Witam wszystkich zaglądających, czas się ciągnie jak flaki z olejem, śniegu brak to i pracy nie mam
wczoraj wziąłem się za cięcie brzóz bo już zaczęło mnie ,,giąć'' w domu
.Kokos biedak zamiast ze mną siedzi w domu bo debile już zaczęli strzelać
przecież Noc Sylwestrowa jest jutro
.Nawet troszkę popieliłem
- perz rośnie cały czas - jak tak dalej pójdzie i zimy nie będzie to zrywam całą kostkę ze ścieżek (była położona na chwilę ,by nie brudzić butów
) 6 lat poleżała więc swoje chwilowe zadanie wykonała
.Chcę ją ułożyć na gotowej podsypce betonowej z ,,worka'' ktoś z Was już tak robił ?
Magda witaj
jak tam Czesiu.....
Gosiu ,,różowy urok'' padł na mnie dzięki koleżanką -om z Forum tamtego i tego
Markita,Dorcia,Edytko
wielkie dzięki, bo ja cały czas żyłem w przekonaniu o warzywach,krzewach i drzewach owocowych i zielonych iglakach...
Poll , Sylwestra spędzam ,,reanimując'' Kokosa.....
Edytko po lewej i prawej jest Giganteus, Spartyna ma mocniejszy kolorek.
pożegnam się fotką z zeszłego roku, ale jutro jeszcze zajrzę...