Majka-Franusiowa czy sadziłem rosliny po przemysleniu hmmm
, gdybym te 9 lat wstecz inaczej myslał
to bym się tak ,,nie zatujował'' - już mnie świerzbi ręka by skasowac Brabanty ,kiedyś gdy było dużo wilgoci było wszystko okej ,ale dwa lata temu ,,Pany z melioracji'' wyczyścili i położyli na nowo niedrożne dreny ,plus zero opadów spowodowało że teren na Mazowszu pustynnieje
a tuje Brabant wypuściły las korzeni szukając wody w promieniu do 2 metrów
każda roślina która stanie im na drodze jest opleciona pajęczyną korzeni co skutkuje ,,bladą '' wegetacją....jedyne co mnie wstrzymuje od wycinki to ptasie gniazda które pojawiają się na wiosnę w żywopłocie
Majka dzięki za podpowiedź - też mam wędzarkę .......
, też czekam z utęsknieniem do wiosny ,mam nadzieję na spektakularne kwitnienie tylu cebul, choć tu muszę napisać że Lola zeżarła połowę znaczników.....ale jak nie kochać tego kundelka
wszystko im wybaczam
Miłka ambrowiec słabo ,,złapał'' kolorki, bywało lepiej
a z cebulami jak mówisz - grzech nie kupić jak prawie darmo oddają
Ostatnio mieliśmy z M. słabe tygodnie .......odeszła za Tęczowy Most nasza adoptowana Azja(Asia) , to po Chesterze drugi pies
wspomnienia z września
róża Chopin