Zdolności malarskich nie mam, podobają mi się ptaszki Miłki i pejzaże Ewy.
Uszytki i dzierganki Andzi także.
Andziu a na czym masz hafty (w salonie) - na desce?
O tej porze roku trochę dłubię na drutach. Poniżej takie wprawki przed większym wyzwaniem - kolejnym swetrem:
Przed chwilą skończyłam tę rudą czapkę dla koleżanki.
A obok wydziergana moja czapka i mały szalik do niej, wykorzystałam włóczkę pozostałą po swetrze-kole.
Znalazłam kilka zdjęć z lat poprzednich.
Poniżej czapki dla całej rodziny córki (jak już sobie jakiś wzór opracuję, to robię serię
).
Pomiedzy czapkami zaplątała się sówka, jaką zrobiłam dla wnuczki.
A tutaj kilka zrobionych poszewek na poduszki, takie prezenty czasem robię.
Kilka lat temu zrobiłam sporo bombek szydełkiem, troche rozdałam, a a pozostałe wykorzystuję jako świateczną dekorację okna,
z tym, że teraz wieszam je na dłuższych wstążkach.
Nie wiem, czy znajdę zdjęcia zbliżenia bombek, chyba łatwiej będzie zrobić nowe.