Onychium japonicum 'Sichuan Lace'

Pawle, zimowało już u Ciebie Onychium?

To zdjęcie niestety nie z mojego ogrodu. Paprotka rośnie w ogrodzie pokazowym szkółki Daglezja w Rykach i tam zimowała w gruncie.

Na zdjęciu Onychium cryptogrammoides i Onychium japonicum 'Sichuan Lace' (z prawej strony).










. Z Sichuańskimi koronkami i innymi trzeba sobie odpuścić, albo zimować w pomieszczeniu. U mnie, u Poli i z tego co wiem u Sławka/Majka przemarzło pomimo solidnego okrycia..

Onychium japońskie mam je drugi rok, zimuje bez problemu pod okryciem z jedliny i zimowej włókniny .

Karolu, zimuje dobrze, bo to nie jest Onychium japonicum a Onychium cryptogrammoides.

Myślałam, że moje Onychium japonicum poległo, mimo solidnego okrycia a tu niespodzianka... Zupełnie niedawno pokazały się pierwsze pastorały, które dośc szybko rozwineły się w delikatne liście


fot.14.08.2017r

Miejsce jest bardzo ciemne, więc muszę poszukać mu jakiegoś innego - jaśniejszego, ale równie osłonietego stanowiska.

Moje Onychium japonicum.Zakup z przed kilku dni.Jest jeszcze malutkie i chciałam je przez zimę przetrzymać w chłodnym
i jasnym pomieszczeniu.Mam tylko problem jak z podlewaniem w okresie zimowym.
Dodam tylko że będzie zimowało w temperaturze około 3 stopni na plusie.
Tomku ,Poll,coś podpowiedzcie..plis

Onychium gubi na zimę liście, więc się nie przejmuj jak pozasychają, a podlewanie ogranicz do minimum. Wydaje mi się, że raz w miesiącu wystarczy.

Nowinka w moim ogrodzie dziś dostała zaciszną miejscówkę

Ładny egzemplarz Basiu. Dobrze zabezpiecz tę paproć przed mrozami, najlepiej jakimś przewiewnym materiałem, np iglastymi gałązkami

Miałam zamiar przykryć plastikową skrzynką, wypełnioną suchymi liśćmi

Skrzynka chyba musi mieć choć parę dziur, coby jakiś grzyb się nie rzucił

Mam takie fajne skrzynki, dość wysokie, góra /czyli dno/ zabudowane, a z boków 'sitko'

basik Dobrym zabezpieczeniem dla Onychium jest plaster styropianu, to doskonały materiał dla wszystkich roślin problematycznych które gubią na zimę liście i pozostaje część podziemna .
Stożki wzrostu są pod ziemią a nie na powierzchni , Problem atakowania przez grzyby jest znikomy.
Po pierwszych przymrozkach układamy taki plaster na ziemi ( wcześniej zbierając obumarłe liście ) przykładamy czymś cięższym np kamieniami ( po bokach ) aby wiatr nie zerwał i obsypujemy boki korą lub innym materiałem w celu zabezpieczenia przed podwiewaniem.
Styropian to doskonały materiał izolacyjny, działa jak termos, jeśli teren mamy nierówny można taki plaster pokruszyć na bryłki (średnica 3-4 cm ) i wsypać do worka np siatki do prania firanek - przepuszcza powietrze.
Takim workiem możemy nakryć wiele roślin nawet karpy z kłączami na powierzchni ziemi bo pokruszony materiał oddycha - grubość takiej warstwy izolacyjnej to 20 cm .
Takiego materiału używam od wielu lat do zabezpieczania wielkich łodyg zimujących na powierzchni Gunnery olbrzymiaj z doskonałym skutkiem.
Szerokość takiego zabezpieczenia powinna wynosić jakieś min 30 cm od rośliny. czyli na taką paproć to 0.7 m kwadratowego.
Jeśli stosujemy styropian w plastrze to grubość 10 cm całkowicie wystarczy.

Majek bardzo dziękuję za poradę
Styropianu mam dużo, to i Gunnerę nim zabezpieczę

Przyznam się, że posiadam dwa egzemplarze Onychium

Tak dziś 20.05.2018 wygląda ten, który zimował w gruncie, za poradą majek2106 okryty styropianem





a tak ten zimujący 'w domu', znalazłam mu fajną zaciszną miejscówkę i tu już zostanie

Onychium japonicum

Bardzo dobrze przezimowała w nieogrzewanym pomieszczeniu.
Ciężko jej zrobić dobre zdjęcie jest bardzo ażurowa.

Prawidłowa nazwa to Onychium cryptogrammoides, Onychium japońskie jest na zdjęciu Poli. Jest mniej marchewkowe, a bardziej pietruszkowe i niestety mniej mrozoodporne..
u mnie nie przetrwało mimo okrycia więc teraz zimuję w szklarni.
na fotce O, cryptogrammoides przezimowało okryte gałęziami sosny.

Tomku to moje przedstawię już prawidłowo Onychium cryptogrammoides

Zdj.dziś 19.07.2018

I moje Onychium cryptogrammoides dynamicznie się rozrasta i to niestety kiedyś mnie zgubiło. Zrobiłem kilka sadzonek i wydawało mi się że słaba mrozoodporność jest przesadzona...do czasu gdy nadeszła mroźniejsza zima z małą ilością śniegu i z kilku dużych kęp przetrwał mały kawałek z jednym liściem, który padł niedługo potem.