Miłko w zeszłym roku były piękniejsze, ale teraz dzięki pięknej pogodzie nadrabiają. Świezutkie zdjęcia:

Prześliczne te chryzantemy.
Szczególnie ta rurkowata

Małgosiu wiosną chętnie się podzielę.
Piękno chryzantem pomału przemija, ale jeszcze jakieś kolorki są. No i trawy, tylko one jeszcze nie za wielkie, są u mnie od zeszłego roku.

Tak, wszystko powoli idzie spać. Dziś porządkowałam w ogrodzie i stwierdziłam, ze to juz koniec sezonu na amen. Tylko nasturcje zostały (nie było u nas mrozu).

Kasiu, mam "czerwone" stokrotkowe chryzantemy od Ciebie.
Chciałabym je zachować, więc powiedz, jak je zabezpieczasz na zimę?
Na pewno przesadzę je w bardziej nasłonecznione miejsce, bo kwitną dość późno
i jak zauważyłam, są dość wysokie, więc nie na brzeg rabaty.
Aha, czy Ty je uszczykiwałaś? Zalecają ten zabieg po 4 liściu, jak dobrze pamiętam .
Kiedyś miałam kilka chryzantem od Zibiego, została najbardziej wytrwała kremowobiała, która kwitnie od sierpnia

Kasiu, zaraziłaś mnie tymi chryzantemami! Teraz, gdy wszystko już zżółkło i zeschło się a one kwitną, to jedyna kwiatowa radocha! Dokupiłam sporo odmian na nową kwiatową rabatę i mam nadzieję, ze tak dobrze będą przyrastać, jak sadzonki od Ciebie.,

Trawy szybko przyrosną, tylko nie wierz tym, którzy mówią, że one nie potrzebują wcale wody.

Kasiu skorzystałam z zaproszenia do ogrodu z robalkiem w ZZ i z przyjemnością sobie pospacerowałam
Przepięknie wszystko u Ciebie rośnie i kwitnie. Dalie cudowne, których wcale nie mam i mogę podziwiać je tylko u innych, ale wpędziłam się w canny.
Chryzantemki też cudowne, kupiłam w tym sezonie kilka na pocieszenie , aby nie było tak smutno o tej porze roku

.

Kasiu, bardzo dziękuję za chęci, ale niech Ci ładnie przyrasta.
Na razie próbuję swoje chryzantemy. Część ładnie zimuje, część odrasta wiosną pojedynczymi gałązkami.
Zostawię tylko te, z którymi nie ma problemu

Kasiu, czyżby białe zasypało Ciebie i ogród ???
Odezwij się, wszystko dobrze u Was ???
Pozdrowienia i buziaki

Dziękuję wszystkim za odwiedziny, odpowiem w święta, bo teraz gonię własny ogon.
Werciu dzięki za troskę, u nas wszystko w porządku, tylko czasu brak.
Wszystkim zaglądającym przesyłam gorące pozdrowienia

No tak , wpierw nie było czasu a potem to już się nie chciało .... święta , święta i po świtach !!! A Was zasypało i zamroziło ?

Olu zimno jest, śniegu niewiele, może ze 2 cm. W święta mieliśmy młodych z wnukiem, i trochę zamieszania, no i przyznam, że odpoczywałam po przedświątecznym wycisku, a może raczej wyzysku w pracy. Trzeba stamtąd wiać.
Mam nadzieję, że zbyt wiele rośli nie ucierpi od mrozu, róże mają kopczyki, kupione jesienią kaliny japońskie i azalie pookrywane, byle do wiosny!

Dziś zaczęłam robić porządek w zdjęciach. Z albumu ,,lilie,,

Kasiu jakie piękne przywitanie w nowym roku, oby cały rok był równie kolorowy w ogrodzie i lżejszy w życiu.

A wiesz Kasiu, że ostatnio natknęłam się na zdjęcia lilii z ostatniego sezonu i aż wzdychałam na ich widok.
Te ostatnie mi się bardzo podobają.

Majeczko dziękuję, Tobie życzę tego samego
Miłeczko.lilie to jedna z moich miłości. Chyba już czas pomyśleć o wiosennych zakupach. Dalii też dokupię, tylko ten ciągły brak czasu. Ta ostatnia to chyba Friso Może jeszcze na liliowo?
Apricot Fudge

Lollypop

Lilii ciąg dalszy:











A w głowie już kolejne liliowe zakupy

Kupuj, Kupuj, będzie co oglądać

Olu sama wiesz jak to jest, ciągle nam mało, i mało
Dziś sesja zdjęciowa dalii, która bardzo mi się spodobała. Niestety właśnie tej coś dolegało- kwitła praktycznie do przymrozków, a bulwy po wykopaniu praktycznie nie było. Jej nazwy też nie znam.

Wczoraj posiałam kobeę i pelargonie, może przywołam tym wiosnę? Bo na dzień dzisiejszy błoto okropne i wieje okrutnie. Zamówiłam trochę lilii,a u p Stanisława dalie. Pewnie znowu przyjdą zamienniki, ale co tam.
Wspomnień ciąg dalszy: