Semper Jureczku, to nie pierwsze moje floksy. Kiedyś, w pradawnych czasach
mojego ogrodu, miała dużo floksów. Jednak zaczęły mnie denerwować,że łapią grzyba i pokładają się. Totalnie się na nie obraziłam i wyprowadziłam je z ogrodu, zostawiając tylko białego. Teraz , jak zaglądam do Waszych ogrodów, powróciła miłość do nich.
To zdjęcie na dowód, że nadal mam białego floksa.
Trochę zmasakrowany przez wczorajszy deszcz.
beatrix+ a nie mówiłam, że się nie znam na ziołach. Ja tylko jak to cielę , powtarzam za sąsiadką, od której dostałam sadzonkę.
Nowinko na wiosnę napiszę, czy goździcznik przezimował. Bardzo na niego liczę.
Danusia coś czuję, że na naszym forum panuje bardzo zakaźna choroba zwana floksozą.
zanetatacz
Franusiowa nie prowadzę agroturystyki
Pisałam, że tak się czuję jakbym ją prowadziła, bo przez m-c miałam na zmianę gości.
Jak tylko będziesz w okolicy, to zapraszam serdecznie. Podobno w przyszłym roku ma być zlot w Wielkopolsce ,to pewnie się spotkamy a jak nie ,to wpadnij do mnie przy okazji wizyty u syna. Już się cieszę na spotkanie.
Pozdrowienia przekazane.
Jak zwykle
takietamy