Łapczywym okiem patrzę na te cudne ciemierniki. Będę musiała dokupić u siebie, ale już nigdy więcej sprzedaży wysyłkowej .

Nooooo psze pani oczywiście ciemiernik śliczny ale tym zawilcem to mnie tak jak Wiesię zaskoczyłaś cudeńko.

Witaj Miłko, same ciekawostki pokazujesz!
Ciemierniki i zawilce przecudnej urody
Ja tez mam jeffersonię , moja to chyba dubia, w ubiegłym roku ją sadziłam była maleństwem, obawiałam się czy na wiosnę się pokaze, no i jest -co prawda same listki ale zyje
a jaka jest ta druga? Czy jefferonie można rozmnażac z nasion???
Gorąco pozdrawiam
Bożena

Bożena! Witaj w moim ogrodzie! Dziękuję za pochwały i cieszę się, że Ci się podoba. Jeffersonie rozmnażają się z nasion, ale u mnie nie zauważyłam siewek. Jeffersonia dyphylla tak szybko przekwitła, ze nawet nie widziałam kwiatów zajęta przedświątecznymi przygotowaniami.

Danusiu, Wiesiu! Zawilet jest taki zwykły liliowy, ale pąki ma fioletowe.




Edytko! Ja jakoś nie zabiegałam i nie kupowałam ciemierników. Same do mnie przyszły, dostałam od kolegi i od koleżanek. Cieszą mnie bardzo i kiedyś chciałam dokupić, ale nie miałam już rąk na kiermaszu i nie kupiłam, może i dobrze!

Asiu! Też nie mogę doczekać się lata, żeby prosto z krzaczka jeść porzeczki. Uwielbiam je!

Ze względu na święta nie grzebię w ogrodzie, ale planowałam trochę dziś pogrzebać, niestety pada i jest strasznie zimno. Chyba przełożę prace na weekend. Już muszę zacząć sadzić dalie, ale muszę je najpierw posortować w skrzynkach, tak mniej więcej odmianami, wysokością, kształtem. Mam cudowne odmiany dzięki wymianom na forum i Stanisławowi. Szykuje się naprawdę ciekawy sezon.

Tymczasem przy pochmurnej pogodzie w ogrodzie:

Zwykłe liliowe powiadasz , u mnie zwykłe są zwykle białe

Tulipany z hiacyntami fajne zestawienie

Miłka, jestem przerażona wielkością moich daliowych kłączy. Nie wiem jak ja to będę wysyłać. Na razie zimno, więc nawet wietrzenie zawieszone.

Miłeczko ślicznie i kolorowo nawet w kropelkach deszczu a co to takie ładne pod fotką z paprociami o żółtych kwiatuszkach??

Przez Ciebie mam nowe dalie.
Ale dzięki Tobie wyczytałam, że musze je posadzić najlepiej w weekend.
Czy możesz opisać jak przygotowujesz dołki pod nie?
Bo moje poprzednie za bardzo nie chciały kwitnąć
Nie wiem, czy wiesz, ale oba linki prowadzą do Twojego ogrodu.
Do konkursu trzeba szukać innej furtki

Musze czekać do północy na zakończenie konkursu więc mogę chwilę popisać.

Gosiu! Dziękuję, że zwróciłaś uwagę! Poprawiłam, ale to musztarda po obiedzie. I przez tyle czasu nikt nie zauważył
O sadzeniu dalii pisałam w daliowym wątku, ale chętnie napiszę, bo o daliach, to ja mogę bez przerwy.
Ziemię pod dalie już na jesieni przekopują z liśćmi zgrabionymi z trawnika. Jest wtedy taka pulchniejsza.
Staram się co 2-3 lata wysypać tam kompost. W dołek sypię granulowany obornik, fusy od kawy, jak mam tyle i/lub wióry rogowe. To starcza na start ze spokojem. Potem jak są już liście zielone, podaję im nieco azofoski, a jak kwitną, nawóz do pomidorów lub do cebulowych. Ważne jest, żeby było słoneczne stanowisko i regularne podlewanie, ale bez przesady.

Danusiu! To Saruma (Saruma henryi)!

Gosiu! Śmiało zrób tak, jak Ci napisałam! Nie dasz rady inaczej wysłać!

Wiesiu! Dziękuję! Zawilce przywlokłam z hostami od mojej koleżanki, podobnie jak kokorycze i wiele innyc kwiatów, które się u niej swobodnie rozsiewają.

Miłeczko ,a co to takiego na piątej fotce od dołu w poprzedniej serii fotek ,takie kremowe kwiatuszki w mięsistych listkach ? bardzo orginalnie wyglądają ?

Miłeczko no to powiem Ci że muszę poczytać bo nie znam fiatka fotki oczywiście miód-malina u mnie wszystko pokryte sniegiem i nie wiem czy tulipanki i narcyzy sie jeszcze podniosą spod tego śniegu

Ewuniu już Danusia o tą roślinkę pytała , to Saruma henryi

Wpadłam zobaczyć co słychać u daliowej panienki i aż oniemiałam czytając ile masz ich odmian to ja już wolę 2 razy więcej róż obrobić, przynajmniej nie muszę ich wykopywać i sadzić co roku

Piękne zdjęcia pięknych kwiatuszków ale słoneczko ty moje podpisuj te co wiesz

Lubię dalie ale podziwiam Cię za te hurtowe ilości.....ileż miejsca trzeba mieć by to umieścic w ziemi będę podglądać, ja lubię pojedyncze najbardziej, masz jakieś ciekawe?

Lubię dalie ale... mam problem z ich przechowaniem zimą;
trzymam je w trocinach w garażu ale garaż nie jest ocieplony więc w tym roku niestety tylko jedno kłącze przetrwało - nie wiem czy coś z niego będzie... znowu trzeba dokupić... i tak w kółko

Asiu! Faktycznie, jak się nie posiada dobrej miejscówki do przechowywania karp, trudno uprawiać dalie. Można sobie posadzić 2-3 i np potraktować je jak jednoroczne, ale nic na siłę! Kilka sztuk można przechować w lodówce razem z warzywami

Ewa! Ja też lubię pojedyncze dalie. Sa pożytkiem pszczelnym i można na nich fotografować motyle. Mam z serii orchideowych, np Honkę i jej pokrewne oraz Class Summertime. Otwarty środek maja również dalie kołnierzykowe, np Woowie albo Alsterguss. Właśnie dziś zamierzam te niewielkie przygotować do sadzenia. Sadzenie w sobotę!

Majeczka!! "Panienka" Może raczej daliowa baba!
No dobra! Będę podpisywać, bo ostatnio to tak wstawiam późno, albo jak się spieszę i nici z podpisów.

Danusiu, Nowinko, Wiesiu! Widzę, że zagadnienie Sarumy już rozwiązane! Ona potem pięknie się rozwija i stąd te podpórki, by nie kładła się na boki. Ciekawa roślina, taki przecinek na rabacie!

Dziś to już na pewno muszę iść szykować dalie do wysadzenia. Muszę je posortować i chyba pójdę do altany z kompem, żeby sprawdzać na bieżąco, które jakie są. Te co miałam, bez problemu, ale mam sporo nowości i nie znam ich wyglądu i temperamentu. Zupę ugotowałam wczoraj więc dziś nie muszę stać nad garami i mam godzinę w zanadrzu.
Dziś rano było -3stC, wieczorem wniosłam siewki kann do domu, bo bałam się, że szklarenka ich nie ochroni. Myślę, że ten nawrót zimy to zimni ogrodnicy, którzy wcześniej przybyli i później będzie już ciepło.

Tulipanów nie podpiszę, bo część nazw nie jest mi znana, a część to nawet w tym stadium nie rozpoznam, ale jak pojawią się w ełnej krasie, obiecuję z nazwami i odmianami.

Miłko jak oglądam Twój ogród i Twoje fotki kwitnących kwiatów to czuję się jakbym na innej planecie mieszkała mi nawet kilo czekoladek nie pomoże na poprawę humoru,no moze błękitne niebo i ta cudowna śnieżna biel

Miłko śliczne tulipany wpadłam popodziwiać bo za oknem mam dalej biało

Piękne tulipany i ja podziwiam,u mnie z roku na rok coraz mniej,nornice mają wyżerkę i przestałam dokupować.

Widoku tulipanów nigdy nie jest za dużo. Ja je po prostu uwielbiam.