Nic tylko siedzieć przy pięknym stoliku na równie pięknym krzesełku . Tak zachęcająco wyścieliłaś poduszeczkami
Z chwastami mam to samo , zwiększając ilość linii kroplujących, zwiększam niestety również areał dla chwastów oraz ślimaków, które oblepaiją wręcz linie
Tak źle i tak niedobrze

Dobrałam poduszeczki kolorystycznie do trzmieliny, to juz wyszy stopień zakręcenia.....
Ślimory idą do wilgoci......paskudztwo, chociaz u mnie wyłażą z trawnika bezpośrednio a na rabatach ich nie ma, na razie.....

sierika napisał:
I to mi się podoba . Widzę też nowego koguta . A ślimaki masz tresowane czy co, że tylko w trawniku urzędują? Też bym tak chciala. U mnie teraz głównie w czosnkach i rzodkiewce , aż się boję sadzić dalie do gruntu

Ewuś ale pięknie już maiłam siadać na krzesełku ale przecież Martusia zajęła

Ewciu, tamaryszek mnie zachwycił . Mój jakoś wciąż w miejscu stoi i wszędzie mu źle. Zobaczę w przyszłym roku, bo go przesadziłam.
Mebelki cud-miód, bardzo zachęcające do odpoczynku

Wiesiu, kogut ma 1,5 roku..... ale był gdzies tam wciśnięty....Ze slimakami jest tak, takie olbrzymy kryją sie pod trzmielinami itp a młode, malutkie wyłażą z trawnika wzdłuż rabat, tam je wyłapuję, owszem nieraz wyciągnę delikwenta z rabaty kwiatowej, folii rozłożonej na czymś....Dalie to sadziłam na brzegu rabaty, żeby wieczorem łatwo było sprawdzić czy nie wsuwają ich...

Danusiu, siadaj, Marta ma mało czasu długo nie posiedzi....

Upał, komary.......wreszcie M usadził beczkę w warzywniku, żebym nie musiała latać pod wierzbę z konewką, nie jest daleko ale gdy robi się ......dziesiąt kursów, poza tym oszczędzam nadgarstki. Mało nie upiekliśmy się przez ten czas, dokończyłam plewienie dużej rabaty i....komary zaczęły kąsać. Koniec pracy, walka z chwściorami i komarami jednocześnie to za wiele

Ewo, u mnie tamaryszki rosną, ten ze względu na wąskie miejce przy wjeździe musi być ostro cięty. Gdyby nie to byłby znacznie bardziej rozłożysty. Tamaryszek lubi piach.
Mebelki....lepszych nie bedzie, ciesze się, że chociaż takie mam

Z tej rabatki jestem zadowlona, co prawda róże strajkują ale piwonie powinny zaraz dołączyc do czosnków..

Ewuś ja mam dzisiaj lenie i nawet go nie przeganiałam czasem tak mam żę po dwóch zarwanych nockach jetem trochę do tyłu no ale co zrobić taka robota

sierika napisał:



Żebyś wiedziała , ale przycupnęłabym choć na chwilkę, bo bardzo kuszące

Danusiu, mnie tez leń opanował, najlepiej czyta mi się kryminały na ławce..... Daria Doncowa ostatnio na tapecie.

Marta, nie zastanawiaj się przysiądź.....może poradzisz co gdzie zmienić, żeby było lepiej....

Ewo -fantastyczne są te Twoje dekoracje a poduchy ,czosnki wszędzie cudnie kwitną -tylko nie u mnie a komary i upał też dokuczają

"Wyższy stopień zakręcenia " bardzo mi się podoba
Rabata w mojej ulubionej tonacji a orliki masz modelowe. O dekoracjach w Twoim ogrodzie już wszystko powiedziano, to ja się tylko pozachwycam.

A mnie kryminały najlepiej czyta się w łóżku i koniecznie w pozycji leżącej .W ogrodzie nijak nie mogę się skupić i ciągle trafia mi się jakaś robota ,którą natychmiast muszę zrobić .Mój stopień zakręcenia jest chyba wyższy od Twojego I w dodatku moje ukochane powieści to .....horrory .Jakby mało mi było tego ogrodowego

Żaneto, staram sie jak mogę....

Ino, dziękuję.

Nowinko, szałwie z Twoich nasion kwitną, oblepione kwieciem.

Dzisiaj leniwy dzień, cos tam rano zrobiłam a potem juz nic, czasem trzeba z boku spojrzeć na wszystko... Najbardziej urodziwy w tej chwili jest mój "skalaniak", tak nazywam rabatę, która kiedys do skalniaka aspirowała a teraz aranżuje się sama z niewielką pomocą chwastów













M wreszcie osadził mi beczkę w warzywniku, mam wygodę...




Zakwitł lilak Helena


I takie tam..

Ewuniu fajnie wygląda były skalniak, taki dziki zakątek żyje własnym, kolorowym życiem
Takie tamy zawsze są superowe

Ewus piekny ten kwietny skalniak

sierika napisał:
Ewo, ja ciągle u Ciebie wypatruję jakieś ciekawostki , tym razem chciałam zapytać co to takiego?

Majeczko, gdybym trochę czasu poświęciła swoim fotkowym "zdolnościom" wtedy ukazałabym całą urodę łączki, wierzcie mi, że to nawet nie 1/10 piekna.....

Danusiu, chwasty potrafią zachwycić

Wiesiu, to chwast wykopany koło przystanku w ubiegłym roku, zdaje mi się, że mignął mi gdzieś w bazie ZZ, kwitnie do zimy, dosłownie, ma taki bladożółty kolor, posadziłam go koło Yellow Dagmar tyle, że róże teraz kryja się..... mam nadzieję, żę w końcu ruszą w górę..... jeśli zobacze jutro to chwaścisko wykopię i przywiozę Ci.....obym nie zapomniała

Dzisiaj dalszy ciąg plewienia, mam pomocnika i przed wyjazdem chcę wyplewić, zasilić.....chociaż na pierwszej rabacie już rosnie......

Jak mnie by sie przydał taki pomocnik
Nie zdążyłam jeszcze do końca całego ogrodu wypielić, a już widze, że trzeba zaczynac od początku
Nie pamiętam takiej inwazji chwastów
To chyba przez te padające w maju deszcze
Orlaya kwitnie

sierika napisał: o matko, a to ci dopiero gadżet . Co w niej trzymasz, wodę czy płynny nawóz?

A ja Ewo umiem sobie wyobrazić tę łączkę, bo wiem jak pewne miejsca są trudne do sfotografowania a rzeczywistość to zupełnie inna bajka - cudna bajka