fajnie wygląda... taka bardziej przestrzenna
Ale i tak najbardziej podoba mi się Twoja ziemia... bo podobna do mojej Studnia wygląda jakbyś ją specjalnie wyłożyła glinianą cembrowiną

a.nia napisał: Koleżanka śmiała się, że mogę na krawędziach rzeźbić ornamenty i nic się nie rozpadnie .

Witaj..ehhh, te Twoje trawy, cudne są!
Nie mogę oczu oderwać od rozplenic, jakie piękne kępy.
Patrząc na moje kilkuletnie oceniam, ze Twoje musza mieć jakieś 50 lat
Widać, ze glina im służy.. jednak widoczek studni.. ojjj, chyba ciężko się kopie w ogrodzie, a wszelkie prace planujesz zaleznie od opadów?

Świetnie wyglada ta łukowato wygięta adiezka i żwirowych placyk z małym klonem.

Pytanko o trawy mam..trzecia fotka od końca, wysokie trawy w głębi- to Morning Light?

Moni, na szczęście, w tym roku, glina jest cały czas wilgotna, więc nie było większego problemu z kopaniem. Gdyby zaschła, to chyba trzeba by było użyć kilofa . Zgadza się, na fotce jest miskant Morning Light .

Jestem ciekawa całości tego oczka, chyba ktoś wcześniej podsuwał taką opcję i widzę że realizacja w pełni.
Trawiasta jak zwykle wymiata.

Kopanie w glinie w taki upał, to tylko u Ciebie
Nawet nie mogę myśleć o żadnych zmianach, bo od świtu do nocy ratuję co się da. W takich sytuacjach jednak glina się sprawdza

Jak ja lubię takie przeróbki w ogrodzie ( najlepiej u kogoś ) . Teraz będę czekała niecierpliwie na efekt końcowy.
Trawiasta niezmiennie mnie zachwyca

Tomek Mr napisał:
Ach Tomasz, widzisz jak Edytkę podpuściłeś .

Edyta, to lubię, rach-ciach i się robi .
Ciekawa jestem efektu końcowego i mam nadzieję, że 'lelije ' nie zauważą przeprowadzki .

Pięknie wygląda lilia wodna w oczku .Ja muszę pomyśleć o swoich oczkach ,bo ostatnio traktuję je po macoszemu .Ale to chyba wszystko przez ten upał i suszę .Człowiek myśli tylko o tym ,aby te rośliny jakoś przetrwały . Edytko ,ale Ty dbasz o swój ogród i to widać w każdym zakątku .Jest tak pięknie ,że tylko podziwiać i gratulować

Ewuniu, faktycznie zaniedbujesz swoje oczka, bo ja nawet nie kojarzę, że je masz .

Elu, faktycznie oczko zostało rozebrane i zrobione największe, jakie się w tym miejscu miało sens.Jeszcze dużo folii odcięliśmy, ale nie chciałam całkiem rezygnować z trawnika , a dodatkowo planujemy rozbudowę domu w tym kierunku.

Zdjęcia porównawcze:
przed:


po:







Główne wykopki były zrobione w piątek. Została naciągnięta folia i wlane prawie 1 metr sześcienny wody. Jednak po przespaniu się z tematem uznałam, że jeszcze da się trochę powiększyć . Wypompowałam wodę i jeszcze trochę poszerzyłam . Po południu naciągneliśmy ponownie folię i częściowo wypełniliśmy wodą. Dalsze prace - jutro .

Ino, jak widzisz, u mnie zawsze można na coś nowego liczyć .

Jeśli oczko nie wystarczy, to jeszcze pokażę, jak zmienia się powstający budynek gospodarczy. Mąż zrobił drzwi. Jeszcze nie obsadzone, ale już mi się podobają. Robią klimat :







Markitko, w sobotę (33 stopnie ) wykopałam ponad 20 taczek gliny przy ostatnich poprawkach przy oczku. Dobrze, że wstałam rano, bo skończyłam o przed 12-tą i jeszcze korzystałam z cienia katalpy .

Maju, prace nad oczkiem zaprezentowałam powyżej, a dla Ciebie jeszcze trochę traw:

Edytka oczko wyszło świetnie a zanając Ciebie będzie perfekcyjnie obsadzone więc czekam

Dokładnie sobie właśnie pomyślałam, że w największy upał tego lata, Ty kopiesz oczko . Szacun
Ale wygląda obłędnie, nawet nie chce myśleć, jak to będzie pięknie po zakończeniu prac
Rozplenice Ci już kwitną , a ja jeszcze zeszłoroczne siewki usuwam

Zapraszam do siebie, myslę o oczku od dawna, łatwiej będzie w piasku niz glinie

Edytko -Twoje tempo prac jest oszałamiające w dodatku w takim upale ,ja powyżej 25 stopni to ogarniam tylko leżak a zmiany oczywiście korzystne

Między pierwszą a drugą rozplenicą brakuje hortensji
Nieustająco podziwiam kamienne ścieżki, nic się z nimi nie dzieje, wciąż świetnie wyglądają! Moje się gdzieś zapadły, znikły, kiepskie wykonawstwo albo zła technologia

Brawo za rozmach przy powiększaniu oczka! Lepiej zrobić coś od razu niż małymi kroczkami dochodzić do celu Będę się przyglądać zagospodarowaniu oczka i okolic. Masz już plany nasadzeń roślin wodnych? Przespałaś się już z tym problemem?

artam napisał: Była, ale została wykopana . Znudziły mi się symetryczne nasadzenia. Posadziłam tam kolumnowego ambrowca, ale jeszcze nie wyszedł z traw . Z tego co pamiętam, Twoje ścieżki Artamko układane były bez cementowej podsypki. U mnie i ziemia twardsza i podbudowa była konkretniejsza.
Mam trochę roślin ze starego oczka plus świeże zakupy, tylko jeszcze nie zostały przeniesione. O rośliny się nie martwię. Bardziej zastanawiam się jak wykończyć brzegi, żeby zamaskować folię i wyglądało w miarę natu3 .
Żanetko , no jakoś tak wychodzi, że co się wezmę za grubszą robotę, to przychodzą upały .
Ewo-Sieriko, może i lepiej w piasku się kopie, ale glina przenajmniej się na mnie nie osuwała.
Markitko, cóż mogę powiedzieć? Roboty w upale stają się u mnie tradycją . Cieszę się jednak, że w sobotę została położona folia, bo po południu solidnie lunęło. Gdyby oczko nie było zabezpieczone, przez kolejny tydzień nie dałoby się nic zrobić. A tak, zyskałam kilkaset litrów deszczówki .
Danusiu przede mną mnóstwo pracy i obawiam się, że być może najtrudniejszej .

Cudownie wyglądają Twoje trawy! Są kropką nad "i" w twoim ogrodzie.
Drzwi klimatyczne! uwielbiam takie. Szkoda, ze nie mam gdzie takich wstawić! te nasturcje i słonecznik - jak z kompletu!

Edyta, trochę się pośmiałam. Przeczytałam , że drzwi jeszcze nie obsadzone i zaczęłam się zastanawiać, czym je chce obsadzić i jak je będziesz używać. Poważnie tak pomyślałam. Trochę trwało nim do mnie dotarło, że wkradła się dodatkowa literka a miało być osadzone. Ale o czym ogrodnik myśli , jak nie o obsadzaniu. A ja to czasami mam szczególnie długi przewód myślowy.
Ale dosyć śmichów Oczko masz imponujące. Nie myślałaś o zrobieniu progu przy brzegu ? wtedy położysz tam kamienie i folia się "schowa' . Chyba że masz inny pomysł. Czekam na efekt końcowy bo na pewno będzie cudnie.

Rozplenice z miskantami to jak rodzina hrabiowska pozująca do fotki... bardzo lubię ten widoku Ciebie..

Rozmachnęłaś się ze stawem i dobrze.. jak jeszcze zarośnie tło od sąsiada będzie super.. ( nie skupiam
się nad ilością pracy bo jestem zmęczona od samego czytania..)

Zgadzam się z opiniami o klimacie drzwi..