Miłko dalia drzewiasta rośnie jednym pędem / jak nie zapomnę to zrobię jej / Na zimę .była lekko przykryta korą ,i suchą trawą .
jestem sama ciekawa, czy urośnie większa ,czy zakwitnie /pewnie nie / ale takie niespodzianki zawsze mnie nakręcają.
Irysy jeszcze nie wszystkie zakwitły mam kilka nowych od "Babci Krysi" z nowych cztery zapączkowały -czekam z niecierpliwością na kwiaty
Na pogodę nie narzekam tylko na chłody które u nas bywają. Dzisiaj włączyłam ogrzewanie -ziąb i deszcz to nic dobrego ,fasolka soi w miejscu
nie wspomnę o innych warzywach .

edulkot Majka u mnie kwitnie dopiero jedna róża a reszta w pączkach . Miło popatrzeć jak u Ciebie jest już kolorowo




Olusia nic nie stoi na przeszkodzie ,żebyś wpadła teraz .Uwielbiam jak wyręczasz mnie od robienia zdjęć .
jesteś urodzonym kronikarzem

Marysiu , żeby nie obowiązki z wnukami , już bym Ci siedziała na karku .
A Twoim zdjęciom nic nie brakuje , rób nadal i wstawiaj .... co słychać w szklarence ?

Ewuniu nie o to chodzi z tymi drzewami od południa sadzone zacieniają ogród.
Sadząc drzewa 22lata temu z trudem zdobyte nie miałam pojęcia o tym -teraz z tego powodu mam połowę ogrodu na swoje i tylko na swoje żądanie w cieniu.

Dzisiaj pościnałam część przekwitłych pąków tej piwonii . Zauważyłam też ,że w "nogach" odbija zwykła piwonia i ma nawet pączka kwiatowego
Muszę się jej jakoś pozbyć. Ten incydent powtarza się już drugi raz. Za pierwszym razem krótko, po posadzeniu oddzieliłam zwykłą piwonię od drzewiastej i miałam dwie.
teraz będzie chyba trudniej, bo krzew się rozrósł. Nie wiem , czy coś z tego dało się pojąć .



Krzysia jak się cieszę ,że zapisałyście się z Mirką na zlot
Cieszę się ,że zawsze znajdujesz czas na spacer, po ogrodzie ja jakoś się nie mogę wyrobić ,
pewnie to wiek ma z tym coś wspólnego
Dużo czasu spędzam w ogrodzie gdzie pomimo pracy odpoczywam i zawsze jestem z robotą do tyłu.
Podziwiam rozkwitające kwiaty .







niektóre z bliska maja niezwykłą budowę



Po przekwitnięciu tulipanów sadzę nowe kompozycje w donicach i w skrzyni
a oto kawałek kompozycji w skrzyni jak rozkwitną wszystkie kwiaty zrobię nową fotkę .



Pozdrawiam odwiedzających

Olusi jak wysyłam synowi kilka zdjęć świeżo rozkwitniętych kwiatów ciesząc się ,że kwitną , on mi po chwili odpisuje cyt " drugie zdjęcie nie ma ostrości"
I tak to jest każdy patrzy na coś ,co zwraca jego uwagę -zresztą już o tym dyskutowaliśmy.
Pozdrawiam i zapraszam

Majeczko u Ciebie kwitną rodki a u mnie już jest po i nim róże rozkwitną na dobre jakoś zbyt zielono się zrobiło.
Co to za kulki w doniczkach po tulipanach?

Majeczko, ta alejka z kulami czosnków jest wspaniała
Nie wiem dlaczego, ale u mnie wszystkie czosnki w ciągu trzech dni zaschły... już były kilka lat i do tej pory wszystkie kwitły, a w tym roku porażka. Do tego to samo spotkało czosnki białe, które dostałam od Wiesi chyba trzy lata temu. Nie mam ani jednej kulki czosnkowej... Będę wykopywać cebule, może to coś pomoże.
Muszę zobaczyć na swoja Bartzelle, czy nie wybija bylinowymi pędami. Zrobiła się już dość sporo rozrośnięta, dobrze, że o tym napisałaś

Dzisiaj zrobiłam zdjęcia piwonii o której pisałam wczoraj.
Piwonia drzewiasta a w jej korzeniach wyrósł odrost



chciała odzyskać odrost jako nową piwonie ale chociaż głęboko sie wkopałam, to mi się urwał



I cyknęłam obiecaną Miłce dalię drzewiastą która zimowała w ogrodzie .





z dnia na dzień jest większa.

Majka musisz poczekać na nazwę kulek ,bo jak będę u ogrodniczki, to zapytam .

Wspomnę też ,że w tym roku kupiłam u niej drugą alstremeria SUMMER BREEZE
W zeszłym kupiłam alstremeria 'Indian Summer pięknie przezimowała i podwoiła objętość.
chociaż wcześniej kupując kilka razy w centrum / rośliny były z Holandii/ nie przetrwały zimy , to upór mój się opłacał.
Alstremeria 'Indian Summer wygląda bardzo ładnie i bardzo się ciesze

Maju, ja też zachwycam się czosnkowymi kulkami, bo u mnie zamiast się rozmnażać znikają,
jakoś trudno mi uwierzyć, że myszowate nawet czosnki zeżrą.
Masz zacięcie do eksperymentów, czego przykładem jest zimująca dalia czy alstremeria.
Piwonie bylinowe sadzimy płytko, żeby dobrze kwitły, natomiast drzewiaste dość głęboko, by nie wybijała podkładka.
Taka teoria, a tu bylinowa z głębokości chciała kwitnąć . Piwonie bylinowe mocarne są,
widziałam już kwitnącą, wybijającą ze szczeliny między płytami chodnikowymi .

Franusiowa napisał:
Jak na moje oko to Santolina chamaecyparissus

Majeczko tyś to pracowita, jak pszczółka Zadbane roślinki odwdzięczają się kwitnieniem

Wielkie brawa za utrzymanie w ogrodzie dalii drzewiastej
Mekonops jest moim marzeniem , ale dwa razy próbowałam i skończyło się niepowodzeniem

Kulki to kraspedia .

DorotaZ napisał:
I ta kraspedia mi odpowiada bo santolinę mam i jeszcze tak nie wybiła kulkami.
Muszę sobie tę kraspedię nabyć, dla równowagi dla santoliny.
Dorotko dzięki.

Alejka z czosnkami śni mi się po nocach , moje czosnki kwitną przez sezon -dwa, a potem tylko drobne liście wyłażą, myszowatych nie ma, więc chyba gleba im nie służy. Słyszałąm, że czosnki po kwitnieniu trzeba porządnie podsypać kompostem i nawozem, wtedy się rozmnażają .

Majeczka przepięknie u Ciebie jak zwykle takie widoki wszędzie cudnie kolorowo i kwitnąco ,czosnkowe kule przepiękne muszę swoje poprzesadzać bo u mnie żaden nie zakwitł a ten niebieskie kwiatuszki nazwa mi uciekła są śliczne

Ogród Majki jest naprawdę zaczarowany. Głęboko ukryty i niedostępny od ulicy.
Dostać się do niego można jedynie długim, wąskim i tajemniczym roślinnym korytarzem, który prowadzi do cudownej oazy zieleni.
Cały zakątek nie jest duży ale okala człowieka jakąś taką aurą, stworzoną przez gęste i wypiętrzone nasadzenia.








Ogród Franusiowej był w mojej wyobraźni już od dawien dawna. Od "zawsze" pozostawały mi w pamięci charakterystyczne rzeźby-głowy, tajemnicze niczym posągi Wyspy Wielkanocnej.



















W ostatni długi weekend w końcu udało mi się go odwiedzić. Robi wielkie wrażenie bogactwem zieleni, a szczególnie ilością róż rosnących we wszystkich jego zakątkach.
Nadmorski klimat sprawia, że ogromne krzaki wspinają się na kilka metrów i zakwitają w koronach starych bzów czy iglaków, a cudowny zapach jest wyczuwalny z daleka.

Wojtku dzięki za foto relację Miło było ponownie pospacerować po niezwykłym ogrodzie Majeczki

... szkoda tylko, że róże dopiero się rozkręcały

Wojtek,Michał z wielką ciekawością parzyłem na zdjęcia ogrodu widziane Waszymi oczami
Ja tez mam coś do przekazania , bo koledzy zrobili mi wspaniały i niezwykły prezent przyjechali na "JUDASZOWCU"
a żebym była w pełni zadowolona to posadzili, pięknie upinając,
bo to krzew o pokroju płaczącym -cieszyłam się i cieszę ciągle zaglądając, czy naprawdę rośnie czy to nie sen.

Judaszowiec Golden Falls -prawda ,że piękny



Michał, Wojtek bardzo Wam dziękuję za wszystko przesyłam

Majko, kamienne głowy to wizytówka Twojego ogrodu, ale że masz ich aż tyle , dopiero na zdjęciach Wojtka widać ile ich jest . Gęsto u Ciebie, a ten korytarz bardzo intrygujący .

Majeczko przepięknie chłopaki pokazali i opisali Twój wspaniały ogród a prezent fantastyczny