Od dwóch dni walczę ze swoimi sprzętami, nie wiem jak mi wyjdzie to wstawianie zdjęć .
Będę nadal próbować, wyjścia nie ma!
Ja nadal czekam z wysiewem nasion. Nie z lenistwa , bo patrząc na Wasze wysiewy już bym chciała, serce mi się rwie. A rozsądek mówi poczekaj jeszcze
Kuście, kuście to może uciszę w sobie ten rozsądek
Beatko, myślę, że Twoje wysiewy mają się o niebo lepiej w gruncie niż te w donicach. Hodowcy szczególnie zagraniczni, nie mają odpowiedniego areału, zauważ, że często są to niewielkie ogrody przydomowe, gdziem prawie każde miejsce jest zastawione donicami, budują półki, ustawiają je piętrowo
U Ciebie inna bajka, jest przestrzeń, nie ma potrzeby abyś się zadoniczkowała, a poza tym oni jednak komercyjmie podchodzą do tematu. Ty jeszcze robisz to dla własnej przyjemności, ale może przyjdzie taki dzień, że zaczniesz sprzedawać "swoje dzieci" Kupowałbym!
Aniu, te żółtki to takie małe słoneczka, lubię szczególnie w cienistych zakątkach, jak ich blask przyciąga oko, siej jak już im dorobisz czerwone "pończoszki" to się w nich zakochasz
Grzegorz, super te Twoje siewki, a już ta żłóta DG x TeQuila wymiata, i ten delikatny wiosenny zaduch fioletowy na szczycie liścia, uwielbiam! Wystawiona na ciut większą ekspozycję słoneczną może jeszcze bardziej zadziwić. Ciekawa jestem kolejnych sezonów tej siewki <3
No dobrze, ja tu siedzę, a może właśnie teraz mi się uda to wstawianie
To byłam ja Santa/sranta