Majeczko -ja też dzisiaj troszkę poplewiłam ,pierwszy raz 1 lutego w swoim długoletnim życiu .....u mnie ziemia w ogóle nie zdążyła zamarznąć ,dzisiaj odkryłam nabrzmiałe pączki liściowe na wszystkich różach

Żanetko niektóre róże ciągle powolutku rosną, listki mają dziwny kolor ale z tygodnia na tydzień ich przybywa. Niektóre też mają spore czerwonawe kły na nowe listki czy pędy, ale wyraźnie jakoś nie widać ruchu do życia.

U nas też w sobotę było ciepło! I padało więc wszystkie kły poszły w górę.
Widzisz, tak się porobiło, że w lutym plewimy. Ja co prawda tego nie robiłam, ale już muszę się szykować powoli, bo teraz ją widać i stosunkowo łatwo ja powyrywać. Pod moimi rodkami nie rośnie, ale pomiędzy różami i na warzywniku to plaga. Rodki masz okazałe!

U mnie gwiazdnica rośnie wszędzie, podobnie jak rdest ptasi. To wynik niewyplewienia któregoś roku, tych moich areałów nie jestem w stanie ogarnąć wszędzie do czysta i potem mam plagę to tu to tam.
Okazałe to mam tylko dwa rodki, ale liczę na dobry wzrost nówek i kiedyś się doczekam ładnych krzaczorów rodkowych.

Witaj Majeczko! Przychodzę z rewizytą. Oczywiście najpiękniejsza jest Twoja różana kolekcja, ale masz wszystkiego po trochu, i fajnie ja tak lubię. Będę zaglądać, oczywiście nadrobić tylu stron wątku nie sposób-głównie zdjęcia oglądam.

Kasiu witam Cię serdecznie i słonecznie

The Sun and the Heart


Czytać i tak nie ma zbytniego sensu ale pooglądać, zwłaszcza słoneczne widoki zawsze polecam

Majeczka ja jeszcze do ogródka sie nie wybrałam a teraz to u mnie pada na razie deszcz ale podobno od jutra ze śniegiem zobaczymy co będzie.

edulkot napisał:
Różyczek mam zaledwie trzy i jedynie jedna zrzuciła listki na zimę , muszę jutro podglądnąć czy przyrastają

Zaglądam do niektórych wątków cichaczem i do Twojego również. Ale tam gdzie rosną rodki to trochę częściej . Odnośnie Twojej listy zakupowej rodków to mogę tylko napisać odnośnie
Caroline Allbrook bo innych nie mam. Rośnie u mnie ok 4 lat, niska to odmiana i wolno przyrastająca i raczej na szerokość niż na wysokość. Zawsze kwitnie bardzo obficie tylko ten kolor... jak dla mnie taki trochę trupi . Ja jednak wolę kolory bardziej wyraziste i zdecydowane.

Danusiu ja ostatnie dni też nie chodzę do ogrodu, wczoraj urodziny wnuka, dzisiaj leje z przerwami, zresztą taka pogoda jest już od sobotniego wieczora
Szykuj się na nalot podczas zlotu

Wiesiu dzisiaj jak byłam po zielska do śniadania to widziałam że jedna mała różyczka ma spore zieloniutkie młode listeczki nie wygląda ta pogoda na pomyślną
Szykujesz się mentalnie na zlotowe naloty na forumowe ogrody

Fiona miło mi że zaglądasz
Właśnie o takie uwagi jak Twoja mi chodzi
Mówisz że kolor wpada w trupi to chyba jednak nie dla mnie, wolę zdecydowane odcienie, a na trupi jestem uczulona
To że rośnie mała to dobrze ale z powody koloru wylatuje z listy

Kazimierz Odnowiciel nówka u mnie

edulkot napisał:
To oczywista oczywistość Majeczko

Z Anią umawiałam się na trasę i od razu jakoś mi raźniej czekać

Ojej.. a ja bardzo lubię Carolinę.. ma mnóstwo falbanek, duże kwiaty, no trochę blednie pod koniec...

Nelusiu skoro Carolinka dla Ciebie jest taka słodka to wróciła na listę, ale proszę mi tu udowodnić że ona przekwitając nie nabiera koloru brudnej szmaty czyli taki spłowiały fiolet właśnie na taki kolor przekwitają niektóre róże, np Rhapsody in Blue

Carolinka jest absolutnie piękna .Należy do rodków ,które bym kupiła jeszcze raz .A poza tym nic jej nie rusza i w dodatku powtarza kwitnienie .Wprawdzie nieco skromniej niż pierwszym razem ,ale daję radę

Tak mi się zdawało, że Ewa też ją ma..!

Majko ona robi się prawie biała.. ja mówię, że siwieje na starość koło szmaty nawet nie przechodziła..

nie namawiam Cię - tylko mówię, że bardzo ją lubię...

A zajrzyj do bazy naszej wspaniałej...

Majeczko nie ma problemu zapraszam bardzo serdecznie

Neluś zaglądałam do bazy nieskończoną ilość razy
Skoro siwieje to bardzo dobrze, w takim razie jest podobna do Władysława Łokietka, on też tak blednie
Widocznie Fiona taką bladość określa jako trupi, nieporozumienie kolorystyczne
Carolinka wróciła na listę i pociągnęła jeszcze inne Yakushimanum za sobą

To niedługo chyba zmienisz tytuł wątku " Domek pod Dębami w rodkowym ogrodzie"

Jureczku nie tak szybko będę zmieniać, choć od pólnocy będzie spore poketko rodków to od południa będę dosadzać ponad 20 róż a rośnie już ich tam sporo. Zapraszam kiedyś na wizję lokalną.