Ta ostatnia rozległa biała panna jest cudowna Też mam upatrzoną białą do zakupu na jesień ,ale nie wiem czy ją upoluję ,bo w zeszłym roku jej nie dostałam .Też jest pnąca i chcę ja rozpiąć na siatce .Czy Twoja Creme powtarza kwitnienie ?

Majeczko -piękna ta biała róża ....czy już zakończysz rewolucje ogrodowe czy ciągle ciężko pracujesz? ...ja chyba jesienią tez będę musiała zrobić trochę roszad

Ewciu niestety Creme nie powtarza, za to kwitnie wtedy kiedy pierwsze kwitnienie jest już za nami, ładnie pachnie i to mi wystarcza żeby ją
Gruss an Tepliz i przymiotno



Żanetko do końca zabawy to mam jeszcze może jakieś 200 róż, prędzej niż skończę

jedna z siewek jeżówek okazała się pomarańczowa


Leje dzisiaj od wczesnego popołudnia

A wiesz ,że ja przymiotna nie mogę się dochować ? dwa razy kupowałam i wciąż nie mam kompletnie nie rozumiem o co z nim chodzi .wydawało by się ,że to roślina prosta w obsłudze jeżówkowe siewki wychodzą często ciekawsze od matki .Zawsze czekam , jakie będą

Chyba zacznę siać jeżówki ...................................piękne ci one

Majeczka a gdzie Ty sie tyle czasu podziewasz że żadnych fotek nowych nie ma?????

Danusia napisał:
To Ja zrobię mały donosik.
Majka szaleje na Zlocie Kompostownika

Majeczko -to miłego odpoczynku i biesiadowania

Semper napisał: Jureczku oj nie ładnie tak donosić
Tak, byłam na Zlocie Kompostowym bo był blisko, bo potrzebowałam oderwać się od realiów, bo dobrze spędzić trochę czasu wśród ludzi którzy rozumieją takiego człowieka jak ogrodnik.
Było miło, za szybko się skończyło, zdjęć żadnych nie mam, ale możecie mi wierzyć na słowo że było warto.
A teraz proza ogrodnicza czyli ciąg dalszy wycinania, koszenia i plewienia

Miło spotkać się wśród ludzi o tej samej pasji. Ja zlotów jako takich nie lubię, ale spotkania już tak. Toteż Majeczko lekko zazdraszczam, mając nadzieję, ze w tym roku uda mi się zrobić daliowe spotkanie. Już teraz zapraszam, ale to dopiero za 2 miesiące tak mniej więcej.
Jeżówki fajne. Szkoda tylko, ze ja nie mam żadnych siewek. Nawet specjalnie posiałam, ale nic z tego nie wyszło.
Przymiotno w kształcie fajne, nawet kiedyś chyba miałam, ale coś mi nie pasuje zestaw barw , no nie wiem...

Majeczko -dobrze ,że mogłaś się zrelaksować to każdemu potrzebne.....ja też lubię takie kilkudniowe wypady -oderwanie od codzienności,człowiek wraca z większą werwą ,ale ten rok jakoś temu nie sprzyja....

O to super spotkanie miałaś, szkoda że się nie pochwaliłaś, prosiłabym Cię o pozdrowienie dziewczyn . Kiedyś, dawno temu miałam konto na Kompostowniku, ale później jak przenosili się na inny serwer czy coś takiego, to moje konto przepadło, zaginęło w przestworzach internetu, chyba nie tylko moje i tak już zostało.
Czy możesz zdradzić w jakim pięknym miejscu się spotkaliście czy to tajemnica? Jeśli tam Majeczko zaglądasz, to pozdrów dziewczyny ode mnie na wątku pogaduszek, może mnie jeszcze pamiętają .

takasobie napisał: Miłko oderwanie się od domowych spraw dobrze oczyszcza umysł z nieprzyjemnych myśli, dobrze było tylko za krótko
Może spotkanie daliowe się uda, trzymam kciuki
Moje jeżówki sieją się same i co niektóre mam właśnie z samosiewów, znowu widzę kilka ładnych siewek i liczę że będą to białe

Verone's Obsydian lubię dalie w takiej fazie rozkwitu

zanetatacz napisał: Żanetko czasami trzeba oderwać się od rzeczywistości choć to oderwanie było okupione krwią, takie ilości komarów że chwilami wątpiłam czy wyżyjemy

zielonajagoda napisał: Iwonko jakoś tak wyszło że dość długo byłam w sił brakuje i nawet zastanawiałam się czy jechać ale już pozdrowiłam dziewczyny, a wiesz że Jureczek coraz częściej tam zagląda



edit:
Zapomniałam zdradzić gdzie byliśmy, w kolorowym ogrodzie Bożenki w okolicach Opola

Majko, spotkanie na pewno było przyjemne Ja również lubię takie kameralne (prawie) spotkania, gdzie każdy z każdym ma okazję pogadać

Efciu rzeczywiście było nas mało, 8 babeczek nocowało w nawiedzonym domu w stylu lat 80-tych, plus 3 pary nocowały w innych miejscach i oczywiście bardzo gościnni gospodarze z całym żywym inwentarzem i kurki atmosfera iście rodzinna choć osobiście nikogo nie znałam

Majeczka aż Ci trochę zazdroszczę bo mnie już trochę nosi

O to faktycznie takie kameralne spotkanie, każdy z każdym może porozmawiać , szkoda że nie wiedziałam, podjechałabym na godzinkę . Jeśli dobrze pamiętam nicki to u Boryny (lub jakoś podobnie) byliście? Dzięki za przekazanie pozdrowień
Dobrej nocy.

Majeczko-jeżówki śliczne wszystkie a komary rozmnożyły się jak szalone ,nie da się nic zrobić