Majko bardzo dziękujemy za gościnę i cudownie spędzony czas

Trudno było uwiecznić ogród na zdjęciach bo Majka zapewniła bardzo bogaty program zwiedzania i nie było kiedy pstrykać fotek
Coś niecoś się jednak udało uchwycić
















Na deser jeszcze małe wspomnienie ze wspólnych odwiedzin w ogrodach w Dobrzycy.






Jest też oczywiście Majka z czarownicą ale nie wiem czy mogę wstawić

.

Majko, znam Twój ogród z pory kwitnienia róz, ale przed rózami jest równie urzekający. Po rózach również Istna oaza kwiecia i zieloności.
A prezent... no cóż... tylko powzdychać mogę

Dziękuję Wojtkowi za inne spojrzenie na ten magiczny ogród!

Majeczko! Dalia rośnie i się cieszę, bo może będzie kwiat! trzymam kciuki!

Wojtek dwie czarownice byłoby już za dużo

Wojtek z Michałem wstawili już tyle zdjęć /za co Wam serdecznie dziękuję /,że teraz mam trochę luzu, bo nie chcę sie powtarzać .
Koledzy szkoda,że po uruchomieniu internetu nie zobaczyliśmy jak wstawiają się zdjęcia
wszystko sie zmieniło i cały czas próbuję, to rozgryźć

kilka zdjęć udało mi się zmniejszyć zobaczymy ,czy sie wgrają

kwitnie jeszcze jeden rododendron.
I nowa kompozycja w moim ulubionym koszu ,który już długo nie wytrzyma.

Różanecznik wielkokwiatowy
Taragona nowy w ogrodzie kwitnie późno a kolor ma obłędny.



Róże zaczynają u mnie dopiero swój pokaz
pnąca Laguna jedna z pierwszych .Zdrowa o pięknych dużych kwiatach.



Po ciężkich próbach jakoś udało mi się zmniejszyć zdjęcia .
Jutro postaram się wszystkim odpowiedzieć
Życzę wszystkim miłych snów.

No to czarownicy nie będzie, odleciała ... ale jeszcze coś tam pokażę

Majeczko -chłopaki jak sanepid zajrzeli w każdy kącik ,ale w Twoim ogrodzie w każdym kącie rarytasy ,fajnie wyglądają kolorowe obwódki

Już naprawdę myślałam, że Majka zarekwirowała Wam aparat
A tu proszę, są kolejne zdjęcia (dzięki Wojtuś) i nie tylko z tych samych miejsc, co zawsze .
Ogród jest w pełnej krasie, z tymi wszystkimi ławeczkami, szklarenką ale i zapleczem ogrodu (moje chyba mniej malownicze ).
Na fotkę załapało się także ognisko .
Dzięki za te wasze wspólne fotki i serdeczne uściski dla wszystkich.
Majeczko, pięknie jest .
Nie forsuj się za bardzo w ten upał, odpoczywaj .

Twój ogród wspaniale został przedstawiony przez odwiedzających cię gości
Ja tylko się zastanawiam,jak ty to wszystko ogarniasz,przecież tego jest ogrom.
Wszędzie masz pięknie i ilość roślin niesamowita.

Gosiu i dlatego na zapleczu jest jak jest ale kompostownik w ogrodzie jest bardzo ważny /obok jest jeszcze drugi/
Miło ,że zajrzałaś i jak widzisz nasze ogrody różnią się bardzo a obserwując Ciebie na emeryturze Wasz ogród pomału też sie zapełnia .
Wojtek na cykał zdjęć nawet nie wiem kiedy ,bo ciągle mówił ,że światło jest za ostre.

Elsi sama jestem zdziwiona i uśmiałam się z tego zagraconego kompostownika ale taka jest rzeczywistość.
Na ognisku leża świeże drwa wycięte właśnie w ogrodzie przez moich gości /u mnie lekko nie jest rano goniłam do pracy /

Żanetko dobre porównanie przegląd był dokładny. Były też dyskusje i omawiane ewentualne zmiany -naprawdę każdemu życzę takich gości .

Majeczko w każdym ogrodzie są takie miejsca, których nie chciało by się pokazywać.U mnie też.
Ja, aż się boję tego zapełniania,bo trochę to za szybko idzie.Ale jest tyle ślicznych kwitnących maluchów,że czasem nie można się oprzeć.
Wiem ze na pewno nie będę mieć róż,nie mam do nich kompletnie ręki,szkoda ich marnować.
Ale u Ciebie podziwiam,bo pięknie rosną.

A teraz róża pnąca która rośnie u mnie już kilka lat a początek nie był zachwycający
kwiaty były puste . Byłam rozczarowana a teraz nabrała krzepy i jest naprawdę piękna
to róża pnąca Autumn Sunset








Ewuniu bardzo miło wspominam Twoje odwiedziny /Wasze/
I bardzo sie cieszę ,że miałam wielkie szczęście, być w Twoim ogrodzie i to w bardzo miłym towarzystwie,

Miłko dalia drzewiasta dobrze rośnie ale z tego co wyczytałam to chyba nie zakwitnie chociaż na kwiat czekam z niecierpliwością .
Dalii nasadziłam dużo ale część jest objedzone przez ślimaki i nie wiem czy coś z nich będzie.

A teraz róża pnąca Barok

Krzysiu sama nie wiem gdzie Wojtek znalazł tyle rzeźb
Wcześniej ich tak nie pokazywałam dopiero jak stały się dla mnie sentymentalne wszystko sie zmieniło /Ty na pewno wiesz dlaczego/

różyczka dla Ciebie pnąca NEW DAWN



i chociaż nie wszyscy są do niej przekonani,bo niby śmieci, to ja uwielbiam ten moment jak na trawniku pojawia się latem jak jest ciepło "śnieg"
W ogrodzie mam bardzo dużo róż pnących przyczyna -ogród jest mały i część z róż pnie się po drzewach - może uda mi się to

New Dawn jest piękna! niestety nie mam płotu, a jej jest taki potrzebny, żeby ładnie się o niego opierała i przewieszała.

Z daliami to już taki jest problem, że lubią je slimaki. U mnie jeszcze zauwazyłam chyba na 2 sztukach zniekształcenia, mozliwe, że od wirusa, albo od innych szkodników.
Teraz intensywnie wkoło ich pielę, nawożę i podlewam, ale czy do 15 sierpnia zakwitną? A może je osobiście obejrzysz na wystawie lub później w ogrodzie?

No to teraz wiem jak będzie wyglądać Nev Dawn.
Moja jeszcze malutka.
Brawa dal Ciebie za piękny ogród, a Dla Wojtka za wspaniały fotoreportaż

Majeczko różyczki oczywiście przepiękne ale ławeczka ze stoliczkiem i szklarenka cudowne chetnię bym u siebie takie widziała

Miłka chętnie bym odwiedziła wystawę daliową jednak nie mogę obiecywać ,bo termin jest długi
ale jak wszystko ułoży się pomyślnie to na pewno postaram się być.
U mnie pomału po jednym kwiatku już zaczynają kwitnąć jednak w tym roku krzaczki są dużo mniejsze -może jeszcze podrosną .

Jureczku ogród od mojego pobytu mocno się zmienia /chyba zasługa żony/
A z róży " będzie Pan zadowolony" , ta która jest bezproblemowa .

Danusiu Twoje marzenia na pewno są do zrealizowania
i gdybym nie była u Ciebie to bym nie wierzyła ale stoliczek już masz a szklarnia - podsuń pomysł Piotrkowi i gotowe

A na dobranoc -takiemu, to dobrze

Maju, jak zwykle ogród widziany innym okiem odkrywa swoje uroki.
Masz klimatyczny ogród.
A kotek naprawdę ma dobrze w takim otoczeniu

Gosiu ,żeby tylko jeden /kotek/
A zdjęcia umieszczone przez Wojtka i mnie zaciekawiły
Postanowiłam zlikwidować część traw w zadłuż rabaty i część przeniosłam do skrzyń.



Pokarzę też moje eksperymenty
przesadzając hostę kawałek niechcący oderwałam umieściłam go w wodzie a po dwóch tygodniach -zobaczcie .





dzisiaj wsadziłam sadzonkę do doniczki.
Inny eksperyment - odnoga z pomidora tydzień temu wsadzona do słoika z wodą





na tych przykładach widać jak rośliny chcą żyć

Dzisiaj rozsadziłam sadzonki wysianych nasion "Mekonopsisa"



teraz tylko muszę dbać żebym osiągnęła z tych małych roślinek takie kwiaty.

Majeczko, nie zawsze piszę, ale zawsze podziwiam Twój ogród, Twoją w nim pracę i efekty
A miejsce z kompostownikiem wcale nie przynosi wstydu, w każdym ogrodzie musi być miejsce z narzedziami, doniczkami, wiadrami...

Moja fryzjerka wyckarczowała prawie dwadzieścia róż, bo stwierdziła, że strasznie smieca na piekna korę...
Ja uwielbiam ten czas, gdy platki osypuja sie na ziemię. tworząc romantyczne miejsca

Kotek - widać, że mu dobrze u Ciebie