Piękne zdjęcia ciągle wpadam ,żeby pocieszyć oko
A tulipany zwłaszcza, te czerwone "szpiczaste" piękne

Może Mnie za to nie polubisz, ale przyznam się bez bicia- nie lubię dalii i nie mam ich w ogrodzie.
Dawniej kiedy nie interesowałem się ogrodem zajmowała się nim Moja szwagierka.
Miała dużo roślin wśród nich spore poletko dalii.Były ładne kolorowe.Nawet Mi się podobały.
Niestety chyba nie bardzo je karmiła bo były coraz marniejsze.W ostatnim roku nawet nie kwitły.
Zdążyła je jesienią wykopać i zmagazynować w piwnicy.Póżniej sie wyprowadziła, te karpy zostały.
Leżały tak, bo cały czas b obiecała,że przyjedzie i posprząta.W dodatku zaczęła przeciekać rura.
Zrobił się smród i zgnilizna.Ja dwa dni wynosiłem to co pozostało z tych dalii.
Od tej pory ich nie lubię.Z drugiej strony chętnie je oglądam w innych ogrodach.

Jurek! Nie ma obowiązku lubienia i uprawiania dalii. Znam kilka osób, które nie mają ich w ogrodzie, nie będą ich mieć, a i tak chętnie je u mnie oglądają. I ja mam rośliny, których nie lubię, a one mnie. Np irysy nie za bardzo mi się udają i chętnie bym się ich pozbyła. Może znajdę amatorów na całą moją kolekcję. Chętnie oddam w dobre ręce A dalie są wdzięczne za opiekę, przy jej braku, często marnieją.

Majeczko! Szukam ich nazwy od zeszłego roku i znaleźć nie mogę, ale jestem uparta. Już jestem blisko

Ina! Ja też je bardzo lubię! Pewnie znów dokupię jesienią

Krysiu! U mnie jest tak z narcyzami. W tym roku żaden nie zakwitł, a posadziłam 15, nie mówiąc o posadzonych w zeszłych latach...

Danusiu! Współczuję! Ja dziś, chociaż bardzo zimno i wietrznie było, popracowałam w ogrodzie. Ubrałam się w kufajkę i chustkę na głowę, tylko walonek mi brakowało...

Dagusiu! Mieszkasz w surowszym klimacie. W górach zupełnie inaczej uprawia się ogród iż w ciepłych nizinach, jak u mnie. Ale śniegu miałam w tym roku bardzo mało więc coś za coś

Dziś miałam trzy wejścia do ogrodu pomiędzy deszczem, zimnem i wiatrem. Udało mi się posadzić 57 dalii. Została ponad setka
Przygotowałam jeszcze trochę gruntu pod kolejne sadzenie i przygotowaliśmy donice do sadzenia. Pieliłam trochę i wyrównywałam darniakiem brzegi.
Roboty tyle, a pogoda nie sprzyja. Jutro zapowiadają deszcz i burze, może jednak prognoza będzie chybiona

Zapomniałam, jak ten kwiatek się nazywa. Dostałam go kilka lat temu i nie zapisałam.


Hylomecon zaczyna


Fiołek labradorski (Viola labradorica 'Purpurea')


Mój ukochany chwast! Zapomniałam jego nazwy, ale pozwalam mu od czasu dao czasu urosnąć, zanim wyrwę. Pozostawione nasiona jedzą zimą ptaki.


Kosy rządzą w ogrodzie!


Trochę tulipanów. Potem ze spokojem muszę je zidentyfikować, bo to chyba są z tych nowo posadzonych.

To latyrus vernus-groszek wiosenny i miesiącznica.

Fajny ten groszek, ale u mnie coś nie chce rosnąć
A tego tulipana z pierwszego planu chyba mam, niestety bezimienny on u mnie

Wiesiu! U mnie groszek rośnie w ciemnym i suchym miejscu już od kilku lat. Posadziłam go tam, bo tylko tam miałam miejsce. A sadziłam akurat hosty więc posadziłam obok. Ale nie rozwinął się zbytnio. To od 5 lat jedyna zdjęcie, na którym w ogóle go widać...

Ewka! Dziękuję Ci za pomoc! Znam nazwy moich wszystkich dalii, ale tak prostych nazw nie potrafię zapamiętać!

Dziś sadziłam kanny. Te już podpędzone (same się podpędziły w workach i wypuściły dość duże liście), przykryłam dzwonami z plastiku takimi z netto. Przy okazji pokażę. To takie małe szklarenki i mam nadzieję, ze tylko tej nocy to się przyda, a potem poranki już będą ciepłe.
Coraz więcej tulipanów kwitnie i mam coraz większe dylematy, który jest który, ale mam nadzieję, że jak już porządnie się rozwiną, będę miała pewność.
Kolejny kawałek darni wyrwany i możliwe, że pomieszczę moje dalie dzięki temu

Barwinek Vinca minor rubra


Pełniki zaraz zaczną


Tulipan Claudia i Golden Parade


Złotlin picta wypuścił gałąź z całymi zielonymi liśćmi


Nie jestem pewna, co to za tulipany, poczekam aż się rozwiną


Moje ulubione wszechobecne pierwiosnki lekarskie

Znakiem tego mój groszek posadzony jesienią będzie widoczny za pięć lat
Dzwony z plastiku chętnie zobaczę

Miłeczko ale u Ciebie wszystko idzie do przodu u mnie pierwiosnki w pączkach ,pełniki łaskawie dopiero liście pokazały a nie mówię już o kwitnącym złotlinie

Dzięki za informację jak sadzić dalie
Mam liście zebrane 2 lata temu
Wsypie więc do dołka.
Niestety nie posadziłam swoich dalii, bo pogoda była kiepska
Ledwo co wyszłam do ogrodu, zaczynało padać
Może w ten weekend sie uda

Gosiu! Tą ziemię liściową, czy dwuletnie liście przemieszaj z ziemią. One mają polepszyć strukturę ziemi, ale nie dają jeść. Ale to dobry pomysł!
Ja też odłożyłam dalsze sadzenie z powodu niskiej temperatury, ale zdążę

Danusiu! Faktycznie nie jest źle, ale mogłoby być cieplej. Obejrzałam zdjęcia sprzed roku i wcześniej. I może oprócz 2013r, gdzie w kwietniu leżał dość długo śnieg i było -14stC, to było nieco do przodu

Wiesiu! Dla Ciebie dzwony!:



I to, co w ogródku:











Znalazłam jakiegoś narcyza

Dzwony fajne, wygląda na to że nawet jakąś wentylację mają u góry , czy się mylę?

Tak Wiesiu! Mają takie dziurki, które można zamknąć lub otworzyć.

Witaj Miłko

Ależ masz cudowny ogrod! I wszystko u Ciebie już kwitnie! U mnie tulipany dopiero zaczynają. Kwitną narcyzy. One są niezawodne. Boje się o lilie. Tegoroczne zakupy są w doniczkach. Do ogrodu pojade dopiero w weekend.

Pozdrawiam Cie serdecznie

Miłeczko ja się zaraz biorę za ciasteczka bo na weekend mam gości a za oknem tak leje że szkoda patrzeć więc dobrze że mam zajęcie Wiosna u Ciebie śliczna u mnie na razie stanęło i stoi

Miłka, Monia była u mnie, ale nic nie ruszyłyśmy z daliami bo siąpiło .
Za to poprzenosiła tony ziemi , a ja .

Miłko a u Ciebie jaka pogoda,dosadziłaś dalie bo nie doczytałam u mnie leje z przerwami trzecią dobę chałpę wysprzątałam na błysk,co można innego robić.
W tym roku marnie widzę swój ogród wypatrzyłam że rodki chociaż były na zimę okryte gałązkami i śniegiem to mróz 33 zrobił swoje,wiele pączków nie rośnie,do tego różowa akacja w pażdzierniku złamana przez mokry snieg,nie wypuszcza,perukowiec usechłk,żarnowce brązowe życie w gałązkach nie widać pąki azali zając w zimie zjadł ,bo tyle drogowcy nasypali śniega z drogi ze kicnął przez płot
Mąz powiedział ze sprzedaje dom i jedziemy w ciepłe kraje gdzie będziemy uprawiać w górach winorośle bo dosyc ma takiego klimatu
Majówka sie zbliża a mi wychodzi wszystko bokami,jedna dalia u mnie ma pąka

Oglądałam i podziwiałam, ale wreszcie przyszłam się przywitać
Miłko, masz cudne rośliny, a sposób, w jaki je fotografujesz dodaje im jeszcze urody.
Za miłość do dalii wielki szacunek, bo tylko prawdziwa miłość pokona wszystkie trudności związane z ich uprawą, w takiej ilości szczególnie .
Pisałaś m.in. że dodajesz fusy z kawy, zaciekawiło mnie w jakim celu do rozlużnienia czy do zakwaszenia, bo wyczytałam gdzieś, że fusy
zakwaszają. Na pewno masz większą wiedzę ode mnie.

Miłka witaj, można prosić o fotkę dzwonów-kloszów z bliska - chodzi o etykietę i producenta

Chester! Oczywiście, jeśli nie będzie lało po południu, wieczorem wstawię zdjęcie.

Elu!Ciesze się, ze do mnie zabłądziłaś, witam serdecznie! Dziękuję! jeszcze się uczę robić zdjęcia, wszystko przede mną! Na szczęście obiekty są bardzo wdzięczne!
Dalie są primadonnami mojego ogrodu. Wszystko inne jest dla nich otoczką, ramką. Póki będą siły, dalie będą w moim ogrodzie. Jak sił zabraknie, zostawię kilka sztuk blisko okna, a posadzą je inni, może dzieci lub wnuki...
Fusy od kawy maja fosfor i potas, a azot uwalniany jest bardzo powoli. Czyli są nawozem do zastosowania pod kwasoluby, ale również pod róże i warzywa.

Dagusia! Uśmiałam się strasznie, jak czytałam Twój post! Nawet koledze kawałek przeczytałam!
Jak już masz posprzątane u siebie, to przyjedź do mnie! Nadal będzie kiepska pogoda więc co masz robić!
A może byś poszła w takie żelazne rodki? Takie, które maja górskie rodowody. Mój kolega widział w górach w Gruzji, a tam potrafi nieźle mrozić i wiać!
Dalii nie wysadziłam wszystkich, mam tyły przez ta pogodę! Za zimno i przez to nieprzyjemnie
Pąka gratuluję!

Gosiu! Szkoda! Bo wiesz, że nie tylko ja czekam Ale zdrowie najważniejsze, a wiem, ze masz inne zaległości! Wyrobisz się do Zimnej Zośki?

Danusiu! Mmm! Ciasteczka! Pewnie już zjedzone! U mnie nadal zimno i dzięki temu cebulowe trzymają się dłużej. Czasami zaświeci słońce i to im wystarczy.

Kalmia! Widzisz! U Ciebie narcyzy niezawodne! A u mnie narcyzy jakoś zawodzą. Giną, nie kwitną, co roku muszę wysadzać nowe. Wysadziłam poetica i coś ich nigdzie nie widzę

W zasadzie to nic się w ogrodzie nie dzieje. No może oprócz tego, ze wysiałam nasturcje do wielodoniczek, a syn znów urwał kawałek darni i będzie robił obwódkę z cegieł. Planuję od dziś, pomimo byle jakiej pogody, sadzić dalej dalie, bo do Zielonych Światek się nie wyrobię!

Tulipan Fur Elise

Pióropuszniki coraz piękniejsze!

Tulipan Flaming Purissima

Piękny kobierzec podagrycznika w tle tulipany Golden Apeldoorn i piwonia

Myszka wychodzi

Wiosna na całego ,nie da się ukryć ! swoim groszkiem przypomniałaś mi o tym ,ze i ja go mam .Przesadziłam na jesieni w inne miejsce i zapomniałam o nim na amen .A może tez już zakwitł Taka to ze mnie ogrodniczka nie wiem nawet co mi w ogrodzie rośnie